To już ostatni wpis z przepisem 
świątecznym, chociaż ja lubię jeść pierniczki przez cały rok, nie tylko w
 czasie Bożego Narodzenia. Jeśli jesteście tego samego zdania co ja i 
jeszcze ich nie próbowaliście, koniecznie musicie je upiec i spróbować. 
Szczególnie, że wreszcie na dworze mamy prawdziwą zimę, a nie ma nic 
lepszego niż lukrowane pierniczki popijane gorącą herbatą z cytryną 
jedzone przy rozświetlonej choince kiedy za oknem pada śnieg ;)
Przepis z blogu Wypieki z pasją.
Przepis z blogu Wypieki z pasją.
Składniki:
- 200ml miodu
 - 85g masła
 - 250g mąki
 - 85g mielonych migdałów
 - 1 łyżeczka proszku do pieczenia
 - 1/2 łyżeczki sody
 - 3 łyżeczki przyprawy do piernika (najlepiej domowej)
 - 1/3 szklanki drobno posiekanej kandyzowanej skórki pomarańczowej
 
- cukier puder
 - woda/sok z cytryny/mleko
 
Miód z masłem podgrzewać w rondelku do 
chwili aż masło się roztopi. Odstawić na chwilę. Mąkę wymieszać z 
proszkiem do pieczenia, sodą, przyprawą do piernika i mielonymi 
migdałami. Przestudzoną masę miodowo-maślaną przelać do składników 
suchych, dodać skórki pomarańczowe. Dokładnie wymieszać i odstawić. 
Ciasto będzie rzadkie, ale nie wolno dosypywać mąki, zgęstnieje.
Z ciasta zwilżonymi rękami lepić kulki 
wielkości orzecha włoskiego. Układać na blasze wyłożonej papierem do 
pieczenia w odległości od siebie - w czasie pieczenia lekko się rozpłyną
 i podrosną. Spłaszczyć każdą kulkę. Piec około 10-15 minut w piekarniku
 nagrzanym do temperatury 180oC. 
Cukier wymieszać z wodą/sokiem/mlekiem 
do uzyskania dość gęstego lukru. Każdy piernik polać lukrem. Odstawić na
 kratkę do zastygnięcia. Przechowywać w szczelnym pojemniku.
OdpowiedzUsuńGość: Marzena, *.play-internet.pl
2016/01/07 09:34:35
Super ci wyszły. Jadłam je już kilka razy i są pyszne :-)
majanaboxing
2016/01/08 18:21:01
Bardzo je lubię i robię co roku, jedynie w tym jakoś nie wystarczyło mi czasu, ale i tak miałam całe mnóstwo innych pierniczków . :)
jolantaszyndlarewicz
2016/01/09 07:59:43
Edytko to również jedne z tych, które uwielbiamy:) .. ja robię z troszkę innego przepisu... i my też z tych, dla których piernik można jeść przez cały rok:) Buziaki