niedziela, 27 kwietnia 2014

Pomarańczowe scones z rodzynkami

Upieczenie tych bułeczek zaproponowała Malwina w ramach wspólnego pieczenia z Karoliną. Wszystkie jednogłośnie zgodziłyśmy się na ten przepis i nie zawiodłyśmy się. Bułki są rzeczywiście pomarańczowe i delikatnie słodkie, a rodzynki dobrze do nich pasują. Dobrze smakują już z samym masłem, ale można też posmarować je dodatkowo ulubionym dżemem. Najlepiej smakują na ciepło.
Ponieważ zamiast drożdży do ciasta dodaje się sodę, nie trzeba długo czekać na jego wyrastanie. Dzięki temu można zrobić sobie pyszne ciepłe bułeczki na śniadanie, na przykład podczas weekendu.

 pomarańczowe scone z rodzynkami

Przepis z książki "How I cook" Skye Gyngell, podaję nieco zmieniony.
Składniki (na 10-11 sztuk):
  • 500 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka sody
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 35 g cukru pudru
  • 55 g masła
  • skórka otarta z 1 pomarańczy
  • 100 g rodzynek
  • 1 jajko lekko ubite
  • 80 ml soku wyciśniętego z pomarańczy
  • 160-170 ml mleka
W misce umieścić mąkę, sodę, sól, cukier i masło pokrojone w kawałki. Rozetrzeć palcami na kruszonkę. Dodać skórkę z pomarańczy i rodzynki. Wymieszać. Uformować kopiec, na środku zrobić wgłębienie. Wlać do niego jajko i sok pomarańczowy. Wyrabiać ciasto stopniowo dodając mleko. Gotowe ciasto powinno być elastyczne i nie lepić się zbytnio do rąk.
Na oprószonym mąką blacie rozwałkować ciasto i wyciąć z niego kółka o średnicy ok. 8 cm.
Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem lub matą do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 15-20 minut.

Schiacciata toskański chlebek

Chlebek który wygląda podobnie jak focaccia. Można go przygotować w wersji podstawowej, takiej jak poniżej, ale można też dodać zioła, np. rozmaryn, czy pomidorki koktajlowe albo oliwki. Nam bardzo smakował z samą oliwą i solą, na ciepło zaraz po upieczeniu.
Ponieważ piekłam wieczorem, a zdjęcie zrobiłam dopiero następnego dnia, sól na wierzchu zdążyła się rozpuścić. Na pewno wypiek jeszcze powtórzę i wtedy zrobię zdjęcia od razu.
 schiacciata

Przepis z książki "Księga smaków Toskanii".
Składniki:
  • 30 g świeżych drożdży
  • 125 ml letniej wody
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 400 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 75 ml oliwy plus oliwa do skropienia po upieczeniu (obowiązkowo)
  • 125 ml zimnej wody
  • gruboziarnista sól


Mąkę wsypać do dużej miski. Zrobić zagłębienie w samy środku, wkruszyć do niego drożdże, posypać cukrem, polać letnią wodą i wymieszać zaczyn. Przykryć na około 5 minut. Następnie dodać sól i 2 łyżki oliwy. Kolistym ruchem wymieszać składniki w zagłębieniu, następnie stopniowo zacznij łączyć z mąką. W połowie pracy wlać zimną wodę. Wyrabiać tak długo, aż ciasto utworzy zwartą kulę.
Ciasto przenieść na lekko oprószoną mąką stolnicę lub blat i ugniatać 10 - 15 minut, aż stanie się gładkie i elastyczne. Wyrobione ciasto ponownie uformować w kulę i przełożyć do wysmarowanej oliwą miski, przykryć czystą, wilgotną ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 1 1/2 - 2 1/2 godziny, by podwoiło swoją objętość.
Blachę do pieczenia o wymiarach 26x37 cm lekko wysmarować olejem lub oliwą. Wyrośnięte ciasto lekko przyklepać, a następnie przełożyć z powrotem na oprószoną mąką stolnicę. Wyrabiać je znów przez kilka minut. Powinno być bardzo elastyczne i szybko wracać do poprzedniego kształtu gdy naciśnie się je palcami. Po rozwałkowaniu do odpowiedniej wielkości przenieść ciasto na blachę. Przykryć czystą wilgotną ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut by ponownie wyrosło.

