sobota, 29 listopada 2008

Piernik z cytrynowym lukrem

Właśnie trwa podwójnie imprezowy weekend: korzenny i cytrusowy. Postanowiłam więc upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, a właściwie to jedno ciasto z przyprawami korzennymi i cytrusową nutką. Wykorzystałam przepis zawierający obydwa składniki i otrzymałam wspaniale puszysty i wilgotny piernik, jakiego nigdy wcześniej nie jadłam.  Smakuje mi chyba nawet bardziej niż poprzedni, czyli piernik doskonały. Zapach który unosił się w całym domu podczas pieczenia był niesamowity...
Właściwie to nie wiem, czy to dobrze, że już teraz zaczęłam piec pierniki, bo mogą mi się znudzić zanim święta nadejdą ;) Dobrze że każdy przepis i ciasto jest inne.  Ten przepis znalazłam u Majany, która zaczerpnęła go z blogu Dorotus. Majana go trochę zmieniła, ja też i podaję składniki takie, jakich sama użyłam. Oryginał znajdziecie u Doroty.



Składniki:
- 150 g masła
- 100 g cukru kryształu
- 200 g miodu
- 150 g cukru pudru (można dać mniej)
- 2 łyżeczki mielonego imbiru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 3 łyżeczki przyprawy do piernika
- 250 ml mleka
- 2 duże jajka (roztrzepane)
- 1 łyżeczka sody rozpuszczona w 2 łyżkach ciepłej wody
- 300 g mąki pszennej

na lukier:
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 łyżka ciepłej wody
- 175 g cukru pudru

W garnku roztopić masło z cukrem i cukrem pudrem, dodać miód, imbir, cynamon oraz przyprawę do piernika. Podgrzewać na małym ogniu aż wszystkie składniki się rozpuszczą i połączą. Zdjąć z ognia, dolać mleko, jajka i sodę, wymieszać łyżką. Na końcu cały czas mieszając wsypać mąkę i wymieszać dokładnie, żeby nie było grudek (ciasto jest bardzo rzadkie).

Ciasto wlać do natłuszczonej i posypanej mąką tortownicy (moja ma średnicę 24 cm) i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 45-60 minut w 180ºC. Wyjąć i ostudzić.

Wszystkie składniki lukru utrzeć razem w garnuszku, polać ciasto i zostawić do zastygnięcia.

czwartek, 27 listopada 2008

Kotleciki a la gołąbki

Oto propozycja dla tych, którzy mają chęć na gołąbki, ale nie mają czasu na zrobienie tych prawdziwych. Szczerze polecam, bo są bardzo smaczne i łatwe w przygotowaniu.



Składniki:
- 50 dag mielonego mięsa wieprzowego
- 50 dag białej kapusty
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 2 jajka
- pieprz i sól
- bułka tarta

- 1/2 szklanki śmietany 18%
- 2 łyżki przecieru pomidorowego
- 1 łyżeczka mąki pszennej

Kapustę drobno poszatkować, posolić, wymieszać i odstawić. Gdy puści sok odcisnąć, a następnie wymieszać z mięsem, mąką i jajkami, przyprawić. Jeśli masa jest za rzadka, dosypać jeszcze trochę mąki.

Z masy uformować podłużne kotleciki, obtoczyć je w bułce tartej i obsmażyć na rozgrzanym oleju. Podlać niewielką ilością wrzątku, przykryć i dusić do miękkości.

Kotlety wyjąć na talerz, do wody pozostałej z duszenia wlać śmietanę wymieszaną z przecierem i mąką. Wymieszać, zagotować, włożyć kotleciki i podgrzać. Jeśli sos będzie za kwaśny, można go doprawić cukrem do smaku.

Podawać z ziemniakami lub ryżem.

sobota, 22 listopada 2008

Piernik doskonały

Nie wiem czy na prawdę jest to przepis na doskonały piernik, gdyż za mało ich jeszcze upiekłam. Z opinią Frezji-finezji która przepis umieściła w Galerii Potraw zgadzają się jednak mąż i mama. Dla męża ten piernik jest idealny i stwierdził że tak dobrego i puszystego jeszcze nie jadł. Synek zresztą, tak samo jak ja, też się tym ciastem zajada. Moja mama już zabrała sobie przepis i ma zamiar upiec to ciasto na święta.
Takie opinie powinny wystarczyć jako polecające ten piernik do upieczenia :)
 
