sobota, 31 października 2009

Ziemniaki pieczone w folii

Zrobiłam dziś pieczone ziemniaki z boczkiem i cebulą. Przepis znalazłam kilka dni temu w trakcie przeglądania moich karteluszków czekających na wpięcie do segregatora.
Ziemniaczki wyszły wspaniałe: miękkie i aromatyczne, idealne na dzisiejszy obiad. Do tego ciekawie wyglądały, a i zmywania było po obiedzie niedużo, bo zjadaliśmy je prosto z folii.




Składniki (dla 2-3 osób)
- 5 dużych ziemniaków
- 300 g wędzonego boczku
- 2 średnie cebule
- sól, pieprz, suszony koperek
- masło

Ziemniaki obrać, pokroić w cienkie plasterki i każdy osobno ułożyć na kawałku folii aluminiowej. Między plasterki ziemniaków wkładać plasterki boczku i cieniutkie krążki cebuli. Następnie posypać solą i pieprzem, na każdym ziemniaku ułożyć wiórki masła i posypać suszonym koperkiem.
Folię zawinąć do góry i zagiąć brzegi tak, by ziemniaki były całe nią owinięte. Ułożyć na blasze.

Wstawić blachę do piekarnika rozgrzanego do 200 st.C i zapiekać przez 1 godzinę.

piątek, 30 października 2009

Zupa ziemniaczano-paprykowa

Bardzo jesienna zupa. Gęsta, rozgrzewająca, pikantna i w kolorach jesieni. Dla nas była okazją do przypomnienia sobie smaku kostki sojowej która klika lat temu często gościła na naszym stole.




Składniki (na 6 porcji)
- 1 marchew
- 1 pietruszka
- kawałek selera korzeniowego
- 4 duże ziemniaki
- kostka bulionu warzywnego
- 10 dag kostki sojowej
- 2 strąki czerwonej papryki
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- szczypta kminku
- 1/2 łyżeczki ostrej mielonej papryki
- sól i pieprz

Kostkę sojową ugotować w 1/2 litra bulionu warzywnego z kostki, osączyć.
Marchew, pietruszkę, seler i ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. W dużym garnku zagotować 1,5 litra wody, wrzucić warzywa, zagotować. Gotować aż warzywa będą prawie miękkie i dodać kostkę sojową, paprykę pokrojoną w kostkę i posiekany czosnek. Cebulę posiekać, usmażyć na 1 łyżce masła i dodać do zupy razem z kminkiem i koncentratem pomidorowym. Gotować na małym ogniu jeszcze około 10 minut. Kiedy warzywa będą miękkie zupę przyprawić do smaku mieloną papryką, solą i pieprzem.

czwartek, 29 października 2009

Sznycle z jajka

Kontynuuję propozycje bezmięsne. Dla tych, którzy nie jadają mięsa w piątki będzie to propozycja jak znalazł na jutrzejszy obiad, a dla pozostałych takie sznycle będą doskonałe na każdy dzień tygodnia.



Składniki (na 4 porcje)
- 8 jajek ugotowanych na twardo
- 2 czerstwe kajzerki
- natka pietruszki
- 1 łyżeczka posiekanego selera
- 2 cebule
- 4 łyżki masła
- jajko
- sól, pieprz, papryka słodka
- bułka tarta


Kajzerki namoczyć w odzie i odcisnąć. Natkę pietruszki opłukać, osuszyć i posiekać. Seler i posiekaną cebulę udusić na maśle. Jajka zetrzeć na dużych oczkach.
W misce wymieszać jajka, odciśnięte bułki, uduszony seler i cebulę. Dodać roztrzepane jajko i posiekaną natkę. Przyprawić do smaku solą, pieprzem i papryką. Wymieszać dokładnie na jednolitą masę.
Uformować 8 niedużych, płaskich sznycli. Każdy dokładnie obtoczyć w bułce tartej.
Na patelni rozgrzać olej i usmażyć sznycle z obu stron na złoty kolor.
Podawać z gotowanymi ziemniakami i sałatą.

środa, 28 października 2009

Knedle ziemniaczane z serem

Kolejny przepis z gazety "naj poleca: 365 obiadów". Jak widać, po moich wpisach ta gazeta to bardzo udany zakup ;)
Knedle były przepyszne, a świadczyć o tym może to, że kiedy mąż jadł je na obiad, w kuchni było słychać tylko: "mmmm... mmmm... pyyychaa" :D Twaróg z dodatkiem cynamonu tak nam zasmakował że to nadzienie z knedli zrobiłam też jako dodatek do naleśników i też były rewelacyjne.



Składniki
na knedle:
- 400 g ugotowanych ziemniaków
- 15 dag mąki
- 1 jajko
- sól

na nadzienie:
- 500 g twarogu półtłustego
- 1 żółtko
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 3 łyżki cukru
- 1 łyżka śmietany 22%

dodatkowo:
- śmietana 22% (użyłam 12%)
- owoce sezonowe

Ziemniaki zmielić w maszynce lub przecisnąć przez praskę, wymieszać z jajkiem, mąką i solą, zagnieść ciasto. Jeśli ciasto będzie zbyt lepiące, można dosypać więcej mąki. Odstawić na 20 minut.

