poniedziałek, 30 września 2013

Chleb z fetą i oliwkami

Puszysty chleb do odrywania pysznie napakowany. W środku znalazły się oliwki, boczek i feta. Jedliśmy go zarówno na zimno po ostygnięciu, jak i podgrzany w piekarniku na ciepło.
W oryginalnym przepisie nie było boczku, ale że miałam za mało oliwek, zamiast nich dałam drobno pokrojony wędzony boczek. Pasował.

chleb z fetą i oliwkami


Przepis z książki "Wypieki" Anneki Manning, podaję z niewielkimi zmianami.

Składniki (na formę o wymiarach 8x22 cm):
  • 450 g mąki pszennej
  • 125 ml letniej wody
  • 1 płaska łyżeczka cukru
  • 22 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka soli
  • 30 g masła stopionego i ostudzonego
  • 125 ml letniego mleka
  • 40 g czarnych oliwek bez pestek
  • 40 g wędzonego boczku
  • 150 g sera feta
  • 1 łyżka suszonego oregano
  • 1 łyżeczka pokrojonych igiełek rozmarynu
  • 1,5 łyżki oliwy

Mąkę wsypać do miski, wymieszać, na środku zrobić wgłębienie. Wkruszyć do niego drożdże, posypać cukrem i polać 1/4 szklanki letniej wody. Palcami wyrobić zaczyn. Miskę przykryć i odstawić na 10-15 minut.
Po tym czasie dodać sól, masło i rozpocząć wyrabianie. Stopniowo dolewać pozostałą wodę i mleko. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Miskę posmarować olejem i umieścić w niej ciasto uformowane w kulę. Poruszać ciastem tak, żeby całe się natłuściło. Ponownie przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny lub do podwojenia objętości.

Oliwki pokroić w krążki, boczek w drobną kostkę, a fetę w większą kostkę, lub pokruszyć.

Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią, żeby pozbyć się zgromadzonego powietrza. Ciasto wyjąć na oprószony mąką blat i rozwałkować na prostokąt o wymiarach około 26x40 cm. Ułożyć ciasto dłuższym bokiem do siebie i na połowie ciasta rozsypać oliwki, boczek i fetę, zachowując około 1 cm odstęp od brzegu. Nadzienie posypać oregano oraz rozmarynem i skropić oliwą.
Ciasto złożyć przykrywając wolną połową ciasto z nadzieniem. Palcami zlepić brzegi ciasta.
Ostrym nożem pokroić ciasto na 10 pasków. Każdy z nich zwinąć w ślimaka i ułożyć w natłuszczonej formie przecięciem do góry. Wierzch posypać nadzieniem, które wypadło przy zwijaniu i przekładaniu. Rękami ugnieść powierzchnię ciasta, by ją wyrównać. Formę przykryć i odstawić w ciepłe miejsce na 1 godzinę, albo do chwili, kiedy ciasto zacznie "wychodzić" z formy.
Formę z wyrośniętym chlebem wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 50 minut lub do uzyskania złotej skórki. Po upieczeniu pozostawić w formie przez 5 minut, a potem wyjąć i ostudzić na kratce.
Podawać na ciepło lub zimno.

środa, 25 września 2013

Tarta ze śliwkami i malinami pod orzechową kruszonką

Tarta dla tych, którzy lubią crumble, czyli owoce pod kruszonką. Ciasta jest malutko, a owoców i kruszonki dużo. Ja przekonałam się, że jednak zwolenniczką tego typu wypieków nie jestem, ale mama, mąż i siostrzeniec zjedli ze smakiem, ciesząc się z tego, że owoce górują nad ilością ciasta.

tarta ze śliwkami i malinami pod orzechową kruszonką

Przepis z książeczki "120 wypieków" z serii Z kuchennej półeczki (zmniejszyłam o połowę ilość malin).
Składniki (na formę o średnicy 24 cm)
na ciasto:
  • 150 g mąki pszennej
  • 25 g cukru pudru
  • 125 g masła pokrojonego w kostkę
  • 1 łyżka zimnej wody
na owocowe nadzienie:
  • 450 g śliwek bez pestek, pokrojonych w ćwiartki
  • 125 g malin
  • 3 łyżki brązowego cukru
na kruszonkę:
  • 125 g mąki pszennej
  • 75 g brązowego cukru
  • 100 g masła pokrojonego w kostkę
  • 100 g mieszanych orzechów posiekanych lub startych na tarce o dużych oczkach (u mnie kilka orzechów włoskich, migdały i niesolone orzechy ziemne)
  • 1 łyżeczka cynamonu

Przygotowanie ciasta:
mąkę i cukier wymieszać w misce, dodać pokrojone masło i palcami rozcierać, aż utworzy się kruszonka. Wtedy dolać wodę i wyrobić gładkie ciasto. Uformować je w kulę, owinąć folią i włożyć do lodówki na 30 minut.
Na oprószonej mąką stolnicy rozwałkować ciasto i wyłożyć nim blachę do pieczenia tart. Ciasto nakłuć w kilku miejscach, włożyć do lodówki na czas przygotowywania owoców i kruszonki.

Przygotowanie owoców:
śliwki i maliny wymieszać z brązowym cukrem.
Przygotowanie kruszonki:
mąkę, cukier i masło rozetrzeć w misce palcami na kruszonkę. Dodać orzechy i cynamon, wyrobić kruszonkę.