 
Składniki:
- 1 szklanka płynnego miodu
- 3/4 szklanki cukru pudru
- 3 szklanki mąki pszennej
- 8 jajek
- 2 łyżki oleju
- 1 łyżka przyprawy do piernika (dałabym więcej następnym razem)
- 1 łyżka kakao
- 1 łyżka sody oczyszczonej rozpuszczonej w 1/3 filiżanki wody

na krem:
- 1 opakowanie budyniu waniliowego
- 400 ml mleka
- 1/3 kostki masła
- odrobina aromatu waniliowego

- słoik dżemu truskawkowego
- polewa czekoladowa
- orzechy do posypania

Jajka zmiksować z cukrem, następnie stopniowo wsypywać mąkę wymieszaną z przyprawą do piernika i kakao. Na końcu wlać miód, olej i rozpuszczoną sodę, zmiksować.  Ciasto wylać do natłuszczonej i posypanej mąką blachy o wymiarach 23x34 cm. Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec w 180C przez 40-50 minut.

Przygotować krem: ugotować budyń, garnek od razu przykryć folią spożywczą i zostawić do ostygnięcia. (folia spowoduje to, że na wierzchu budyniu nie zrobi się "kożuch" po wystygnięciu i w masie nie będzie grudek) W misce utrzeć masło na puch, nadal miksując po łyżce dodawać zimny budyń, dodać aromat i utrzeć na gładką masę.

Ciasto przekroić na trzy blaty. Pierwszy posmarować masą budyniową, przykryć drugim ciastem, rozsmarować dżem i położyć trzeci kawałek ciasta.
 
Polewę przygotować wg przepisu, lub stopić w kąpieli wodnej czekoladę i polać ciasto. Posypać posiekanymi orzechami (użyłam mieszanych włoskich i laskowych). Odtsawić do zastygnięcia polewy.
 

środa, 19 listopada 2008

Ragout drobiowe

Ostatnimi czasy mam tendencje do znikania z mojego bloga. Tym razem kilkudniową przerwę w pisaniu spowodowała moja choroba. W piątek wieczorem i w sobotę byłam zmuszona odwiedzić nasze pogotowie i dwa szpitale :( Przez to moje chorowanie nie zrobiłam wszystkiego co chciałam w Orzechowym Tygodniu i na Weekend z Colą też się nie załapałam, chociaż przepisy czekały. Teraz jestem w trakcie leczenia, mam nadzieję, że poskutkuje no i wróciła mi chęć do kucharzenia :)

Skoro ostatnio zrobiło się tutaj słodko, to teraz pokażę coś innego dla odmiany. Danie szybkie i proste do zrobienia, a o tym jakie jest smaczne, niech świadczy to, że mąż dopominał się o dokładkę ;)
 
 
Składniki:
- 40 dag piersi z kurczaka
- 40 dag pieczarek
- 10 dag nie tłustej cienkiej kiełbasy
- 1 duży por
- 1/2 szklanki śmietany 18%
- 1-2 łyżeczki łagodnej musztardy
- 1 łyżka mąki
- 1/2 szklanki bulionu (z kostki)
- przyprawa do kurczaka
- 3 łyżki oleju
- 1 łyżka masła
- biały pieprz

Pieczarki obrać, pokroić w pół plasterki. Podsmażyć je na maśle, przełożyć do rondla.
Mięso pokroić w niedużą kostkę, lekko oprószyć przyprawą do drobiu i obsmażyć na oleju. Dodać plasterki kiełbasy i pokrojony w piórka por, smażyć kilka minut.
Następnie przełożyć do rondla, wlać gorący bulion oraz mąkę rozprowadzoną odrobiną zimnej wody. Zagotować. Na koniec podprawić śmietaną i musztardą, doprawić do smaku.

Podawać z ryżem.

czwartek, 13 listopada 2008

Kruche rogaliki orzechowe

Moja mama też przyłączyła się do trwającego właśnie Orzechowego Tygodnia i upiekła orzechowe ciastka ;) Takie rogaliki piecze dość często i smakują wszystkim, a najbardziej oczywiście dzieciom.
 


Składniki:
- 30 dag mąki
- 20 dag masła lub margaryny
- 5 dag cukru pudru
- 10 dag zmielonych orzechów włoskich,
- 1 opakowanie cukru wanilinowego
- 1 żółtko
- aromat migdałowy

Masło pokroić na mniejsze kawałki, włożyć do miski lub na stolnicę, dodać resztę składników i zagnieść gładkie ciasto.
Odrywać po kawałku i formować niewielkie rogaliki. Ułożyć je na natłuszczonej blasze.
Piec w 200ºC przez 10-15 minut.

