Musiałam
zrobić te ziemniaczki po prostu. Tak to jest, kiedy się ogląda różne
blogi kulinarne - widzi się piękne zdjęcie i chce się zjeść taką
potrawę. Najlepiej od razu ;) Ziemniaczki skusiły mnie u Atiny.
Wprowadziłam jedną małą zmianę, bo nie miałam ani świeżego ani
suszonego rozmarynu, więc użyłam innych ziół i ziemniaczki miały
wspaniały ziołowy aromat.
Składniki:
- 75 dag młodych niedużych ziemniaczków
- 2 szklanki rosołu z kurczaka
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka masła
- po szczypcie suszonego tymianku i oregano
- 1 łyżeczka gruboziarnistej soli (jeśli rosół jest słony, nie dodawać soli)
- 2 łyżki posiekanego koperku (do dekoracji)
Ziemniaczki
wyszorować (ja wyszorowałam kilka, a resztę obrałam - bo cierpliwość mi
się skończyła;)), ułożyć na teflonowej patelni jeden obok drugiego.
Wlać rosół i oliwę, dodać masło, posypać przyprawami. Zagotować na dużym
ogniu, potem ogień zmniejszyć, a patelnię przykryć, zostawiając
niewielką szczelinę. Gotować aż ziemniaki zmiękną (ok. 20 minut).
Kiedy
ziemniaki będą miękkie, delikatnie nacisnąć (najlepiej dnem małego
kubka) każdy ziemniak tak, aby lekko pękł, ale nie rozpadł się.
Zwiększyć ogień i gotować odkryte aż rosół wyparuje i ziemniaki będą
ładnie zarumienione z jednej strony (ok. 10 minut). Potem delikatnie
odwrócić ziemniaczki na drugą stronę i też zrumienić.
Posypać szczypiorkiem i podawać same lub z kefirem.
Moje
uwagi: Myślę że można pominąć przyciskanie ziemniaków, bo pomimo tego
że robiłam to delikatnie, i tak kilka ziemniaczków pękło. Nie rumieniłam
mocno ziemniaków bo jadł je też synek i nie chciałam żeby miały twardą
skórkę, a i tak były pyszne.
OdpowiedzUsuńabbra
2008/07/16 19:47:11
Edysiu , widzę , że u Ciebie też królują dzisiaj ziemniaczki :)
casiapaw
2008/07/16 21:02:12
Powiem krótko i na temat: mniam!!! ;)
iis111
2008/07/16 21:33:25
Uwielbiam mlode ziemniaczki. Nawet takie zwykle, ugotowane, z maselkiem i koperkiem.
atina_bc
2008/07/17 08:33:20
Mam nadzieję, że smakowały:-) Pięknie wyglądają! Wczoraj ponownie je robiłam, i myślę sobie, że faktycznie pominę to przyciskanie, bo jednak zbytnio się rozlatują:-) Ja jednak wolę lekko przysmażone:-) Pozdrawiam.
kasiaaaa24
2008/07/17 08:42:45
Jak mnóstwo słoneczek na talerzu :) Ślicznie wyglądają :)
aniellska
2008/07/17 18:25:07
jak pierwszy raz zobaczyłam ten sposób na ziemniaki, przyszło mi na myśl że mogłyby stanowić osobne danie. po dłuższym namyśle doszłam do wniosku, że dałoby rade serwować je na deser, tak suuuuper sie prezentują. no i muszą być przesmaczne :-) nieprawdaż? :)
edysia79
2008/07/18 22:28:38
Abbro - tak jakoś wyszło ;)
Casiu - mniam, mniam! :)
Iwonko - ja też je uwielbiam, jedząc jeszcze stare ziemniaki z zimowych zapasów nie mogłam się doczekać kiedy się skończą i będziemy mogli kupić młode ziemniaczki ;)
Atino - bardzo smakowały, następnym razem spróbuję je przysmażyć, tym razem za dużo mi się ich rozpadło niestety
Kasiu - dziękuję :) to były takie moje małe słoneczka w pochmurny dzień ;)
Aniellska - ja właśnie te ziemniaczki zjadłam bez żadnych dodatków, takie pyszne były że niczego więcej do szczęścia nie trzeba mi było ;)
usmiecham-sie
2008/07/20 20:46:47
klasyka... a jaka pyszna!
edysia79
2008/07/21 18:46:53
Usmiecham-sie - oj tak, pyszna!