Formę ze schłodzonym ciastem wyjąć z lodówki, wyłożyć na nie owoce, posypać kruszonką.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piec przez 20-30 minut, aż wierzch będzie złocisty.

wtorek, 24 września 2013

Nuggetsy pieczone w piekarniku bez tłuszczu

Od czasu do czasu starszy synek prosi o zrobienie "kurczaczków" i frytków. Tym razem zrobiłam nuggetsy pieczone w piekarniku, bez dodatku tłuszczu, bo prawdę mówiąc, zapomniałam je skropić oliwą przed pieczeniem. I też się udały, a panierka dobrze trzymała i za bardzo nie kruszyła. Ta wersja smakowała nam chyba najbardziej ze wszystkich, jakie do tej pory zrobiłam.
Mięso zamarynowane w jogurcie z sosem sojowym było miękkie i soczyste, a panierka chrupiąca. A całość nie była zbyt pikantna, więc spokojnie mogłam je podać także dzieciom.
Sos powstał z tego, co akurat miałam w lodówce. Też bardzo dobry, łagodny. Taki jak lubi starszak, ale i nam dorosłym bardzo smakował.



nuggetsy pieczone w piekarniku

Składniki:
  • podwójny filet z kurczaka
  • 150 ml jogurtu naturalnego
  • 1 jajko
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
  • 1/2 łyżeczki suszonego majeranku
  • szczypta soli i białego pieprzu
  • 1 szklanka płatków kukurydzianych
  • 1 szklanka bułki tartej
na sos:
  • 1 czubata łyżka kremowego serka (Bieluch)
  • 2 łyżki majonezu
  • 3 łyżki maślanki
  • 1/2 łyżeczki soli

Mięso pokroić w niezbyt cienkie paski.
W misce wymieszać jogurt, jajko, sos sojowy, słodką paprykę, majeranek, sól i biały pieprz. Do marynaty włożyć pokrojone mięso. Przykryć i wstawić do lodówki na 30 minut.
Płatki kukurydziane rozdrobnić w blenderze lub włożyć do woreczka, zamknąć i rozbić wałkiem lub tłuczkiem. Wymieszać z bułką tartą.
Kawałki mięsa wyciągać z marynaty przy pomocy dwóch widelców i obtaczać z każdej strony w panierce. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Można lekko skropić oliwą przed pieczeniem, ja tego nie zrobiłam.
Blachę z nuggetsami wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 35-40 minut, do zezłocenia panierki.

Wszystkie składniki sosu wymieszać, podawać z nuggetsami.

poniedziałek, 23 września 2013

Pasta z fasoli i suszonych pomidorów

W lodówce miałam napoczęty słoiczek z suszonymi pomidorami, a w szufladzie białą fasolę. Z tych składników powstała bardzo smaczna pasta do pieczywa. Można nią posmarować chleb lub bułkę do szkoły lub pracy, dobrze też smakuje z chrupkim pieczywem czy waflami ryżowymi.

pasta z fasoli i suszonych pomidorów


Przepis ze strony Sense Of Taste, podaję z małymi zmianami.

Składniki:
  • 1 szklanka ugotowanej białej fasoli lub fasola z puszki
  • 8 suszonych pomidorów
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
  • 1-2 łyżki oleju ze słoika z pomidorami
  • sól i biały pieprz do smaku

Wszystkie składniki zmiksować na gładką masę. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Podawać z pieczywem.

niedziela, 22 września 2013

Zupa jarzynowa z kaszą jęczmienną i pesto

Gdzie kucharek sześć, tam nie ma co jeść. A jeśli są trzy? To mogą mieć problem z wyborem potrawy do wspólnego gotowania. Chociaż nie, tak na prawdę wcale nie było tak źle ;) Ale po to, by ułatwić nam wybór, zaproponowałam Malwinie i Karolinie zaproponowałam wybieranie przepisów na zasadzie: zamykamy oczy, losujemy książkę z półki, otwieramy na chybił-trafił i mamy przepis. I tak na zmianę. Tym razem przepis zaproponowany przez Malwinę.
To bardzo pożywna, pełna warzyw zupa z kaszą jęczmienną.

Zupę ugotowaną przez Malwinę możecie zobaczyć tutaj, a wersję Karoliny tutaj.


zupa jarzynowa z kaszą jęczmienną i pesto

Przepis z książki "Dieta Italiana" Gino D'Acampo, podaję z moimi zmianami.

Składniki (na 4 porcje):
  • 80 g kaszy jęczmiennej perłowej
  • 1 cebula
  • 1 marchewka
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 100 g białej kapusty
  • 1 duży ziemniak
  • 1 litr wody
  • 1 cukinia
  • 15 listków bazylii
  • 2 ząbki czosnku
  • sól i pieprz
  • odrobina oliwy do skropienia zupy

Cebulę posiekać, kapustę grubo poszatkować, marchewkę, seler, ziemniak i cukinię pokroić w kostkę o boku 1 cm.
W garnku zagotować wodę, wsypać kaszę, zagotować. Wrzucić cebulę, kapustę, marchewkę, seler i ziemniaka, ponownie doprowadzić do wrzenia i wtedy do garnka dorzucić cukinię. Gotować pod przykryciem przez około 15 minut, lub do chwili, kiedy warzywa i kasza będą miękkie. Doprawić do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem.
Przygotować pesto: bazylię, czosnek i osiem łyżek gorącego wywaru zmiksować. Dodać do zupy, wymieszać.
Na talerzach pokropić zupę oliwą.

piątek, 20 września 2013

Konfitura z aronii i jabłek z cynamonem

W poprzednim przepisie na sok z aronii napisałam, żeby nie wyrzucać owoców po odcedzeniu soku. Dzisiaj napiszę, jak zrobić z nich przepyszną konfiturę. Jest bardzo dobra, smakuje zarówno na chlebie czy bułce, ale doskonale sprawdzi się też jako dodatek do ciast czy naleśników. Aronia jest miękka, a po goryczce charakterystycznej dla surowych owoców nie pozostał żaden ślad.

 konfitura z aronii



Składniki:
  • odcedzone owoce aronii pozostałe po gotowaniu soku
  • 1 kg cukru
  • skórka z 1 wyszorowanej i sparzonej cytryny drobno pokrojona
  • 1 laska cynamonu
  • 2 szklanki świeżo wyciśniętego soku z jabłek
  • 4 winne jabłka starte na tarce o dużych oczkach
  • 2 kieliszki rumu (można pominąć)

Owoce aronii umieścić w dużym garnku, dodać pozostałe składniki poza rumem.
Doprowadzić do wrzenia,a potem gotować przez 30 minut, od czasu do czasu mieszając. Odstawić do ostudzenia i na kilka godzin, a najlepiej do następnego dnia.
Nazajutrz znów zagotować i mieszając gotować przez około 20 minut (ja gotowałam 40 minut). Kiedy masa zgęstnieje dolać rum, dobrze wymieszać i gorącą nakładać do słoików. Dobrze zakręcić wieczka, słoiki postawić do góry dnem i zostawić tak do wystygnięcia.

czwartek, 19 września 2013

Sok z aronii

Już się cieszę na zimowe wieczory z gorącą herbatą z sokiem z cytryną i sokiem z aronii. No dobrze, przyznam się, że jedną butelkę sobie zostawiłam otwartą i już taką herbatę popijam w coraz chłodniejsze wieczory. Ale pozostałe muszą zostać na zimę.

sok z aronii


Przepis z blogu Cukiernicze kreacje Charlotte, podaję z moimi zmianami.

