Jeśli w piątki nie jadacie mięsa mam dla Was propozycję na piątkowy obiad :)
Podaję go wcześniej, żebyście zdążyli się zastanowić nad zrobieniem takich paluszków i zrobić odpowiednie zakupy ;)
Stosunkowo szybkie do przygotowania i łatwe, na pewno zasmakują dzieciom.
Planuję niedługo zrobić powtórkę, ale spróbuję ze zmieloną surową rybą zamiast tuńczyka z puszki, żeby uzyskać zdrowszą wersję tych paluszków.
Podaję go wcześniej, żebyście zdążyli się zastanowić nad zrobieniem takich paluszków i zrobić odpowiednie zakupy ;)
Stosunkowo szybkie do przygotowania i łatwe, na pewno zasmakują dzieciom.
Planuję niedługo zrobić powtórkę, ale spróbuję ze zmieloną surową rybą zamiast tuńczyka z puszki, żeby uzyskać zdrowszą wersję tych paluszków.
Przepis z blogu Brulion z przepisami.
Składniki:
- 240 g tuńczyka w sosie własnym z puszki (mogą być sardynki)
- 6-8 łyżek ziemniaczanego puree (może być z poprzedniego dnia
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżka musztardy z gorczycą lub zwykłej
- sól, pieprz, suszone zioła
panierka:
- 1 roztrzepane jajko
- 2-3 kopiaste łyżki bułki tartej
- 8-10 garści pokruszonych płatków kukurydzianych
Rybę osączyć z zalewy, przełożyć do
miski. Dodać ziemniaczane puree (przygotowane z ziemniaków, mleka i
masła). Wymieszać z majonezem, musztardą i doprawić solą, pieprzem oraz
ziołami takimi jak pietruszka czy koperek.
Z powstałej masy rybno-ziemniaczanej
formować wałeczki i układać je na desce (jeśli macie czas, schłodźcie je
w lodówce, wtedy będą się łatwiej panierowały).
W misce wymieszać bułkę tartą z płatkami kukurydzianymi.
Uformowane paluszki obtaczać najpierw w jajku, a potem w bułce z płatkami i układać na blasze do pieczenia.
Piec przez około 20-30 minut w 200 st.C.