Ser zmielić (ja przecisnęłam go przez praskę), a następnie wymieszać z żółtkiem, łyżką śmietany oraz cynamonem i cukrem.

Ciasto rozwałkować dość grubo i wykroić z niego krążki (szklanką lub filiżanką). Można też odrywać porcje ciasta i formować okrągłe placuszki. Na każdy krążek nałożyć porcję farszu i starannie zlepić.

Wkładać porcjami do osolonego wrzątku i gotować aż wypłyną na powierzchnię wody, a potem jeszcze około5 minut.

Podawać polane śmietaną i posypane cukrem, z owocami.

wtorek, 27 października 2009

Zupa ziemniaczana z orzechowym pesto

Ziemniaczanych szaleństw w mojej kuchni ciąg dalszy. Tym razem prezentuję zupę ziemniaczaną. Niby taka sobie zwykła zupa, ale pikanterii i niezwykłego smaku dodaje jej pesto z orzechów, czosnku i pietruszki.
Przepis pochodzi z gazety "Sól i Pieprz" nr 10/2009.




Składniki (na 4 porcje)
- 400 g ziemniaków
- 2 korzenie pietruszki
- 1 cebula
- 1 por
- 2 łyżki oliwy
- 800 ml bulionu
- 50 g śmietany 12%
- 2 łyżki gęstej śmietany 18%
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa

- 20 wyłuskanych orzechów włoskich
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 4 łyżki oliwy

Ziemniaki i pietruszki obrać, opłukać i pokroić w kostkę. Cebulę obrać, posiekać. Białą część pora oczyścić i pokroić w cienkie paski.
W dużym garnku rozgrzać 2 łyżki oliwy, wsypać warzywa i poddusić. Wlać bulion, przykryć i gotować około 30 minut. Następnie wlać obie śmietany i wymieszać. Zupę doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.

Przygotować pesto: orzechy pokroić na duże kawałki. Czosnek obrać, pokroić, wymieszać z orzechami, natką pietruszki i oliwą. Wszystkie składniki niezbyt drobno zmiksować i doprawić do smaku solą i pieprzem.

Zupę zmiksować (ja tego nie zrobiłam), przelać do 4 miseczek i udekorować orzechowym pesto.

poniedziałek, 26 października 2009

Słodkie bułeczki ziemniaczane

W czasie ubiegłorocznej ziemniaczanej akcji upiekłam drożdżową babkę z rodzynkami i ziemniakami, więc i w tym roku postanowiłam zrobić z tym warzywem coś na słodko. Wybór padł na bułeczki, a przepis znalazłam w książce "Przepyszne ziemniaki" wyd. Reader's Digest która była nagrodą w poprzedniej edycji.
Bułeczki nie są bardzo słodkie, więc świetnie nadają się na przykład do posmarowania dżemem. Są niezwykle puszyste i mięciutkie, więc mój synek zajada je ze smakiem, najchętniej oczywiście z moją nutellą ze śliwek. Ponieważ składniki w oryginalnym przepisie były podane aż na 45 bułeczek, a tyle na raz nie dalibyśmy rady zjeść bułeczki upiekłam z połowy porcji. Moje bułeczki były też nieco większe od tych w książce.




Składniki (na 45 sztuk)
- 500 g mączystych ziemniaków
- 120 g cukru pudru
- 150 g margaryny
- 2 i 1/2 łyżeczki soli
- 2 jajka
- 14 g suchych drożdży
- 320 ml ciepłej wody
- około 350 g mąki pszennej
- 1 łyżka oleju słonecznikowego

Ziemniaki obrać, ugotować, wystudzić. Następnie przepuścić je przez praskę.
W dużej misce wymieszać cukier ze 120 g stopionej margaryny. Dodać rozgniecione ziemniaki, sól oraz jajka, wymieszać.
Rozpuścić drożdże w połowie ciepłej wody i dodać do masy ziemniaczano-jajecznej.
Dodać 300 g mąki i resztę ciepłej wody, wymieszać i wyrabiać rękami stopniowo dosypując mąki aż powstanie elastyczne ciasto.Uformować z niego kulę, nie ugniatając. Wysmarować miskę olejem, włożyć do niej ciasto i poobracać tak, żeby pokryło się z wierzchu tłuszczem i odstawić pod przykryciem w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę (w tym czasie ciasto powinno podwoić soją objętość).

Wysmarować resztą margaryny 3 okrągłe formy do pieczenia. Podzielić ciasto na trzy równe części i z każdej uformować po 15 okrągłych bułeczek. Ułożyć w formach, przykryć ściereczką i ponownie odstawić do wyrośnięcia.