Składniki:
  • 2 kg aronii (wcześniej umytej, osuszonej i przemrożonej przez co najmniej dwa dni)
  • 1 kg cukru
  • 4 szklanki wody

Wodę z cukrem zagotować mieszając, aż cukier się rozpuści. Do wrzątku wsypać owoce aronii, doprowadzić do wrzenia, zestawić z ognia i odstawić na 24 godziny. Po tym czasie sok przecedzić przez gęste sito i odczekać, aż owoce dobrze odciekną. Owoców nie wyrzucać, jeszcze się przydadzą do zrobienia konfitury!
Uzyskany sok jeszcze raz zagotować, przelać do wyparzonych butelek i zakręcić.

środa, 18 września 2013

Chutney z aronii

Półtorej pojemności zamrażalnika w mojej lodówce zajmuje aronia. Muszę więc wyszukiwać sposoby na jej wykorzystanie, żeby zrobić choć trochę miejsca. Na pierwszy rzut poszedł chutney. Z podanych składników wyszło go mało, bo trzy słoiczki po 180 ml, ale najpierw musiałam sprawdzić, czy będzie nam smakować. Smakuje bardzo dobrze, więc zrobię więcej.

Chutney jest słodko-słono-pikantny. Przypomina nieco żurawinę. Pasuje jako dodatek do serów i mięs.

chutney z aronii

Przepis z blogu Cukiernicze kreacje Charlotte podaję z moimi zmianami.


Składniki (na trzy słoiczki poj. 180 ml):
  • 300 g aronii
  • 3 małe gruszki
  • 150 g cukru trzcinowego
  • 1 mała gałązka świeżego rozmarynu lub łyżeczka suszonego
  • 2 goździki
  • 2 jagody ziela angielskiego lub ziarna jałowca
  • 80 g czerwonej cebuli (1 sztuka)
  • 0, 5 łyżki oleju
  • 50 ml ciemnego octu winnego
  • 1 łyżeczka posiekanego kandyzowanego imbiru
  • ewentualnie kilka ziaren gorczycy
  • Sól, pieprz do smaku

Aronię włożyć do garnka i lekko rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków. Gruszki obrać, wyciąć gniazda nasienne, pokroić w drobną kostkę i dodać do aronii.
Cebulę obrać i pokroić w drobną kostkę.
Na patelni rozgrzać olej, wrzucić cebulę i mieszając smażyć, aż stanie się szklista. Przyprawy utrzeć na proszek, wsypać do cebuli, chwilkę razem smażyć, żeby uwolniły swój aromat.
Do aronii wymieszanej z gruszkami dodać cukier i podgrzewać mieszając, aż cukier się rozpuści. Dodać cebulę z przyprawami oraz imbir, wlać ocet i gotować na średnim ogniu przez około 45 minut, od czasu do czasu mieszając. Po 30 minutach można dodać kilka ziaren gorczycy. Gotowy chutney doprawić do smaku solą i pieprzem.

Gorący przełożyć do wyparzonych słoiczków, mocno zakręcić i postawić do góry dnem. Zostawić tak do ostygnięcia.

wtorek, 17 września 2013

Orzechowe ciasto ze śliwkami

Puszyste, słodkie ciasto orzechowe z kwaskowymi śliwkami to bardzo zgrany duet.
W sam raz na pochmurne i deszczowe jesienne popołudnie.

 orzechowe ciasto ze śliwkami


Składniki (na tortownicę o średnicy 24 cm):
  • 100 g orzechów włoskich
  • 200 g masła w temperaturze pokojowej
  • 170 g cukru pudru
  • 1 łyżka cukru z wanilią
  • 250 g mąki pszennej
  • 3 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta cynamonu
  • 3 łyżki mleka
  • 3 jajka
na wierzch:
  • 400 g śliwek węgierek
  • 2 łyżki cukru brązowego
  • 1/2 łyżeczki cynamonu

Orzechy zmielić, lub zetrzeć w maszynce na tarce o małych oczkach.
Śliwki umyć, osuszyć, podzielić na połówki, usunąć pestki.

Masło utrzeć z cukrem pudrem i cukrem z wanilią. Wciąż ucierając dodawać kolejno jajka. Mąkę wymieszać z orzechami, cynamonem i proszkiem do pieczenia. Na przemian z mlekiem dodawać ją do ucieranej masy.
Tortownicę natłuścić i posypać mąką. Przelać do niej przygotowane ciasto.
Na wierzchu ułożyć śliwki skórką do dołu. Owoce posypać cukrem brązowym wymieszanym z cynamonem.
Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 50 minut.

poniedziałek, 16 września 2013

Łatwy chleb pszenno-orkiszowy

Wspominałam już kiedyś, że już od dłuższego czasu nie kupuję pieczywa w sklepie, a piekę je sama. Do zakwasu wciąż boję się podejść, ale drożdże też dają mi prawie nieograniczone pole do popisu. Przez jakiś czas piekłam tylko doskonałe szybkie bułki, ale w końcu zaczęły słabo wyrastać, chyba po to, żebym mogła wypróbować coś innego. No to próbuję.

Pieczywa staram się nie piec z samej białej mąki, prawie zawsze zmieniam przepis i dodaję mąkę pełnoziarnistą, żytnią lub orkiszową. W tym przepisie połowę mąki pszennej białej z przepisu oryginalnego zastąpiłam mąką orkiszową.
Z podanych składników otrzymałam dwa nieduże bochenki. Upiekłam je w foremkach aluminiowych. Chlebki wyszły lekkie, puszyste, z chrupiącą skórką.


łatwy chleb pszenno-orkiszowy

Przepis z książki "Wypieki" Anneki Manning podaję z małymi zmianami.