Piekarnik rozgrzać do 200 stopni
Czubkami palców zrobić w cieście dołki co 4 cm. Polać po wierzchu pozostałą oliwą, oprószyć gruboziarnista solą.

Chleb piec 25-30 minut, aż ładnie się przyrumieni. Po upieczeniu wyjąć z piekarnika i skropić dodatkową oliwą. Przełożyć z formy na deskę i pokroić w kwadraty.

Można go przechowywać po dokładnym owinięciu do 2 dni i podawać po podgrzaniu lub w temperaturze pokojowej.



Chlebek upiekłam w ramach weekendowej akcji Wypiekanie na śniadanie, a razem ze mną piekli:

Magda i Paweł z  Marder & Marder Manufacture
Kinga z Małe Kulinaria
Małgorzata z Po prostu Marghe
Dobrafka z Bona Apetita!
Iza ze Smaczna Pyza
Agata z Kulinarne przygody Gatity
Marzena z Zacisze kuchenne

czwartek, 24 kwietnia 2014

Biała kiełbasa domowa

Z tą kiełbasą to było tak, że wcale nie miałam zamiaru jej robić. Nawet za przepisami na domową kiełbasę się nie rozglądałam. Ale w przedświąteczną środę zobaczyłam na profilu Margarytki link do artykułu na temat tego, co przed świętami i nie tylko można w białej kiełbasie znaleźć. Margarytka podała też link do swojego przepisu na domową białą kiełbasę. Zajrzałam, przeczytałam i błyskawicznie podjęłam decyzję, że muszę taką kiełbasę zrobić. Na allegro kupiłam jelita, ale miałam sporo wątpliwości, czy zdążą dotrzeć odpowiednio wcześnie. Stwierdziłam jednak, że najwyżej kiełbasę zrobię po świętach. Ku mojemu zaskoczeniu kurier dostarczył przesyłkę już następnego dnia, więc mogłam kupić i zamarynować mięso. Udało się. W sobotę kiełbasa była gotowa do parzenia i można było ugotować na niej tradycyjny żurek.
Kiełbasa jest bardzo dobra. Dobrze doprawiona, lekko pikantna, dobrze się kroi i obiera ze skórki. Nie jest tłusta, dla nas i dla dzieci idealna. Już wiem, że do przepisu będę wracać, bo lubię wiedzieć co jem i podaję mojej rodzinie, a zwłaszcza dzieciom. No i przede wszystkim nie jest trudna do zrobienia, a że nie trzeba jej wędzić (chociaż można), to świetnie nadaje się do domowego wyrobu.

biała kiełbasa domowa

Składniki (na około 3 kg kiełbasy):
  • 1,5 kg chudej łopatki wieprzowej
  • 1,5 k karczku wieprzowego
  • 6 g cukru (po 2 g na 1 kg mięsa)
  • 6 g czarnego pieprzu świeżo zmielonego (po 2 g na 1 kg mięsa)
  • 6-8 g majeranku
  • 3 duże ząbki czosnku
  • 51 g soli peklowej (po 17 g na 1 kg mięsa, może być po 14 g na kg)
  • 1 szklanka zimnej wody
  • oczyszczone jelito cienkie (jeśli jest solone, to należy je wymoczyć przez 10-15 minut w ciepłej, ale nie gorącej wodzie, lub zastosować się do instrukcji producenta)

Łopatkę przepuścić przez maszynkę z sitkiem o dużych oczkach (lub drobno pokroić, jeśli na ma takiego sitka), karczek zmielić ze standardowym sitkiem. Podczas mielenia dodać do mięsa i razem z nim zmielić obrane ząbki czosnku.