Podawać posypane cukrem pudrem. Można też końce rogalików zanurzyć w polewie czekoladowej i obtoczyć w wiórkach kokosowych. My taką "wypasioną" wersję robimy na święta.

poniedziałek, 10 listopada 2008

Babka orzechowo-czekoladowa

Dziś rozpoczął się Orzechowy Tydzień, więc prezentuję moją pierwszą propozycję, czyli ciasto które powstało we współpracy z moim mężem :)))  Zdziwiłam się bardzo, kiedy zapytał jakie ciasto pieczemy, bo pierwszy raz zaproponował mi pomoc w pieczeniu. Dzielnie tarł orzechy, potem je uprażył, przygotował formę do pieczenia i dosypywał składniki kiedy je ucierałam. Po wyjęciu z piekarnika popatrzył na ciasto z dumą i stwierdził: "moje pierwsze ciasto" :D Stwierdził też, że chyba będę musiała zmienić tytuł bloga i oczywiście Jego w nowej nazwie umieścić, ale nad tym to ja się jeszcze zastanowię ;)
Oczywiście tak dla porządku muszę napisać, że babka jest przepyszna :)



Składniki:
- 20 dag mąki pszennej
- 15 dag orzechów laskowych
- 4 jajka
- 15 dag masła
- 15 dag cukru pudru
- 10 dag czekolady gorzkiej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru wanilinowego
- aromat rumowy (zamiast niego dałam 1 łyżeczkę rumu)

poncz:
- 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- 1 łyżka spirytusu lub rumu

- polewa czekoladowa

Kilkanaście orzechów odłożyć, resztę zemleć (ja starłam je w maszynce do warzyw na drobnych oczkach).Uprażyć na suchej patelni, uważając żeby ich nie przypalić.
W misce utrzeć mikserem masło z cukrem i cukrem wanilinowym na puch, dodawać kolejno jajka i rum. Stopniowo wsypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Następnie dodawać orzechy i posiekaną czekoladę. Zmiksować. Ciasto wyłożyć do formy babkowej natłuszczonej i posypanej bułką tartą. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180C i piec około 60 minut. Ostudzić.

Kawę rozpuścić w połowie szklanki przegotowanej gorącej wody. Wystudzić, dodać alkohol. Ciasto ponakłuwać patyczkiem i nasączyć kawą.

Ciasto polać przygotowaną polewą czekoladową i posypać odłożonymi, grubo posiekanymi orzechami.

piątek, 7 listopada 2008

Babka marmurkowa

Przepis zaczerpnęłam z książki mojej mamy "Kuchnia polska" z lutego 1959 roku. Książka jest więc ode mnie starsza o równe 20 lat i mama mówi, że wszystkie przepisy z niej się sprawdzają. Tego jednak jeszcze nie wiem, bo ta babka jest pierwszym moim wypiekiem na podstawie przepisu z tej książki i jakżeby inaczej, wyszła i jest bardzo dobra :) Zastanawiam się tylko, gdzie ten marmurek, bo moja babka jakaś łaciata jest ;)


 
Składniki (cytuję z książki):
- 25 dkg mąki
- 15 dkg masła
- 15 dkg cukru w mączce
- olejek migdałowy
- wanilia (u mnie cukier wanilinowy)
- 4 duże jaja
- 1/2 paczki proszku do pieczenia (u mnie 1 łyżeczka)
- 2 dkg kakao

Formę wysmarować masłem i posypać bułką tartą.
Mąkę zmieszać z proszkiem, przesiać. Masło utrzeć na pulchną masę, dodawać kolejno żółtka, stopniowo przesiany cukier, wanilię, olejek migdałowy. Wszystkie składniki starannie utrzeć.
Ubić i dodać pianę, przesypać mąką z proszkiem, lekko wymieszać.
2/3 ciasta wyłożyć do formy, resztę ciasta wymieszać z kakao i wyłożyć na wierzch jasnego.

Wstawić do nagrzanego piekarnika i piec 30-40 minut w 180C.
 

czwartek, 6 listopada 2008

Mielone z grzybami

Zastanawiałam się, co jeszcze może się kojarzyć z polską kuchnią, a czego jeszcze nie widziałam na innych blogach. Wyszło mi, że mogą to być kotlety mielone. Takie tradycyjne, z zieloną pietruszką już tutaj są, więc zrobiłam mielone z pieczarkami. Byłam bardzo zdziwiona tym, jak smakowały mojemu synkowi. Wygrały nawet  z jego ulubioną gotowaną marchewką, która to została odsunięta na bok, a synek zajadał kotleta ;) Dla mnie też były to najlepsze mielone jakie jadłam.