Składniki (na dwie foremki o wymiarach 8x22 cm):
  • 450 g mąki pszennej
  • 450 g mąki orkiszowej
  • 1 i 1/4 szklanki letniej wody
  • 1 płaska łyżeczka cukru
  • 42 g świeżych drożdży
  • 2 łyżeczki soli
  • 60 g masła stopionego i przestudzonego
  • 250 ml letniego mleka

Mąkę pszenną i orkiszową wsypać do miski, wymieszać, na środku zrobić wgłębienie. Wkruszyć do niego drożdże, posypać cukrem i polać 1/4 szklanki letniej wody. Palcami wyrobić zaczyn. Miskę przykryć i odstawić na 10-15 minut.
Po tym czasie dodać sól, masło i rozpocząć wyrabianie. Stopniowo dolewać pozostałą wodę i mleko. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Miskę posmarować olejem i umieścić w niej ciasto uformowane w kulę. Poruszać ciastem tak, żeby całe się natłuściło. Ponownie przykryć i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 1-1,5 godziny lub do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto uderzyć pięścią, żeby pozbyć się zgromadzonego powietrza. Ciasto wyjąć na blat oprószony mąką i ostrym nożem przekroić je na pół. Każdą część ciasta rozwałkować na prostokąt grubości około 1,5 cm i szerokości 22 cm. Każdy prostokąt zwinąć jak roladę i włożyć do foremek (nie smarowałam ich) łączeniem do dołu. Foremki przykryć wilgotną ściereczką i odstawić jeszcze raz na 45 minut albo do chwili, kiedy ciasto zacznie wystawać ponad brzegi blaszek.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st.C przez 10 minut, a potem zmniejszyć temperaturę do 180 st.C i piec jeszcze przez około 30 minut do chwili, kiedy wierzchy się zarumienią. Wystudzić na metalowej kratce.

niedziela, 15 września 2013

Bułeczki ze śliwkami i czekoladą

Sezon na śliwki w pełni, a jeśli śliwki, to oczywistym wypiekiem wydaje się ciasto. Sama upiekłam już dwa, ale teraz, dla odmiany upiekłam  bułeczki. Są bardziej poręczne, więc starszak może zabrać je do szkoły, a mąż do pracy. Zrobiłam małe odstępstwo od przepisu i zamiast wkładać do bułek puste śliwki, miejsce po pestkach zapełniłam czekoladą. To był bardzo dobry pomysł, bo śliwki i czekolada do duet doskonale dobrany. Ponieważ użyłam czekolady mlecznej, w czasie pieczenia się rozpuściła i nie było jej widać, ale dobrze wyczuwało się ją podczas jedzenia śliwek.
Bułeczki są leciutkie, puszyste, nie przesadnie słodkie. Ciasto dobrze się wyrabia (ja robię to mikserem) i dobrze formuje. Jeśli dobrze się ciasto na śliwkach zalepi, podczas pieczenia sok ze śliwek nie wycieknie, więc należy o tym pamiętać.
Najlepsze są świeże, zaraz po upieczeniu, jeszcze lekko ciepłe. Wczoraj tak szybko znikały, że z trudem udało mi się ocalić zawartość jednej blachy do zdjęć. A i z tym musiałam się spieszyć, tak nam smakowały. Dzisiaj też są pyszne, ale jak smakowałyby jutro już się pewnie nie dowiem.

bułeczki ze śliwkami i czekoladą1


Przepis z książki "Drożdżowe bułeczki i rogaliki" Z. Prokopczuka podaję z moimi zmianami.

Składniki (na 15 bułeczek):
  • 500 g mąki pszennej
  • 100 ml ciepłej wody
  • 25 g świeżych drożdży
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 100 ml letniego mleka
  • 1 jajko
  • 6 łyżek masła (stopić i przestudzić)
na kruszonkę:
  • 60 g mąki pszennej
  • 30 g masła
  • 30 g cukru brązowego
  • 1 łyżeczka cynamonu
ponadto:
  • 15 śliwek węgierek
  • ok. 5 kostek czekolady mlecznej (można zastąpić gorzką)
  • 1 jajko do posmarowania bułek

Przygotować ciasto:
do miski wsypać mąkę, na środku zrobić wgłębienie, wkruszyć do niego drożdże, posypać łyżką cukru i zalać 100 ml letniej wody. Palcami wyrobić zaczyn. Miskę przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 10-15 minut.
Po tym czasie dodać resztę cukru, sól, roztrzepane jajko, mleko i masło. wszystko wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto. Uformować z niego kulę, umieścić z powrotem w misce, ponownie przykryć i odstawić na 1 godzinę do wyrośnięcia.

Kostki czekolady pokroić na 15 pasków.
Śliwki umyć, osuszyć, każdą naciąć nie rozcinając do końca, tylko tak, żeby usunąć pestkę. W jej miejsce włożyć pasek czekolady. 
W małej misce palcami rozgnieść wszystkie składniki do powstania kruszonki.

Przygotować bułeczki:
Wyrośnięte ciasto jeszcze raz wyrobić, żeby usunąć z niego powietrze. Podzielić na 15 równych części. Każdą spłaszczać na dłoni tak, żeby powstał placek. Na środku ułożyć śliwkę z czekoladą, zlepić brzegi ciasta i uformować kulkę. Ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia blasze zlepieniem do dołu.
Bułeczki przykryć i odstawić na kolejne 30 minut do napuszenia.

Wyrośnięte bułeczki posmarować przed pieczeniem roztrzepanym jajkiem i posypać kruszonką.

Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez około 30 minut.

bułeczki ze śliwkami i czekoladą2

piątek, 13 września 2013

Pasta z makreli wędzonej

Wprowadzam w czyn moje postanowienie, żeby w naszej rodzinnej diecie pojawiało się więcej ryb.