Obie masy mięsne połączyć, zmielić do nich pieprz, dodać pozostałe przyprawy i wodę. Wyrabiać rękami tak długo, aż masa stanie się kleista. Masę przykryć i odstawić w chłodne miejsce na 12 godzin.
Następnie masą napełnić przy pomocy maszynki z odpowiednią końcówką oczyszczone jelito formując kiełbasy. Przy napełnianiu należy uważać, żeby nie powstawały puste przestrzenie.
Gotową kiełbasę powiesić na kiju w chłodnym, przewiewnym miejscu i obsuszyć przez 24 godziny.
Następnego dnia można zrobić kiełbasę parzoną wkładając ją do gorącej, ale nie wrzącej wody i parzyć przez 20-30 minut na małym ogniu nie dopuszczając do zagotowania wody. Surową kiełbasę można też zamrozić, zapiekać z przyprawami, albo po prostu ugotować.

biała kiełbasa domowa2

wtorek, 22 kwietnia 2014

Babka cytrynowa z makiem

Święta Wielkanocne bez babki obejść się nie mogą, więc i na naszym stole babka się pojawiła. Od pewnego czasu nie mam jednej tradycyjnej, ale co roku piekę inną babkę. W tym roku mój wybór padł na babkę cytrynową z makiem z przepisu znalezionego w magazynie "Moje Smaki Życia". Babka puszysta, delikatna, z dobrze wyczuwalną cytrynową nutą. Dzieciom bardzo smakowała, dorosłym zresztą też.

babka cytrynowa z makiem

Składniki (wszystkie powinny mieć temperaturę pokojową):
  • 30 g maku
  • 100 ml mleka
  • 150 g masła 
  • 130 g cukru pudru
  • 3 jajka
  • szczypta soli
  • 250 g mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • starta skórka i sok wyciśnięty z 1 cytryny
50 ml mleka mocno zagrzać i gorącym zalać mak. Odstawić, żeby ostygł na około 15 minut.
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia.
Masło utrzeć z cukrem na puch. Nie przerywając ucierania dodawać po jednym żółtku, a następnie namoczony mak razem z mlekiem, w którym się moczył, pozostałe mleko, skórkę i sok z cytryny oraz mąkę. Na końcu dodać pianę z białek i delikatnie wymieszać całość za pomocą drewnianej łyżki lub łopatki.
Formę nasmarować masłem i obsypać mąką. Przełożyć do niej ciasto, wyrównać wierzch.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 50-60 minut.
Po upieczeniu zostawić ciasto w formie na około 15-20 minut, a potem wyjąć i zostawić do całkowitego ostygnięcia.
Przed podaniem babkę posypać cukrem pudrem.

środa, 16 kwietnia 2014

Ciasteczka serowe z marmoladą półfrancuskie

Wszyscy w domu przepadamy za tymi ciastkami. Starszak zanosi je do szkoły i częstuje kolegów, a oni mówią, że Jego mama piecze najlepsze ciastka na świecie, albo że to "niebo w siódmej gębie" :)
Są przepyszne, kruche z pęcherzykami powietrza i nie za słodkie, bo w cieście nie ma cukru, a smak nadaje im marmolada. Oczywiście można je po upieczeniu posypać cukrem pudrem, ale my wolimy bez cukru. Do nadziewania ciastek stosuję twardą marmoladę lub konfiturę z aronii i jabłek z cynamonem - też doskonale się sprawdza i nie wypływa. W smaku przypominają mi rurki z marmoladą, które uwielbiałam w dzieciństwie, a mama kupowała je na wagę.
Do przygotowania ciasta potrzebne są tylko trzy składniki, a ja zawsze przygotowuję podwójną porcję, bo z jednej za szybko znikają.