Rozgrzać piekarnik do 180 st.C. Wstawić blachy z bułeczkami i piec ok. 20-25 minut aż się ładnie zarumienią. Studzić na kratce.

niedziela, 25 października 2009

Pyszny jabłecznik

Od dawna już miałam ten przepis, ale skorzystałam z niego po raz pierwszy. Wygląda bardzo niepozornie, nawet mąż się śmiał z jego wymiarów (7,5x2 cm). To taki malutki kawałek tekturki wycięty z opakowania po dwóch fiolkach aromatu waniliowego Dr. Oetkera.
Przepis może niepozorny, ale jakie ciasto! Puszyste, wysokie, niesamowicie aromatycznie pachnące podczas pieczenia i potem oczywiście też. Sprawdziła się jego nazwa, bo na prawdę jest to pyszny jabłecznik.




Składniki:
- 250 g margaryny
- 200 g cukru pudru
- 3/4 fiolki aromatu waniliowego
- 4 jajka
- 400 g mąki pszennej
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 15 g proszku do pieczenia
- 1 kg jabłek
- 1 łyżeczka cynamonu (dodałam od siebie)

Margarynę stopić, ostudzić i ucierać mikserem z cukrem, dodać aromat i kolejno wbijać jajka. Następnie stopniowo wsypywać mąkę zmieszaną z mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia. Dobrze utrzeć.

Formę o wymiarach 21x25 cm wysmarować masłem i wysypać mąką. Wyłożyć do niej połowę ciasta. Na cieście ułożyć obrane, pozbawione gniazd nasiennych i pokrojone w plasterki jabłka. Posypać cynamonem (przez sitko). Przykryć pozostałym ciastem, wyrównać wierzch.

Wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec 50-60 minut.

sobota, 24 października 2009

Pieczone pierożki z fetą, ziemniakami i rozmarynem

Zobaczyłam, napisałam że zrobię i... zrobiłam oczywiście :)
Pierożki z fetą i ziemniakami znalezione u Kuchasi. Oryginał można zobaczyć u Liski, a ja podaję przepis w wersji takiej jaką zrobiłam korzystając z wskazówek Kuchasi.

Pierożki były przepyszne i smakowały wszystkim bez wyjątku, zarówno ciepłe jak i zimne, chociaż mi smakowały najbardziej takie jeszcze ciepłe popijane gorącym barszczykiem czerwonym. Synek też zajadał ze smakiem. Na pewno rozsmakują się w nich wszyscy którzy lubią fetę.





Składniki (na ok. 14 sztuk)
na ciasto:
-400 g mąki
-200 g masła
-2 łyżki śmietany
-1/2 łyżeczki soli
-1 jajko

na farsz:
- 150 g fety
- 350 g ugotowanych ziemniaków
- 1 mała cebula
- 2 łyżki oliwy z oliwek lub masła
- 2 łyżeczki świeżego, drobno posiekanego rozmarynu
- pieprz do smaku
- po szczypcie suszonego tymianku i oregano

do posmarowania:
- 1 jajko
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%

Mąkę posiekać z masłem szerokim nożem. Dodać pozostałe składniki i zagnieść gładkie ciasto, które należy uformować w kulę, zawinąć w folię spożywczą i schłodzić przez 30 minut.

Kiedy ciasto się chłodzi drobniutko posiekać cebulę i zeszklić ją na 1 łyżce oliwy lub masła. Ziemniaki przecisnąć przez praskę, fetę rozgnieść widelcem. Wszystkie składniki farszu wymieszać i odstawić.

Następnie rozwałkować ciasto na grubość 3 mm i wycinać koła o średnicy 12 cm. Wypełniać farszem (ok. 2 łyżek).
Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i posmarować jajkiem wymieszanym ze śmietaną.
Piekarnik nagrzać do 180 st C.
Piec ok. 30-40 minut.

piątek, 23 października 2009

Zapiekanka z ziemniaków

W ostatnim czasie sporo korzystam z przepisów znalezionych w gazecie "naj poleca - 365 obiadów", w końcu zawiera ona pomysły obiadowe na każdy dzień roku. Dzisiaj przedstawiam kolejny, który świetnie wpisuje się w Sezon Ziemniaczany Olgi.


Składniki (na 4 porcje)
- 500 g ziemniaków
- 2 cebule
- 300 g wędzonego boczku
- 300 g ostrego żółtego sera
- 2 łyżki masła
- 2 jajka
- 2 szklanki kwaśnej śmietany 18%
- sól, pieprz, curry

na sałatkę:
- 1 brokuł
- 4 pomidory
- majonez
- jogurt naturalny

Obrane ziemniaki pokroić w niezbyt cienkie plastry. Wrzucić do osolonego wrzątku i obgotować przez 8 minut. Cebule pokroić w cienkie krążki i zeszklić na 1 łyżce masła. Boczek pokroić w kostkę, ser zetrzeć na grubych oczkach.