Wszyscy lubimy wędzoną makrelę rozsmarowaną na świeżej bułce z zimnym masłem. Tym razem podałam ją w odmienionej postaci - połączoną z jajkiem, ogórkiem, cebulą i majonezem. Otrzymałam bardzo dobrą pastę do pieczywa, która smakowała zarówno nam, dorosłym, jak i dzieciom.

pasta z makreli wędzonej

Składniki:
  • 1 wędzona makrela
  • 2 jajka ugotowane na twardo
  • 2 ogórki kiszone lub konserwowe
  • 1 mała cebula
  • 2-3 łyżki majonezu
  • 1 łyżeczka musztardy Dijon
  • pieprz do smaku
  • szczypiorek do posypania

Makrelę obrać ze skóry, usunąć ości, przełożyć do miski i rozgnieść widelcem.
Jajka zetrzeć na tarce o dużych oczkach, ogórki i cebulę pokroić w drobną kostkę, dodać do ryby. Dodać majonez i musztardę, wymieszać, doprawić do smaku pieprzem i ewentualnie solą (z tym trzeba uważać, bo zarówno ryba jak i ogórki są słone).

czwartek, 12 września 2013

Kruche ciasto ze śliwkami w czekoladowej masie

Rewelacyjne ciasto.
Połączenie ciasta kruchego, czekoladowej masy przypominającej konsystencją brownie i śliwek. Tyle dobrego w jednym cieście. Polecam gorąco - koniecznie musicie je upiec!

kruche ciasto ze śliwkami w czekoladowej masie1

Przepis z blogu Wypieki z pasją, podaję z moimi niewielkimi zmianami.

Składniki (na formę o wymiarach 25x40 cm)
na ciasto:
  • 200g masła
  • 2,5 szklanki mąki
  • 3 żółtka
  • 4 łyżki cukru pudru
  • łyżka cukru z wanilią
  • 2 łyżki zimnej wody
na masę czekoladową:
  • 200g czekolady gorzkiej
  • 110g masła
  • 1/3 szklanki cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 2 łyżki mąki
  • 3 jajka
na kruszonkę:
  • 100g masła
  • 160g mąki
  • 120g cukru
ponadto:
  • 1,2kg śliwek
  • pół łyżeczki cynamonu
  • ew. cukier brązowy (jeśli śliwki są kwaśne)

Przygotować ciasto:
mąkę wymieszać z cukrem pudrem i cukrem z wanilią w misce miksera. Dodać pokrojone w kostkę masło, miksować do uzyskania drobnej kruszonki. Wtedy dodać kolejno żółtka, a następnie wodę. Kiedy ciasto będzie wyrobione, zwinąć je w folię i włożyć do lodówki na godzinę.
Schłodzone ciasto zetrzeć na tarce o grubych oczkach bezpośrednio do formy wyłożonej papierem do pieczenia, wstawić do lodówki.

Przygotować masę czekoladową:
czekoladę połamać na kawałki i razem z masłem stopić w gorącej kąpieli wodnej. Lekko przestudzić.
Jajka wbić do miski, dodać cukier i ekstrakt z wanilii. Wymieszać trzepaczką, ale nie ubijać. Do masy jajecznej dodać czekoladę z masłem, wymieszać. Dodać mąkę i ponownie dokładnie wymieszać.

Przygotować kruszonkę:
wszystkie składniki wsypać do miski i wyrabiać palcami, aż powstanie kruszonka.

Śliwki umyć, osuszyć, wypestkować i zasypać 2 łyżkami brązowego cukru. Wymieszać.

Formę z ciastem wyjąć z lodówki. Na ciasto wylać masę czekoladową, na masie ułożyć śliwki skórką do góry. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 15 minut. Po tym czasie formę wyjąć, a ciasto posypać kruszonką. Piec kolejne 40 minut w tej samej temperaturze. Kroić dopiero, kiedy całkiem ostygnie, bo świeże bardzo się kruszy.


kruche ciasto ze śliwkami w czekoladowej masie2


środa, 11 września 2013

Ciasto z aronią i rabarbarem pod chrupiącą kruszonką

W tym cieście połączyłam lato i jesień. Ostatni rabarbar z ogrodu z aronią.
Kwaskowe owoce i słodkie ciasto oraz chrupiąca kruszonka. Połączenie doskonałe. Moje ulubione.

ciasto z aronią i rabarbarem1

Składniki (na formę o wymiarach 25x40 cm)
na ciasto:
  • 300 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 300 g masła w temperaturze pokojowej
  • 120 g cukru pudru
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią
  • 3 jajka
  • szczypta soli
  • 8 łyżek mleka
na kruszonkę:
  • 250 g mąki pszennej
  • 100 g cukru
  • szczypta soli
  • 2 łyżeczki cukru z wanilią
  • 150 g zimnego masła
  • 1 jajko
owoce:
  • 250 g aronii (wcześniej przemrożonej przez 2 dni, a następnie odmrożonej)
  • 500 g rabarbaru
do posypania:
  • 30 g brązowego cukru

Aronię rozmrozić, rabarbar oczyścić i pokroić w ok. 1,5 cm kawałki.
Przygotowanie ciasta:
miękkie masło utrzeć z cukrem i cukrem z wanilią oraz szczyptą soli na puszystą masę. Nie przerywając ucierania dodawać kolejno jajka. Następnie dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia na przemian z mlekiem.

Gotowe ciasto przełożyć do natłuszczonej formy. Na wierzchu rozłożyć przygotowane owoce.
Kruszonkę zagnieść z podanych składników, pokruszyć na owoce. Posypać brązowym cukrem.

Formę z ciastem włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 45-50 minut.


ciasto z aronią i rabarbarem2

wtorek, 10 września 2013

Leczo paprykowe z chorizo

Jesień to czas miedzy innymi dań z papryką w roli głównej. Na przykład leczo. Tym razem dodałam do niego ryż i pikantną kiełbasę chorizo. Oryginalnie danie zostało nazwane gulaszem, ale według mnie z gulaszem to ono nic wspólnego nie ma, więc przemianowałam je na leczo.



Przepis z magazynu "moje Gotowanie" nr 9/2013.