ciasteczka serowe z marmoladą2

Składniki (na około 60 sztuk):
Masło utrzeć na puch, zmniejszyć obroty miksera i po łyżce dodawać przeciśnięty przez praskę lub zmielony twaróg. Kiedy te składniki dobrze się połączą, dodać połowę mąki, zmiksować. Resztę mąki wysypać na blat, wyłożyć na nią masę z miski miksera, wyrobić ręcznie na gładkie, nie lepiące się do rąk ciasto. Uformować z niego kulę, owinąć folią spożywczą i włożyć na godzinę do lodówki.
Ciasto można też wyrobić ręcznie, bez użycia miksera: mąkę wysypać na stolnicę, dodać masło pokrojone w kawałki i posiekać nożem tworząc kruszonkę. Następnie dodać przeciśnięty przez praskę twaróg i wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto.

Schłodzone ciasto rozwałkować na oprószonym mąką blacie na cienki placek. Radełkiem lub nożem pokroić na kwadraty o bokach 5 cm. Na środku każdego kwadratu położyć kawałek marmolady i zlepić dwa przeciwległe rogi. Ciastka ułożyć na blachach wyłożonych papierem lub matą do pieczenia.

ciasteczka serowe z marmoladą3

Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st.C przez około 20 minut.
Po upieczeniu poczekać, aż dobrze ostygną, bo marmolada w środku ciastek pozostaje dłużej gorąca niż ciasto.

ciasteczka serowe z marmoladą1

wtorek, 15 kwietnia 2014

Ananasowa kokosanka

Ciasto z kilku różnych warstw. Znajdziecie w nim i ciasto francuskie i kokosowe i dwa rodzaje kremu, w tym jeden z chrupiącym ananasem. Nadaje się zarówno na świąteczny stół, jak i spotkanie w rodzinnym gronie, na przykład urodziny.

 ananasowa kokosanka

Składniki (na formę o wymiarach 25x41 cm - mierzone od góry)
  • 500 g ciasta francuskiego (2 kawałki)
na ciasto kokosowe:
  • 6 białek
  • 6 łyżek cukru pudru
  • 3 łyżki mąki tortowej
  • 6 łyżek wiórków kokosowych
na krem:
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego
  • 2 szklanki mleka
  • 2 łyżki cukru (jeśli budyń jest z cukrem, pominąć)
  • 100 g masła w temperaturze pokojowej
  • 6 krążków ananasa z puszki
  • 50 g czekolady gorzkiej
na wierzch:
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • cukier puder
  • wiórki kokosowe do posypania

Dwa kawałki ciasta francuskiego rozwinąć, jeśli trzeba, to przyciąć do wymiarów blachy i upiec osobno w 200 st.C przez około 25 minut na złoty kolor.
Przygotować ciasto kokosowe:
białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli i cukrem. Wyłączyć mikser, dodać przesianą mąkę oraz kokos i delikatnie wymieszać drewnianą łyżką lub łopatką. Gotowe ciasto przełożyć do blachy wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piec przez około 8-15 minut. Wyjąć, ostudzić.

Z proszku budyniowego, mleka i cukru ugotować gęsty budyń według instrukcji na opakowaniu. Odstawić do ostygnięcia pod przykryciem (żeby na wierzchu nie zrobiła się skorupka), od czasu do czasu pomieszać.
Czekoladę połamać na kawałki i stopić w kąpieli wodnej, a potem nieco przestudzić.
Krążki ananasa pokroić w niedużą kostkę.
Miękkie masło utrzeć na puch, zmniejszyć nieco obroty miksera i nadal ucierając dodawać po łyżce zimnego budyniu. Kiedy masa będzie gładka, podzielić ją na pół. Do jednej połowy dodać stopioną czekoladę i dokładnie zmiksować, a do drugiej połowy dodać kostkę ananasową i wymieszać łyżką.