Żaroodporne naczynie wysmarować resztą masła i posypać tartą bułką. Układać w nim ziemniaki przesypując cebulą, kostkami boczku i tartym serem (część sera odłożyć).
Jajka roztrzepać ze śmietaną, solą, pieprzem i łyżeczką curry. Polać potrawę w naczyniu, wierzch posypać odłożonym serem.

Zapiekać 30 minut w 200 st.C. Podawać z sałatką z ugotowanego brokuła i pomidorów polaną sosem z majonezu połączonego z jogurtem.

środa, 21 października 2009

Bezy ziemniaczane

Przeglądałam swoje stare przepisy zanotowane na różnych małych karteluszkach i trafiłam na właśnie ten. Nie pamiętam skąd go mam, ale nabazgrany jest strasznie i nadaje się już tylko do przepisania, a że wart jest zachowania to już wiem.

Synek był zachwycony tymi "ciasteczkami". Kiedy robiłam zdjęcia podkradał mi je z talerza mówiąc że są przepyszne i pytał czy może zjeść je wszystkie :))) Niedługo więc zrobię powtórkę.



Składniki (dla 4-6 osób)
- 1 kg ugotowanych ziemniaków (najlepiej ugotować je dzień wcześniej)
- 3 jajka
- 1/2 szklanki kwaśnej śmietany 18%
- 50 g startego żółtego sera
- 2 łyżki masła
- sól i pieprz

Ziemniaki przecisnąć przez praskę lub zmielić. Masło, żółtka, śmietanę i ser utrzeć w misce (można zrobić to mikserem). Dodać ziemniaki, sól i pieprz, dobrze utrzeć (też mikserem).
Z białek ubić sztywną pianę i wmieszać łyżką do masy ziemniaczanej.

Powstałe puree przełożyć do szprycy i wyciskać niewielkie rozetki na natłuszczoną lub wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Mogą być blisko siebie, bo nie rosną w trakcie pieczenia.

Piec w 220 st.C przez około 10 minut.
Podawać jako dodatek do mięs i sałatek, chociaż doskonale smakują same, ale ważne jest, żeby podawać je ciepłe. Najlepsze są zaraz po upieczeniu.

wtorek, 20 października 2009

Rozmarynowe ziemniaki

Kiedy zobaczyłam te pieczone ziemniaczki u Cudawianki od razu wiedziałam że je zrobię. Specjalnie dla nich kupiłam rozmaryn w doniczce i teraz sobie rośnie na parapecie i przydaje się również do innych potraw, a ja mam chęć na zakupienie kolejnych doniczkowych ziół...
No ale o ziemniakach miało być: jest to kolejny udany i smaczny sposób na pieczone ziemniaki jaki możecie u mnie znaleźć. Na pewno będę szukała kolejnych, bo bardzo lubimy je jako dodatek do mięs.




Składniki (dla 3-4 osób)- 6-7 dużych ziemniaków
- świeże gałązki rozmarynu
- przyprawa do ziemniaków firmy prymat
- olej lub oliwa do polania
- sol

Ziemniaki obrać, przekroić na pół. Ugotować w osolonej wodzie prawie do miękkości. Poczekać jak nieco wystygną i pokroić je w łódeczki. Ułożyć na blaszce, posypać obficie przyprawą do ziemniaków oraz gałązkami rozmarynu. Skropić olejem lub oliwą, wymieszać.
Zapiekać w piekarniki przez jakieś 30 minut w temperaturze 200 st.C do zezłocenia się skórki i miękkości ziemniaków.

poniedziałek, 19 października 2009

Chleb z płatkami owsianymi

Przepis na ten chleb krążył kiedyś po blogach, a zaczęła Dorota. Upiekłam go wtedy i ja, ale dopiero teraz pokazuję. Posłuchałam instrukcji wykonania, a raczej zaleceń co do formy do pieczenia i upiekłam chleb w prostokątnym naczyniu żaroodpornym. Widocznie moja forma jest za duża, bo wyszedł mi taki "plaskacz", ale za to jaki dobry ;)


Składniki:
- 350 ml ciepłego mleka
- 50 ml ciepłej wody
- 25 g miękkiego masła
- 2 łyżeczki cukru
- 1 łyżeczka soli
- 300 g mąki chlebowej
- 150 g płatków owsianych (dałam zwykłe, ale lepsze byłyby błyskawiczne)
- 1,5 łyżeczki drożdży instant

Drożdże i cukier wsypać do szklanki ciepłego mleka i poczekać, aż ruszą. Masło rozpuścić i wychłodzić, a następnie razem z mlekiem i drożdżami dodać do pozostałych składników.Wyrobić ciasto i pozostawić do wyrośnięcia aż podwoi swoją objętość.
Po tym czasie wyrobić ciasto jeszcze raz, uformować bochenek i zostawić jeszcze na około 30 minut do wyrośnięcia.
Piec w naczyniu żaroodpornym około 40-50 minut w temperaturze 200 stC.

niedziela, 18 października 2009

Surówka z czerwonej kapusty

Pyszna surówka z czerwonej kapusty. Przepis znalazłam na blogu Wiosenki. Z podanych składników wychodzi jej na prawdę sporo i my z mężem jedliśmy ją aż przez trzy dni do obiadu.



