Obiad zjedzony, starszak ogląda
bajkę, Michaś ucina sobie popołudniową drzemkę, a ja mam chwilkę dla
siebie. Siedzę w blasku choinki i patrzę na padający za oknem śnieg, a w
rękach trzymam zimowy napój rozgrzewający. Tylko drewna palącego się w
kominku mi brak, ale kominka niestety nie posiadam ;)
Do napoju oprócz imbiru, przypraw korzennych i mięty dodałam syrop z pędów sosny,
który dzięki zawartości olejków eterycznych dobrze oddziałuje na układ
oddechowy. Dzięki połączeniu imbiru i tego syropu napój niesamowicie
pachnie i naprawdę rozgrzewa. Poza tym, że dobrze smakuje, sprawuje też
funkcję inhalacyjną na mój zatkany nos :)
Składniki (na ok. 800 ml napoju):
- 3 szklanki wody (750 ml)
- ok. 3 cm kawałek imbiru
- 1/2 garści suszonych liści mięty
- 4-5 cm kawałek kory cynamonowej
- 1/2 gwiazdki anyżu
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 1 cytryna
- 1 pomarańcza
- 4 łyżki syropu pędy sosny Łowicz
Wodę wlać do garnka, dodać oskrobany
łyżeczką i drobno pokrojony imbir, suszoną miętę, korę cynamonową i
kawałek anyżu. Przykryć i zagotować. Zdjąć z ognia, dodać cukier
trzcinowy, oraz sok z cytryny i pomarańczy (plasterki owoców można
zostawić do dekoracji szklanek). Mieszać, aż cukier się rozpuści i
jeszcze na chwilę postawić na ogniu i podgrzewać, ale tak, by nie
doprowadzić do wrzenia, a napój był wystarczająco ciepły do picia.
Przecedzić przez gęste sitko, dodać syrop z pędów sosny, wymieszać i od razu podawać, kiedy jeszcze jest gorące.
Przecedzić przez gęste sitko, dodać syrop z pędów sosny, wymieszać i od razu podawać, kiedy jeszcze jest gorące.
WPIS KOMERCYJNY
OdpowiedzUsuńGość: pollyzeczki, *.dynamic.chello.pl
2013/01/08 18:15:17
poczęstuj mnie ..
edysia79
2013/01/08 18:34:09
pollyzeczki proszę bardzo, zostało mi jeszcze na dwie szklanki ;)
wiosenka27
2013/01/08 20:55:23
Przydałby mi się ten syrop bo właśnie moje drogi oddechowe są mocno zajęte:)
izaa_a
2013/01/08 21:41:54
moj tata robi taki syrop własnie ;) z pedów sosny