czwartek, 14 lutego 2008

Placuszki ryżowe

Dziś Walentynki, może ten dzień okaże się dobrym dniem na pierwszy wpis :)
Moje kuchenne blogowanie zacznę od przepisu który miałam ochotę wypróbować już od jakiegoś czasu. Tak jak się spodziewałam placuszki zasmakowały mojemu 1,5 rocznemu synkowi. Chyba będą się często pojawiać na naszym stole :)



Składniki:
  • 1 torebka ryżu (100g)
  • 1 i 1/4 szklanki mleka
  • 1 i 1/4 szklanki mąki
  • 1 jajko
  • 5 łyżeczek masła
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

Ryż ugotować wg przepisu na opakowaniu.
Do miski wlać mleko i stopniowo, cały czas mieszając dosypywać mąkę wymieszaną z solą i proszkiem do pieczenia. Gdy wszystkie składniki dokładnie się połączą, dodać ugotowany ryż i jajko, delikatnie wymieszać. Na końcu dodać roztopione masło. Wymieszać.
Na rozgrzanym na patelni oleju kłaść łyżką niewielkie placuszki. Smażyć na złoty kolor.
Podawać polane konfiturą wiśniową i posypane cukrem pudrem.



2 komentarze:

  1. usmiecham-sie
    2008/02/22 09:59:40
    Jakie fajne:) Nie robiłam jeszcze placuszków z ryżu, odłożyłam do wypróbowania :)

    majanaboxing
    2008/03/04 13:52:19
    Sliczne te placuszki. Jeszcze nigdy takich nie robilam, ale sie skusze, moze juz w piątek ? Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Synusia :) Majana

    ninn17
    2009/10/22 11:36:54
    wyszly super puszyste. ryz w srodku zrobil sie mieciutki, niewyczuwalny :) ja jadlam z sosem czosnkowym bo akurat takiego mi sie chcialo, a coreczka z dzemem :)
    wracam juz do Twoich przepisow... ulozylo mi sie w koncu w brzuchu to co u tesciowej w weekend zjadlam (oj... to bylo nawet obzarstwo a nie jedzenie :P )
    pozdrawiam serdecznie

    edysia79
    2009/10/23 13:34:54
    Ninn widzę że sięgnęłaś do źródeł, w końcu jest to mój pierwszy przepis na blogu :))

    ninn17
    2009/10/23 14:29:00
    aha... mowilam przeciez ze przejrzalam CALEGO bloga.... od pierwszego wpisu :)
    a tak wogole to wcale mi sie ilosc Twoich przepisow nie zmniejsza bo co chwile dodajesz cos nowego pysznego.... ech... bede gruba... ale coz... trudno :P dobrze ze szanowny N. lubi pulchne kobitki :P

    edysia79
    2009/10/24 13:27:27
    Ninn no wierzę Ci wierzę :)
    Staram się jak mogę z tymi przepisami, a Ty się nie przejmuj wagą tylko piecz i gotuj, skoro N. pulchne kobitki lubi ;)

    Gość: bbrzezinka, *.nat.umts.dynamic.eranet.pl
    2010/02/09 16:12:56
    Od tego przepisu zaczęła się moja kulinarna przygoda z Tobą :-) i Twoimi smakołykami

    Gość: Puszek, *.centertel.pl
    2013/01/05 17:10:54
    Bardzo dobry sposób na wykorzystanie pozostałego ryżu.Ja dodałam więcej mąki ,gdyż
    ciasto wydawało mi się za rzadkie

    OdpowiedzUsuń
  2. Edysiu! Brak mi wpisów na Twoim blogu :-(

    OdpowiedzUsuń