Składniki (na 2 porcje):
  • 50 g ryżu
  • 150 g fasolki szparagowej
  • 1 czerwona papryka
  • 1 żółta papryka
  • 1 cebula
  • ząbek czosnku
  • 100 g chorizo
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka suszonego cząbru
  • 1/2 pęczka natki pietruszki
  • pieprz i sól do smaku
Ryż ugotować na sypko, ostudzić.
Fasolkę oczyścić, przeciąć w poprzek na pół, zblanszować we wrzącej, osolonej wodzie przez 10 minut, odcedzić i przepłukać zimną wodą.
Czerwoną i żółtą paprykę umyć, przeciąć na pół i usunąć gniazda nasienne. Pokroić w 2-cm kawałki. Cebulę i czosnek obrać, drobno posiekać.
Chorizo pokroić w plasterki.
Na patelni rozgrzać olej, podsmażyć chorizo, przełożyć je do miski, a na tłuszczu ze smażenia zeszklić cebulę i czosnek (mieszając i nie pozwalając, żeby czosnek się przypalił). Dodać kawałki papryki i smażyć przez 1 minutę. Wlać 0,5 litra wody, dodać sól oraz suszony cząber, doprowadzić do wrzenia, przykryć i gotować przez 5-8 minut na małym ogniu (lub do chwili, aż papryka odpowiednio zmięknie). Dodać fasolkę i ryż, wymieszać, doprawić do smaku solą i pieprzem. Przed podaniem posypać posiekaną natką pietruszki.

poniedziałek, 9 września 2013

Ciasto orzechowe z cukinią i marchewką

Lubię ciasta z cukinią i chętnie próbuję nowych przepisów. Tutaj zaciekawiło mnie połączenie cukinii z marchewką. Do tej pory piekłam albo ciasto cukiniowe, albo marchewkowe, nigdy z tych warzyw razem. Wyszło bardzo dobre, chociaż trochę za bardzo się kruszyło. Ale to nic, przecież ciasto można jeść widelczykiem, lub łyżeczką. Nie jest to ciasto lekkie, raczej mokre i zakalcowate. Ale z takimi dodatkami inne być nie może.

orzechowe ciasto z cukinią i marchewką

Składniki (na formę o wymiarach 23x13 cm):
  • 125 g masła
  • 100 g cukru pudru
  • 1 łyżka cukru z wanilią
  • szczypta soli
  • 3 jajka
  • 150 g mąki pszennej
  • 100 g mielonych orzechów laskowych
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 50 g gorzkiej czekolady startej na dużych oczkach (lub posiekanej)
  • 1 mała cukinia
  • 150 g marchewki

Marchewkę obrać i razem z cukinią zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia, mielonymi orzechami i tartą czekoladą.
Miękkie masło utrzeć ze szczyptą soli oraz cukrem i cukrem z wanilią na puszystą masę. Nie przerywając ucierania, kolejno dodawać jajka. Następnie porcjami dodawać mąkę z orzechami i czekoladą. Na koniec do masy wsypać cukinię z marchewką i wymieszać łyżką.
Formę natłuścić i posypać bułką tartą. Przełożyć do niej ciasto, wyrównać wierzch.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 40-50 minut.

piątek, 6 września 2013

Aronia w rumie z cynamonową nutą

Nasza aronia tak obrodziła w tym roku, że gałęzie niemal leżały na ziemi, a po zebraniu owoców mama i ja mamy pozajmowane nimi po połowie zamrażalnika. Bo aronię powinno się przed użyciem przemrozić, żeby pozbyć się goryczki. Zrobiłam porcje po 1 kg i 300 g. Te większe będą na sok i nalewkę (którą będę mogła zrobić i zimą), a mniejsze do ciast. W planach mam jeszcze konfiturę, chutney i może coś jeszcze?
Dzisiaj pokażę Wam przepis na aromatyczną aronię w rumie. Niesamowicie pachnie podczas pieczenia - w kuchni unosi się piękny zapach cynamonu, a potem aromat wzmocniony zostaje jeszcze przez rum. Podczas nakładania aronii do słoiczków z trudem powstrzymywałam się od podjadania.

Po upieczeniu uzyskujemy owoce zatopione w sporej ilości soku i tak razem nakłada się je do słoików. Potem sok z rumem można dodawać do herbaty - doskonale rozgrzewa, a owoce można zmiksować i dodawać do ciast zamiast dżemu, albo i wyjeść je łyżeczką, jak kto woli.

 aronia w rumie

Przepis z blogu Niebieska Pistacja.

Składniki (na ok. 8 słoiczków poj. 280 ml):
  • 2 kg oczyszczonej aronii (może być nie mrożona)
  • 1 cytryna (sparzona i wyszorowana)
  • 1,40 g cukru zwykłego
  • 100-200 ml rumu (dałam 200)
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 2 łyżki cukru z wanilią - przepis tutaj
  • 2-3 goździki (rozgniecione w moździerzu)

Przygotować głęboką blachę do pieczenia - ja użyłam szklanego naczynia żaroodpornego z przykrywką i owoce wsypałam do naczynia i do przykrywki, bo jest ich na prawdę dużo. Należy pamiętać, że owoce podczas pieczenia kipią, więc musi zostać sporo miejsca od brzegu naczynia.
Do przygotowanej blachy wsypać owoce, posypać cynamonem i cukrem waniliowym wymieszanym z goździkami.  Ułożyć plasterki cytryny. Posypać cukrem. NIE MIESZAĆ!
Wstawić bez przykrycia do piekarnika nagrzanego do 180 st.C na około 40 - 60 minut, czyli do momentu, aż cukier się rozpuści.
Wyjąć blachę z piekarnika, wlać rum, wymieszać i od razu, gorące nakładać do słoików.

czwartek, 5 września 2013

Gozleme

Gozleme to popularne w Turcji płaskie chlebki, a może raczej placki z nadzieniem smażone na patelni i podawane na ciepło. Chociaż i na zimno są smaczne, to na ciepło smakują znacznie lepiej. Polecam zrobić jeszcze do nich jeszcze sos jogurtowo-czosnkowy i w nim maczać chlebek. Wtedy danie jest jeszcze lepsze.
Placki przygotowuje się z ciasta drożdżowego, które podczas smażenia lekko wyrasta i robi się puszyste. Farsz ze szpinaku i fety uzyskuje ciekawy aromat dzięki dodatkowi kilku listków mięty.

gozleme

Przepis z książki "Wypieki" Anneki Manning podaję z moimi zmianami.