Przygotować ciasto:
na jednym cieście francuskim rozsmarować krem z ananasem, przykryć ciastem kokosowym, posmarować kremem z czekoladą, nałożyć drugi blat z ciasta francuskiego. Całość polać lukrem przygotowanym z soku cytrynowego wymieszanego z cukrem pudrem i posypać wiórkami kokosowymi.
Schłodzić w lodówce przez około 2-3 godziny.

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

Marchewka z groszkiem II

Marchewka z groszkiem to jeden z moich ulubionych dodatków do obiadu. Jakiś czas temu znalazłam przepis idealny w smaku (znajdziecie go tutaj), ale niestety dość czasochłonny. Niedawno Karolina pokazała wersję szybszą, bo z mrożonej mieszanki tych warzyw. W sam raz na przednówek. Wersja też bardzo dobra, wiec polecam. Jednak ja zmniejszam ilość wody pozwalając jej nieco odparować podczas gotowania, bo marchewkę z groszkiem wolę na gęsto.

marchewka z groszkiem II

Składniki:
  • 1 opakowanie mrożonej marchewki z groszkiem
  • 1 łyżka masła
  • sól, pieprz
  • 1/2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany 18%

Marchewkę z groszkiem przełożyć do garnka, zalać wodą tak, by była równo z warzywami. Przykryć i doprowadzić do wrzenia. Następnie odkryć i gotować na małym ogniu przez około 10 minut, aż warzywa będą miękkie, ale nie rozgotowane (należy pilnować, czy zbyt dużo wody nie odparowało). Do warzyw dodać masło i mieszać, aż się rozpuści. Mąkę ziemniaczaną rozpuścić w odrobinie zimnej wody, dodać do garnka, dobrze wymieszać. Do jogurtu dodać łyżkę wody z gotujących się warzyw, wymieszać i dodać do garnka. Zagotować, doprawić do smaku solą, pieprzem i cukrem.
Podawać na ciepło.

czwartek, 10 kwietnia 2014

Owsiane ciastka z kandyzowanym imbirem i czekoladą

W szafce znalazłam opakowanie kandyzowanego imbiru. Część zużywałam sukcesywnie do herbaty, a resztę postanowiłam dołożyć do czegoś słodkiego. Wybór padł na owsiane ciasteczka z orzechami i czekoladą z przepisu Natalii. Przepyszne były. Po zjedzeniu pierwszego trudno powstrzymać się od sięgnięcia po kolejne. Starszakowi jednak nie posmakowały bo imbir był  zbyt wyczuwalny i przez to ciastka były dla niego jak mówił "za ostre".

owsiane ciastka z kandyzowanym imbirem i czekoladą

Składniki:
  • 1/2 szklanki cukru pudru
  • 1/4 szklanki brązowego cukru
  • 115g masła w temperaturze pokojowej
  • 1 duże jajko
  • 1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii - przepis na domowy znajdziecie tutaj
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
  • szczypta soli
  • szklanka mąki
  • 1 1/2 szklanki płatków owsianych
  • 1/2 szklanki drobno pokrojonego kandyzowanego imbiru
  • 3/4 szklanki mieszanki orzechów włoskich i laskowych
  • 150g grubo pokrojonej gorzkiej czekolady

Masło utrzeć z cukrem pudrem i cukrem brązowym na puszystą masę, dodać jajko i wanilię i dobrze ubić. Dodać mąkę, sodę, mielony imbir i sól, zmiksować. Wsypać płatki owsiane, posiekane orzechy, imbir kandyzowany i czekoladę, dobrze połączyć z masą za pomocą łyżki.
Z ciasta formować kulki wielkości orzecha włoskiego i układać je na blasze wyłożonej papierem lub matą do pieczenia.
Wstawić do nagrzanego do 190 st.C piekarnika i piec przez około 10-12 minut do momentu aż brzegi zaczną się lekko rumienić. Wystudzić na drucianej siateczce.