Składniki:
- 1 mała główka czerwonej kapusty
- 1 duża cebula
- sól
- pieprz
- szczypta cukru
- łyżka octu winnego
- sok z połowy cytryny
- majonez

Kapustę poszatkować, obgotować, odcedzić. Dodać cebulę pokrojoną w kostkę, sól, pieprz, cukier, ocet, sok z cytryny, majonez.
Wymieszać i schłodzić.

czwartek, 15 października 2009

Jabłecznik z różową bezą

Ten przepis już od dawna miałam w planie ale czekałam z nim na jesień, bo to właśnie ta pora roku kojarzy mi się z jabłkami i wszelkiego rodzaju szarlotkami jak żadna inna. Dodatkowo kiedy Szarlotek zaprosiła nas do udziału we wspaniałej Różowej akcji od razu wiedziałam że upiekę właśnie to ciasto. Jednak okazało się, że jesienią nie zdążyłam go upiec tak jak chciałam, bo spadł śnieg i mamy zimę ;)

Ciasto jest rewelacyjne: proste do zrobienia, przepyszne i ładnie się prezentuje. W smaku przypomina troszkę dymek z truskawkami, a kto go upiekł, ten wie, że temu ciastu nie da się oprzeć. Tak samo jest z tym jabłecznikiem. Jest idealny do kawy lub herbaty i jest świetnym sposobem na wprowadzenie odrobiny koloru do naszego świata kiedy za oknem mamy biały zaśnieżony krajobraz.



Składniki:
- 3 szklanki mąki pszennej
- 5 jajek
- 1 kostka (250 g) masła lub margaryny
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 kg kwaskowatych jabłek
- 1 szklanka drobnego cukru
- 1 torebka kisielu wiśniowego

Mąkę z proszkiem do pieczenia przesiać na stolnicę. Masło pokroić w kostkę i posiekać nożem razem z mąką. Dodać żółtka i 4 łyżki cukru. Szybko zagnieść gładkie ciasto. Zawinąć w folię spożywczą i schładzać 30 minut.

Jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w niedużą kostkę. Przełożyć na patelnię razem z pozostałym cukrem i smażyć na małym ogniu często mieszając, aż powstały sok wyparuje. Ostudzić.

Formę o wymiarach 21x25 cm (może też być tortownica o średnicy 26 cm) wysmarować masłem. 2/3 ciasta rozwałkować na wielkość formy i wylepić nim jej spód.
Na cieście w formie rozłożyć przygotowane jabłka.

Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, pod koniec ubijania wsypać kisiel (ja miałam kisiel bez cukru, więc dodałam jeszcze 4 łyżki drobnego cukru). Ubić. Piankę wyłożyć na jabłka.
Resztę ciasta z lodówki zetrzeć na dużych oczkach na piankę.

Formę wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec 50-60 minut. Kiedy ciasto wystygnie, można posypać je cukrem pudrem.

środa, 14 października 2009

Muffiny kukurydziane z sezamem

Z zaległymi przepisami z ubiegłego roku już się uporałam, zostały jeszcze tegoroczne. W styczniu upiekłam muffiny z sezamem według przepisu znalezionego u Dorotus. Smakowały nam, chociaż były trochę za suche i niezbyt słodkie, więc najchętniej zjadaliśmy je przekrojone i posmarowane homogenizowanym serkiem waniliowym. Tak podane były idealne na drugie śniadanie.


Składniki (na 12 sztuk)
suche:
- 1 i 1/4 szklanki mąki kukurydzianej
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/2 szklanki ziaren sezamu + na posypanie
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/2 łyżeczki soli

mokre:
- 2 jajka
- 2/3 szklanki mleka
- 2/3 szklanki maślanki lub jogurtu naturalnego
- 3 łyżki oleju

W większej misce wymieszać wszystkie suche składniki, w mniejszej mokre. Wlać mokre do suchych, wymieszać łyżką tylko do połączenia składników (muffinki z ciasta mieszanego zbyt długo będą twarde).
Nakładać porcje ciasta do przygotowanej formy muffinkowej, posypać pozostałym sezamem i wstawić do nagrzanego do 200 st.C piekarnika.
Piec 20-25 minut. Po upieczeniu zostawić na 10 minut w formie, potem wyjąć i studzić na kratce.