Składniki (na 4 duże chlebki)
na ciasto:
  • 450 g (3 szklanki) mąki pszennej
  • 42 g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cukru
  • 125 ml (1/2 szklanki) letniej wody
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 160 ml (2/3 szklanki) letniego mleka
  • 1 łyżeczka oliwy do posmarowania miski
na nadzienie:
  • 1 duża cebula, drobno posiekana
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
  • 1/4 łyżeczki pieprzu cayenne
  • 100 g świeżych liści szpinaku, grubo posiekanych
  • 2 łyżki drobno posiekanej mięty
  • 100 g sera ricotta
  • 200 g fety, pokruszonej lub pokrojonej w kostkę

Przygotowanie ciasta:
mąkę wsypać do miski, na środku zrobić wgłębienie, wkruszyć do niego drożdże, posypać łyżeczką cukru i zalać letnią wodą. Palcami wyrobić zaczyn. Miskę przykryć czystą ściereczką i odstawić na 10-15 minut. Kiedy zaczyn wyrośnie, dodać resztę składników i wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Uformować je w kulę i włożyć do posmarowanej oliwą miski. Przykryć i odstawić w cieple miejsce na około 30 minut do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotować nadzienie:
na sporej patelni rozgrzać oliwę, dorzucić cebulę i smażyć przez około 5 minut, nie dopuszczając do zrumienienia. Następnie dodać posiekany drobno czosnek, paprykę w proszku oraz pieprz cayenne i smażyć wszystko przez minutę, od czasu do czasu mieszając. Dodać szpinak i smażyć dalej, aż listki stracą jędrność. Wtedy farsz przełożyć do miski, dodać posiekaną miętę i wymieszać. Ostudzić.
W oddzielnej misce połączyć ricottę i fetę.

Wyrośnięte ciasto podzielić na cztery równe części. Każdą rozwałkować na prostokąt o wymiarach około 20x34 cm, mniej więcej grubości 3 mm. Na połowie każdego prostokąta rozłożyć nadzienie szpinakowe, zachowując centymetrową odległość od brzegu ciasta, posypać serami. Następnie przykryć drugą połową ciasta i zlepić brzegi.
Dużą patelnie mocno rozgrzać, posmarować niewielką ilością oliwy, kłaść po jednym placku i smazyć po około 2-3 minuty z każdej strony na rumiano.
Usmażone gozleme przełożyć na talerz, odczekać kilka minut i przekroić. Od razu podawać.
Z sosem czosnkowym lub sokiem z cytryny.

środa, 4 września 2013

Ciasto z balsamicznym rabarbarem i migdałową kruszonką

Jeszcze trzymam się lata. Jeszcze piekę ciasta z rabarbarem.

Słodko-kwaśne.

Słodkie kruche ciasto i migdałowa kruszonka połączone z aromatycznym kwaskowym rabarbarem. Tak powinno smakować lato.

ciasto z balsamicznym rabarbarem i migdałową kruszonką 1

Przepis z blogu Kulinarne spotkania.

Rabarbar należy zamarynować kilka godzin, lub dzień wcześniej.

Składniki (na tortownicę o średnicy 26 cm)
na marynowany rabarbar:
  • 800 g rabarbaru
  • 1 laska wanilii
  • 60 g cukru zwykłego
  • 3 łyżki octu balsamicznego
na ciasto:
  • 150 g masła
  • 80 g cukru pudru
  • 1 jajko
  • 250 g mąki pszennej
  • 7 g proszku do pieczenia
  • szczypta soli
na migdałową kruszonkę:
  • 100 g stopionego masła
  • 50 g cukru
  • 100 g mąki pszennej
  • 100 g mielonych migdałów (nie obierałam ich ze skórki)

Na dzień (lub kilka godzin) przed pieczeniem ciasta zamarynować rabarbar:
Łodygi rabarbaru pokroić w kawałki wielkości ok. 1,5 cm. Przełożyć do miski, wymieszać z ziarenkami z przekrojonej laski wanilii, pustą laską, cukrem i octem balsamicznym. Przykryć i odstawić, aby rabarbar się zamarynował.
Przygotować kruche ciasto:
masło posiekać z mąką wymieszaną z cukrem i proszkiem do pieczenia, uformować kopiec, na środku zrobić wgłębienie, wbić jajko, dodać szczyptę soli i wyrobić na gładkie ciasto. Wykleić nim dno i boki natłuszczonej tortownicy.
Rabarbar odcedzić, zachowując marynatę i ułożyć na przygotowanym cieście.
Z podanych składników zagnieść kruszonkę, posypać rabarbar.
Formę z ciastem wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 50-60 minut, aż kruszonka nabierze złotego koloru.

Rabarbarową marynatę gotować, aby odparowała i zgęstniała. Powstanie sos, którym będzie można skropić ciasto (ja ten etap pominęłam).

ciasto z balsamicznym rabarbarem i migdałową kruszonką2

wtorek, 3 września 2013

Tarta z pomidorkami koktajlowymi i ricottą

Mama posadziła w ogrodzie cztery krzaczki pomidorów koktajlowych. Obrodziły tak, że gdyby nie podpórki, leżałyby na ziemi. Skoro już mamy taki pomidorowy urodzaj, to trzeba z niego korzystać. Od talerzyka pełnego pomidorków trudno się oderwać, bo są tak smaczne, ale chciałam je też dodać do jakiejś potrawy na ciepło. Wybór padł na tartę, przede wszystkim dlatego, że ładnie wygląda. Pozostał jeszcze wybór przepisu. Ostatecznie poskładałam go z dwóch znalezionych w sieci i tego, co miałam w lodówce. Przepis na ciasto pochodzi z Kwestii smaku, częściowo  na nadzienie również, ale też i stąd. Do tego odrobina inwencji własnej.