Składniki:
- 500 g mielonego mięsa
- 20 pieczarek
- 1 duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 1 jajko
- sól, pieprz, oregano

Pieczarki i cebulę posiekać (ja pieczarek nie siekałam zbyt drobno, żeby były w kotletach widoczne i wyczuwalne w smaku). Na patelni podsmażyć cebulę, dodać pieczarki i zmiażdżony czosnek, smażyć do odparowania płynu. Przestudzić. Połączyć z mielonym mięsem i jajkiem, doprawić.

Formować nie duże kotleciki, panierować w bułce tartej i smażyć na oleju na złoty kolor.
Jest to moja trzecia propozycja w ramach Gotowania po polsku.

wtorek, 4 listopada 2008

Krupnik

Moją drugą propozycją w ramach Gotowania po polsku jest krupnik. Muszę się przyznać, że kiedyś nie lubiłam tej zupy. Kiedy jednak postanowiłam ugotować ją samodzielnie i znalazłam ten przepis, zmieniłam o niej zdanie. Szkoda tylko, że zawsze wychodzi taka szara, ale może jeśli dodam inną kaszę, to będzie lepiej? Teraz krupnik często gości na naszym stole, bo smakuje nam wszystkim.
Składniki:
- 1 duże udko z kurczaka
- pęczek włoszczyzny
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 6 łyżek kaszy jęczmiennej
- szczypta słodkiej papryki
- sól, pieprz ziołowy

Udko umyć, włożyć do garnka, zalać 2 litrami zimnej wody. Włoszczyznę obrać, umyć, dołożyć do mięsa. Gotować na małym ogniu około 45 minut.

Warzywa i mięso wyjąć z wywaru, zagotować go i wsypać kaszę. Gotować około 40 minut, aż będzie miękka.
Ugotowaną marchewkę pokroić w plasterki, mięso obrać z kości, pokroić w paski.
Kiedy kasza się ugotuje, włożyć marchewkę i mięso, przyprawić papryką, solą i ziołowym pieprzem. Na talerzu posypać natką.

poniedziałek, 3 listopada 2008

Kołacz z powidłami

Tak jak obiecałam, wklejam pierwszy mój przepis w ramach akcji Gotujemy po polsku. Ciasto drożdżowe od zawsze kojarzy mi się z Polską i ciepłem domu rodzinnego. Ten przepis według mojego źródła (magazyn "Kuchnia od kuchni" dla członków Klubu Winiary) pochodzi ze Śląska.
Nie piekłam tego ciasta po raz pierwszy, ale jak napisałam w poprzednim wpisie, tym razem postanowiło się ono trochę wymknąć z pod kontroli i wygląda trochę inaczej niż powinno. Ma ładnie wywinięte brzegi, a na środku dołek zamiast górki ;) Zakalca nie było, a smakowało tak bardzo (zwłaszcza mężowi), że w dniu upieczenia połowa została zjedzona z mlekiem.
 
 
Składniki:
- 1 szklanka letniego mleka
- 50 g drożdży
- 100 g cukru pudru
- 2 opakowania cukru wanilinowego
- 600 g mąki pszennej
- 3 jajka
- 150 g stopionego masła
- szczypta soli

- 1 słoik powideł śliwkowych

na posypkę:
- 3 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki cukru pudru
- 3 łyżki stopionego masła

Drożdże rozetrzeć z 1 łyżeczką cukru kryształu i 1 łyżką mąki. Wlać mleko, dokładnie wymieszać, garnek przykryć ściereczką i odstawić aż zaczyn zacznie rosnąć.
Mąkę przesiać do miski. Jajka ubić mikserem z cukrem i cukrem wanilinowym. Do mąki wlać ubite jajka z cukrem, zaczyn i masło. Wymieszać łyżką, a potem ręcznie wyrobić na gładkie ciasto. Przykryć i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.

Jeszcze raz wyrobić, przełożyć do natłuszczonej formy, przykryć i ponownie odstawić na ok. 20 minut.
( Piekłam w tortownicy o średnicy 24 cm, proponuję użyć większej, albo zwykłej dużej, prostokątnej blachy).

Wyrośnięte ciasto posmarować powidłami, posypać posypką przygotowaną z podanych składników.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 160ºC i piec ok. 45 minut.