Przepis zimowy, za oknem też zima, bo od nocy nieprzerwanie pada śnieg (no kto to widział żeby w połowie października śnieg padał?!), a my się jeszcze nie zdążyliśmy naszą polską złotą jesienią nacieszyć. Mam nadzieję, że jesień jeszcze do nas wróci i znów będziemy mogli z synkiem wybrać się do lasu by zbierać kolorowe liście:

niedziela, 11 października 2009

Kruchy sernik z duszonymi jabłkami

Połączenie sernika z jabłkami zaproponowała nam w kolejnej, 14 edycji Weekendowej Cukierni Olcik. Po przeczytaniu przepisu miałam pewne wątpliwości co do tego, czy jabłka rzeczywiście pasują do sera, bo takiego połączenia jeszcze nie  próbowałam. Patrzyłam więc jak kolejne wersje tego ciasta pojawiają się na blogach i nie mogłam mu się oprzeć. Upiekłam i jestem zachwycona, tak jak i reszta mojej rodziny. Kremowa masa serowa i chrupiąca jabłkowa pierzynka pasują do siebie idealnie i stanowią przepyszną całość. Olcik dziękuję za wspaniały przepis!
Korzystając z doświadczeń innych troszkę zmieniłam w sposobie wykonania ciasta. Podaję więc przepis z moimi zmianami, a oryginał można zobaczyć tutaj.


Składniki
na kruche ciasto:
- 200 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki kakao
- szczypta soli
- 50 g cukru pudru
- 100 g zimnego masła
- 1 jajko

na masę twarogową:
- 500 g twarogu (użyłam półtłustego)
- 125 g cukru pudru
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 4 jajka
- 2 łyżeczki skórki startej z cytryny
- 1 łyżka aromatu migdałowego
- 200 ml śmietany 30%

na wierzch:
- 5 winnych jabłek
- 4 łyżki miodu (użyłam gryczanego)
- sok z 1/2 cytryny
- 1 łyżeczka cynamonu
- 100 g płatków migdałowych

Mąkę wymieszać z kakao, solą i cukrem i wysypać na stolnicę. Dodać pokrojone na kawałki masło i przesiekać nożem tak, by powstały grudki. Dodać jajko i zagnieść gładkie ciasto. Owinąć je w folię spożywczą i włożyć na pół godziny do lodówki.

Tortownicę o średnicy 24 cm wysmarować masłem, wyłożyć ciasto i wylepić nim spód i brzegi formy (moje brzegi z ciasta miały wysokość ok. 3 cm.

Przygotować masę serową: twaróg zemleć i wymieszać z cukrem, mąką ziemniaczaną, jajkami i skórką z cytryny (ja zmieszałam wszystko blenderem na gładką masę). Śmietanę ubić na sztywną pianę i ostrożnie wymieszać z masą serową. Wylać na ciasto w formie, wygładzić wierzch i wstawić do nagrzanego piekarnika.

Piec w 180 st.C około 1 godziny. Po upieczeniu zostawić w otwartym piekarniku na około 15 minut, potem wyjąć.

Kiedy ciasto całkowicie ostygnie przygotować masę jabłkową: jabłka obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Na patelni skarmelizować miód, dodać jabłka, sok z cytryny i płatki migdałowe (garść płatków odłożyć) i dusić około 3 minut. Posypać cynamonem, wymieszać, lekko przestudzić. Wyłożyć na sernik.

Odłożone migdałowe płatki podprażyć na suchej patelni, posypać nimi duszone jabłka na cieście. Całość wstawić do lodówki i chłodzić przez około 30 minut.


piątek, 9 października 2009

Fale Dunaju z jabłkami

Na pewno ciasto fale Dunaju jest Wam znane. Sama mam dwa przepisy na jego wykonanie, ale moja mama postanowiła zrobić eksperyment i wiśnie zamieniła na jabłka. I wiecie co? Pyszne było. Tak nam zasmakowało że postanowiłam ciasto sfotografować i przepis zamieścić na blogu. Moja wersja, z wiśniami czeka w kolejce do zrobienia, a wiśnie już czekają w śpiżarni zamknięte w słoiku ;)


Składniki:
- 250 g masła
- 200 g cukru pudru
- cukier waniliowy
- 6 jajek
- 400 g mąki pszennej
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki kakao
- 4 łyżki mleka
- 2 łyżki rumu

- 40 dag jabłek pokrojonych w kostkę

krem:
- 1 opakowanie budyniu śmietankowego
- 2 szklanki mleka
- 7 łyżek cukru pudru
- 1 kostka miękkiego masła

- 1 czekolada gorzka

Masło utrzeć z cukrem i cukrem waniliowym. Wbić jajka i ucierać. Stopniowo wsypywać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Całość połączyć z mlekiem o temperaturze pokojowej.

Połowę ciasta przełożyć do natłuszczonej i oprószonej bułką tartą blachy. Resztę ciasta wymieszać z kakao i rumem. Wyłożyć na jasną część ciasta i wyrównać powierzchnię. Ułożyć pokrojone jabłka, lekko wciskając je w ciasto.

Piec około 45 minut w 180 st.C

Z mleka i proszku budyniowego ugotować budyń, wystudzić. Zimny budyń utrzeć z miękkim masłem i cukrem pudrem. Rozsmarować na zimnym cieście. Udekorować polewą przygotowaną ze stopionej w kąpieli wodnej czekolady.

czwartek, 8 października 2009

Baba z ajerkoniakiem

Wiem, wiem, znudziły się Wam już te mięsa, więc dzisiaj będzie przepis na babkę ;) Taką prostą i zwyczajną, ale z nutką alkoholu. Chociaż po upieczeniu nie jest on za bardzo wyczuwalny w smaku.


Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 200 g masła lub margaryny
- 200 g cukru pudru
- cukier waniliowy
- 7 g proszku do pieczenia
- 4 jajka
- 1/2 szklanki ajerkoniaku (u mnie kawowy advocat)

Tłuszcz rozetrzeć na puszystą masę, dodać kolejno jajka, potem cukier wymieszany z cukrem waniliowym. Wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia i wyrobić łyżką na gładką masę.

1/3 masy zostawić, resztę wyłożyć do natłuszczonej i oprószonej mąką formy babkowej. Do odłożonego ciasta wlać ajerkoniak, dokładnie wymieszać i wylać na ciasto w formie.

Wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec około godziny.

środa, 7 października 2009

Kotlety w sosie cebulowym

Dziś proponuję bardzo jesienny obiad. Kotlety z mięsa mielonego w sosie cebulowo-chlebowym podane z delikatesową surówką z marchwi i gotowanymi ziemniakami.


Składniki:
- 60 dag mielonego mięsa
- 1 żółta papryka
- 1 czerstwa kajzerka
- 1/2 szklanki mleka
- 1 jajko
- pęczek szczypiorku
- szczypta soli, pieprzu i papryki
- bułka tarta

sos:
- 4 cebule
- 2 kromki chleba
- 4 łyżki śmietany 18%
- 1/2 litra mleka
- 1 łyżka masła
- 2 goździki
- liść laurowy
- gałka muszkatołowa
- sól i pieprz

Paprykę pokroić i smażyć przez 3 minuty na rozgrzanym maśle. Zdjąć z patelni i zemleć razem z namoczoną w mleku bułką. Dodać do mięsa. Wbić jajko, dodać posiekany szczypiorek i przyprawy, wyrobić. Z masy uformować nieduże okrągłe kotlety, opanierować w tartej bułce i usmażyć na oleju.

Przygotować sos: cebule obrać, pokroić na kawałki. Mleko zagotować, zalać nim cebulę, dodać masło, listek laurowy, goździki i gotować 15 minut. Chleb obrać ze skórki, pokruszyć, dodać do cebuli z mlekiem i dusić jeszcze 5 minut.
Wyjąć listek i goździki, zmiksować. Dodać śmietanę i przyprawy, zagotować.

wtorek, 6 października 2009

Filety z kurczaka pysznie nadziane

No to przedstawiam kolejny przepis na przyrządzenie filetów z kurczaka. Oczywiście zdjęcie archiwalne i wychodzi na to, że bardzo lubimy ten rodzaj mięsa, co zresztą jest szczerą prawdą i że kiedyś częściej wymyślałam ciekawe sposoby na jego podanie.
Ten pomysł podsunęła mi moja starsza siostra, a jej poleciła go koleżanka. Pamiętam, że pierwszy raz zrobiłam je na powitalny obiad dla teściów którzy wrócili z urlopu nad morzem. Smakowało :)
Od tej pory robiłam je jeszcze kilka razy, ale ostatni był ten kiedy uwieczniłam je na zdjęciu. Może do niego wrócę, bo szkoda by taki dobry przepis poszedł w zapomnienie.


Składniki:
- 2 filety z piersi kurczaka
- 4 plastry sera żółtego
- 4 plastry szynki
- pół czerwonej papryki
- sól i pieprz

Każdy filet przekroić wzdłuż na dwie części, delikatnie rozbić, przyprawić solą i pieprzem. Na każdym kawałku mięsa ułożyć plaster szynki i sera oraz paski papryki. Filety złożyć, można spiąć wykałaczkami żeby całość się nie rozpadła. Panierować w mące, jajku i bułce tartej.
Smażyć z obu stron na złoty kolor.

niedziela, 4 października 2009

Piersi kurczaka w ziołach

Przepis ten dostałam kilka lat temu od bratowej i przez pewien czas był obowiązkowym składnikiem menu na każdej rodzinnej imprezce. Te małe ziołowe kotleciki świetnie pasują do wszelkiego rodzaju sałatek.

Składniki
:
- 2 filety z kurczaka
- 2-3 jajka
- 3-4 łyżki mąki ziemniaczanej
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżeczka vegety
- 1 łyżeczka tymianku
- 1 łyżeczka majeranku

Jajka wbić do miski, roztrzepać i wymieszać z mąką, najlepiej za pomocą rózgi. Dodać zmiażdżony czosnek, vegetę, tymianek i majeranek, wymieszać.

Mięso pokroić na nieduże kawałki, lekko rozbić, włożyć do masy jajecznej i wymieszać. Wstawić do lodówki na kilka godzin.