środa, 9 kwietnia 2014

Cynamonowiec

Kilka lat temu piekłam to ciasto bardzo często. Teraz, kiedy sięgnęłam po ten przepis uświadomiłam sobie, że to było.. ponad 6 lat temu! Jak widać na długo przepis odszedł w zapomnienie, a bardzo nie słusznie. Ciasto jest bardzo dobre, puszyste i lekkie. Smakuje zarówno dorosłym, jak i dzieciom, co mnie, jako mamę dwójki bardzo cieszy :)

cynamonowiec
Talerz ze sklepu Westwing Home and Living

Składniki (na blachę o wymiarach 25x41 cm - mierzone od góry):
  • 5 jajek
  • 250 g cukru pudru
  • 1 łyżka cukru z wanilią - przepis na domowy znajdziecie tutaj
  • 300 g mąki pszennej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżeczka sody
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/2 szklanki oleju
  • 4 nieduże jabłka
  • 3/4 szklanki mieszanki bakalii - rodzynki oraz posiekane orzechy włoskie i laskowe

Jajka zmiksować z cukrem pudrem wymieszanym z cukrem z wanilią. Nie przerywając ucierania stopniowo dodawać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia, sodą i cynamonem, oraz olej. Do dokładnie wymieszanego ciasta wsypać pokrojone w niedużą kostkę jabłka oraz bakalie i dobrze wymieszać drewnianą łyżką.
Ciasto wyłożyć do natłuszczonej i obsypanej mąką formy.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 45-50 minut.

piątek, 4 kwietnia 2014

Sałatka z kapusty pekińskiej z marchewką

Taka sałatka jest doskonałym dodatkiem do pieczonych mięs, dań z grilla, czy po prostu obiadu. Jest łatwa do przygotowania, smaczna i chrupiąca.

sałatka z kapusty pekińskiej z marchewką

Składniki:
  • 1 nieduża kapusta pekińska
  • 2 marchewki
  • 1 duża cebula
  • majonez
  • sól i pieprz

Kapustę poszatkować, marchewki obrać i zetrzeć na dużych oczkach, cebulę drobno posiekać.
Wszystkie składniki wymieszać z majonezem, doprawić do smaku solą i pieprzem.

czwartek, 3 kwietnia 2014

Pulpeciki wołowe z chorizo

Moje kolejne smaczne spotkanie w kuchni z Karoliną i Malwiną. Tym razem na przepis trafiłam ja, w Przewodniku kulinarnym Pascala - Meksyk, autorstwa Andrzeja Rudnickiego-Sipayłło i Ewy Rusek.
Pulpeciki wyszły bardzo smaczne, chociaż przez dodatek kiełbasy chorizo mają dość charakterystyczny smak. Można je podać z różnymi dipami, bo są nieduże i doskonale nadają się do nabijania na wykałaczki i moczenia w sosie, lub po prosu z sałatką. Ja wybrałam tą drugą wersję i podałam je z sałatką z kapusty pekińskiej, na którą przepis podam Wam jutro.

 pulpeciki wołowe z chorizo

Składniki (dla 6 osób):
  • 450 g mielonej wołowiny
  • 115 g kiełbasy chorizo
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka mielonego chili
  • 1 łyżka posiekanych liści kolendry lub 1 łyżeczka suszonej
  • 1 jajko
  • 2 kawałki bułki
  • oliwa lub olej do smażenia

Chorizo pokroić w niedużą kostkę. Bułkę namoczyć w mleku, odcisnąć i rozgnieść widelcem.
Wołowinę wymieszać z chorizo, bułką i pozostałymi składnikami, wyrobić na masę. Uformować z niej około 36 małych pulpecików.
Na patelni rozgrzać tłuszcz, włożyć pulpeciki i smażyć na średnim ogniu przez około 20 minut ze wszystkich stron do zbrązowienia.