Przy okazji przekonałam się,  że wciąż nie przepadamy za oliwkami. Zielonych nie lubimy, ale chciałam jeszcze spróbować czarnych. Są lepsze i do tej tarty pasują, ale to wciąż nie nasza bajka. Szkoda, bo ładnie wyglądają w potrawach. Jednak wciąż mam ich kilka w słoiczku, więc w jeszcze jednym przepisie oliwki się pojawią.
Ciasto jest kruche, dzięki podpieczeniu nie nasiąka w czasie pieczenia. Masa po upieczeniu jest miękka i delikatna, więc tartę trzeba kroić bardzo ostrym nożem. Całość bardzo dobra. I kolorowa, czym zachęca do jedzenia.


tarta z pomidorkami koktajlowymi i ricottą1

Składniki (na formę o średnicy 26 cm)
na ciasto:
  • 250 g mąki pszennej
  • 150 g schłodzonego masła
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 jajko
na nadzienie:
  • 1/2 cebuli (drobno posiekanej)
  • 1 łyżka oleju lub oliwy
  • 150 g sera ricotta
  • 100 g kremowego twarożku (u mnie Bieluch)
  • 2 jajka
  • 60 g kwaśnej śmietany 18%
  • 90 g śmietanki kremówki 30%
  • 200 g pomidorków koktajlowych
  • garść czarnych oliwek bez pestek
  • kilka listków bazylii

Przygotować ciasto:
mąkę posiekać z masłem pokrojonym na kawałki, dodać sól i roztrzepane jajko, wyrobić. Uformować z ciasta kulę, owinąć w folię i włożyć do lodówki na godzinę.
Schłodzone ciasto wyjąć z folii i wyłożyć nim formę do pieczenia tarty formując wysokie boki.
Spód ciasta nakłuć kilkakrotnie widelcem. Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C na około 15 minut (do uzyskania lekko złotego koloru). Wyjąć formę z piekarnika i nie wyjmując z niej ciasta odstawić je do przestygnięcia.

W tym czasie przygotować nadzienie:
posiekaną cebulę zeszklić na rozgrzanym oleju lub oliwie (zajmie to około 7 minut), nie rumienić. Wyłączyć gaz.

W misce wymieszać ser ricotta, Bielucha, jajka i obydwa rodzaje śmietany. Wlać na patelnię z cebulą, energicznie wymieszać. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Tak przygotowaną masę wylać na podpieczony spód. Na wierzchu ułożyć przekrojone na połówki pomidorki, oliwki i listki bazylii.

Formę wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piez przez 35-40 minut, aż wierzch się zetnie.Po wyjęciu z piekarnika odczekać 10-15 minut, aż tarta lekko przestygnie i dopiero wtedy ją pokroić na kawałki.

 tarta z pomidorkami koktajlowymi i ricottą2


Do wspólnego pieczenia zaprosiłam Cudawiankę. Inspirowałyśmy się tymi samymi przepisami, ale każda zrobiła tartę na swój sposób. Jak wygląda Jej tarta możecie zobaczyć tutaj. Przy okazji odkurzyłyśmy nasze "dwie łyżki".



Cudawianko dziękuję za wspólne pieczenie i liczę, że uda nam się całkiem przywrócić do życia naszą wspólną akcję i częściej będziemy się zgadzać co do wyboru przepisów ;)

poniedziałek, 2 września 2013

Lody krówkowe

Pierwsze dwa podejścia do lodów krówkowych mi się nie udały. Za pierwszym razem ze śmietany zamiast piany wyszło mi masło (swoją drogą bardzo dobre), za drugim razem już po dodaniu masy krówkowej zrobiłam nie chcący oczywiście, krówkowe masło. Poddałam się. Za radą Cudawianki zmieniłam przepis. Na nieco bardziej skomplikowany i wymagający więcej czasu niż tylko ubicie i zmieszanie dwóch składników, jak w pierwszym przepisie, ale w końcu się udało. W ostatni weekend wakacji mogliśmy zjeść pyszne lody.
Moim chłopakom smakowały, dla mnie były odrobinę za słodkie, za to doskonale pasowały do brzoskwiń zapiekanych z ciasteczkowym farszem. Kremowe, puszyste i nie zamarzają "na kamień", więc nie potrzebują długiego czasu poza zamrażalnikiem, żeby dało się je nałożyć.


lody krówkowe

Przepis z blogu Brulion z przepisami.

Składniki (na ok. 1200 ml lodów):
  • 525 g mleka
  • 400 g masy krówkowej
  • 130 g śmietanki kremówki 30%
  • 1 łyżka ekstraktu z wanilii - przepis na domowy znajdziecie tutaj
Mleko wlać do rondelka, dodać masę krówkową i podgrzewać, cały czas mieszając, aż masa się rozpuści. Nie dopuścić do zagotowania! Lekko przestudzić, dodać śmietankę i ekstrakt, wymieszać dokładnie i odstawić do całkowitego ostygnięcia. Zimny płyn wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Dobrze schłodzoną masę przelać do włączonej maszynki do lodów i dalej postępować według jej instrukcji obsługi. Moja kręciła lody przez 50 minut, a potem schłodziłam je jeszcze w zamrażalniku, od czasu do czasu mieszając, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji.

niedziela, 1 września 2013

Polędwiczki miodowo-musztardowe

Polędwiczki wieprzowe lubię za to, że są nie wymagają wiele pracy, czasu i składników, a po przyrządzeniu są miękkie i bardzo smaczne. No i smakują zarówno na słodko, jak i pikantnie. Tym razem wersja lekko słodka, bo w marynacie miodowo-musztardowej. Bardzo, bardzo dobra!

polędwiczki miodowo-musztardowe

Przepis znaleziony u Karoliny, która zobaczyła je u Wiosenki.

Składniki:
  • 2 polędwiczki wieprzowe
  • 2 czubate łyżki miodu
  • 2 czubate łyżki musztardy (np. kremskiej)
  • 1 łyżka musztardy Dijon
  • 2 łyżki oliwy
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka słodkiej mielonej papryki
  • 1 łyżka suszonego tymianku
  • sól i pieprz

Oczyszczone polędwiczki pokroić ukośnie na plastry. Delikatnie rozgnieść dłonią, oprószyć solą i pieprzem.
W misce wymieszać miód, dwa rodzaje musztardy, oliwę, czosnek, paprykę i tymianek.

Do marynaty włożyć mięso i wymieszać, żeby było całe nią dokładnie obtoczone.
Miskę przykryć i wstawić do lodówki na 2 godziny, a najlepiej na całą noc.
Zamarynowane mięso wyjąć z marynaty i smażyć na rozgrzanym oleju na rumiano z każdej strony.