Kawałki kurczaka nakładać pojedynczo na rozgrzany olej i smażyć na złoto z obu stron.

sobota, 3 października 2009

Kotlet pysznie otulony

Drugie zdjęcie wyciągnięte z archiwum i kolejny przepis zapożyczony od Casi. Właściwie to powinnam znów zrobić takie kotlety na obiad, bo jest to świetny sposób żeby odmienić zwykłego fileta z kurczaka, a ostatni raz jedliśmy je ponad rok temu.
O tym, jak smakuje, mówi już sama nazwa, więc może nie będę powtarzać ;)


Składniki:
- 1 pierś z kurczaka
- 1 szklanka startej marchewki
- 4-5 pieczarek
- 1 cebula
- kilka łyżek majonezu
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C. Cebulę i pieczarki pokroićw dość drobną kosteczkę, po czym podsmażyć na patelni. Doprawić je do smaku.
Pierś przekroić na dwie części (lub więcej, jeśli chcemy mieć mniejsze kotleciki), każdą z nich lekko rozbić, posypać solą i pieprzem.
Przyprawione kotlety ułożyć na dnie żaroodpornego naczynia. Na nich umieścić solidną warstwę pieczarek z cebulą, a jeszcze wyżej startą marchewkę. Na samym wierzchu rozsmarować grubą warstwę majonezu.
Odkryte naczynie wstawić do piekarnika i piec około 30-40 minut. Marchewko-majonezowa powierzchnia powinna zmienić się w złocistą, lekko chrupiącą skorupkę.

Dodatek z dnia 1 kwietnia 2010: zrobiłam powtórkę i nowe zdjęcie. Kotlety przepyszne, warto był przypomnieć sobie ten smak :) Gorąco polecam!

piątek, 2 października 2009

Kuskus z warzywami

Czy Wam też jesień kojarzy się z porządkami? Mnie tak. Z jesiennymi gruntownymi porządkami w domu i ogrodzie. Teraz postanowiłam też posprzątać na blogu, a raczej w moim folderze zawierającym zdjęcia przeznaczone do wklejenia razem z przepisem. Nazbierało mi się kilka zaległych zdjęć i to bardzo zaległych, bo kuskus z warzywami który chcę dziś pokazać przygotowałam  w maju 2008 roku. Kilka zdjęć już się tutaj nie pojawi, bo mi się po prostu nie podobają zdjęcia które robiłam na początku blogowania.

Wracam jednak do kuskusu. Danie bardzo nam smakowało, dobrze to pamiętam, a podałam je z pieczonym mięsem.
Przepis znalazłam u Casi.


Składniki:
- 1,5 szklanki kuskusu
- 1 czerwona papryka
- 2 czerwone cebule
- 1 puszka kukurydzy
- olej
- pieprz i sól.
Paprykę i cebulę pokroić w drobną kostkę. Na patelni rozgrzać olej i wrzucić najpierw paprykę. Smażyć ją ok. 10 minut, a gdy zmięknie dodać cebulkę i dusić następnych 5-10 minut. Pod sam koniec dorzucić odsączoną kukurydzę. Wystarczy jej dosłownie 1 minutka.
Do małego garnuszka lub salaterki wsypać kuskus. Zalać go wrzącą wodą (lub bulionem), tak aby jej poziom znajdował się ok. pół cm na powierzchnią kaszki. Wymieszać dokładnie i zostawić pod przykryciem na 5 minut.
Po tym czasie wrzucić gotową kaszę na patelnię z warzywami, dokładnie wymieszać oraz doprawić do smaku solą i pieprzem.

czwartek, 1 października 2009

Cukiniowe placuszki z fetą i marchewką

Przepis na te placuszki znalazłam na blogu Gosi i od razu napisałam, że muszę je zrobić. Od słów przeszłam do czynów i na naszym stole pojawiły się bardzo smaczne placuszki. Zmieniłabym w nich tylko fetę na twardszą (innego producenta), bo ta którą dałam do placuszków za bardzo się rozpadała podczas smażenia. Nie zmieniło to jednak smaku, więc z czystym sumieniem przepis polecam do wypróbowania.


Składniki (na ok.12 placuszków):
  • 2 duże marchewki
  • 1 spora cukinia
  • 1 cebula
  • ok.100 g fety
  • 40-50 g mąki
  • 1/4 łyżeczki mielonego kminu rzymskiego
  • 1/2 łyżeczki maku (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka średnio ostrego curry
  • 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
  • sol,pieprz
  • 1 rozbełtane jajko
  • do smażenia olej i 2 łyżki masła
Cukinie, marchewkę i cebulę zetrzeć na grubej tarce, dodać pokruszona fetę, przyprawy, jajko, mąkę, doprawić intensywnie solą i pieprzem i dobrze wszystko wymieszać. Smażyć na rozgrzanym oleju z dodatkiem masła na złoto, osączyć krótko na ręczniku papierowym i podawać gorące z sosami lub dipami.

Tak jak Gosia placuszki podałam z tzatzykami (serek lub grecki jogurt wymieszać z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, startym i odciśniętym z soku ogórkiem,sola i koperkiem).

Smaczne są też bez żadnych dodatków.