sobota, 31 sierpnia 2013

Brzoskwinie zapiekane z ciasteczkowym farszem

Ciepłe owoce wypełnione chrupiącym farszem podane z lodami.
Przepyszne.
Deserowa bajka.

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz tak bardzo się jakimś smakiem zachwyciłam.

 brzoskwinie zapiekane z ciasteczkowym farszem2

Składniki (na 4 porcje):
  • 4 brzoskwinie (niezbyt miękkie)
  • 2 łyżeczki masła
  • 50 g ciastek Digestive
  • 1 łyżka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 1 małe jajko
  • 1 łyżka płatków migdałowych

Piekarnik rozgrzać do temperatury 180 st.C.

Połowę masła włożyć do ceramicznej formy do zapiekania i roztopić w piekarniku. Roztopione masło rozsmarować po dnie formy za pomocą pędzelka.
Brzoskwinie przekroić na pół (nie obierać), wyjąć pestki, ułożyć w naczyniu do zapiekania.
Ciastka zmielić w blenderze, wymieszać z mąką, cukrem i drugą połową masła. Dodać jajko, wymieszać łyżką aż wszystkie składniki dobrze się połączą.
Nadzieniem napełnić wgłębienia po pestkach. Posypać płatkami migdałowymi.

Formę wstawić do nagrzanego piekarnika i zapiekać przez 30 minut.
Podawać od razu, na ciepło, z dodatkiem lodów lub bitej śmietany.

brzoskwinie zapiekane z ciasteczkowym farszem1

piątek, 30 sierpnia 2013

Łosoś z pikantnymi brzoskwiniami

Ryby w zestawieniu z owocami jeszcze nie próbowałam. Dzisiaj był pierwszy raz.
Kupiłam dziś łososia, bo wczoraj widziałam w gazecie przepis na danie z tą rybą. W sklepie jednak nie mogłam sobie przypomnieć, z czym ten łosoś był podany, a listy zapomniałam. Stwierdziłam, że na pewno z czymś, co mam w domu. Okazało się, że do wykonania tamtego dania potrzebny jest brokuł, którego akurat nie mam. Trzeba było poszukać innego przepisu i trafiłam na ten. Wszystkie składniki miałam, wiec musiałam spróbować.
Dobre wyszło. Ryba delikatna, a brzoskwinie i papryka miękkie, lekko słodkie i odrobinę pikantne. Do tego ładnie prezentuje się na talerzu.

łosoś z pikantnymi brzoskwiniami

Przepis z magazynu "Moje smaki życia" nr 2/2013 podaję z moimi zmianami.

Składniki (na 3 porcje):
  • filet z łososia (ok. 340 g)
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • sól i pieprz
  • 2 łyżeczki masła
na sos owocowy:
  • 2 nieduże brzoskwinie
  • 1/2 białej papryki
  • 1/2 ostrej czerwonej papryczki
  • 2 łyżki oleju
do podania:
  • ugotowany ryż
  • natka pietruszki do posypania

Filet rybny podzielić na 3 kawałki. Każdy skropić sokiem z cytryny i przyprawić solą oraz pieprzem. Umieścić w naczyniu do zapiekania, na każdym kawałku położyć kawałek masła. Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 20 minut bez przykrycia.
W czasie, kiedy ryba się piecze, przygotować sos owocowy:
brzoskwinie obrać, usunąć pestki, pokroić w niedużą kostkę. Papryki umyć, usunąć nasiona, również pokroić w małą kostkę (ostrą papryczkę pokroić bardzo drobno).

W rondelku rozgrzać olej, wrzucić brzoskwinie i papryki. Przykryć i dusić przez 10-15 minut, od czasu do czasu mieszając. Papryka powinna zmięknąć w tym czasie.

Upieczonego łososia ułożyć na ryżu, polać ciepłym sosem i posypać natką pietruszki (posypałam jeszcze kilkoma ziarenkami czarnuszki).

czwartek, 29 sierpnia 2013

Koktajl brzoskwiniowo-kokosowy

Starszy synek niedawno zobaczył w programie dla dzieci, jak przyrządza się koktajle owocowe. Od tego czasu co jakiś czas przypominał mi, że też musimy sobie taki koktajl zrobić. Pod jego wpływem pomyślałam, że rzeczywiście zupełnie o takich napojach zapomniałam. A szkoda, bo są zdrowe i dają możliwość przemycenia nie lubianych zbytnio owoców, jeśli dzieci takie mają. Na pierwszy ogień jednak postanowiłam na koktajl przerobić brzoskwinie, które wszyscy lubimy. Upewniłam się po raz kolejny, że brzoskwinie i kokos to bardzo smaczny duet.

koktajl brzoskwiniowo-kokosowy 

Składniki (na 4 porcje):
  • 4 brzoskwinie
  • 1 puszka (400 ml) mleka kokosowego
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1-2 łyżeczki cukru pudru lub miodu - niekoniecznie (w zależności od smaku i tego, jak słodkie są owoce)

Brzoskwinie obrać ze skórki, przekroić na pół, usunąć pestkę, a miąższ pokroić w kawałki. Zmiksować razem z mleczkiem kokosowym i sokiem z cytryny. Ewentualnie dosłodzić.
Podawać od razu.

środa, 28 sierpnia 2013

Ciastka z masłem orzechowym

Był taki czas, że przepisy na ciastka pojawiały się tutaj często. Teraz, kiedy mam młodszego synka, który wciąż wymaga uwagi i tego, by mieć oczy dookoła głowy, na robienie ciastek nie mam czasu. Zwłaszcza takich, które wymagają wałkowania, wykrawania i pieczenia na kilku blachach. Ale na te się skusiłam, bo ciasto można zrobić za pomocą miksera, a z wyrobionego ciasta wystarczy uformować kuleczki. Zresztą zawsze chciałam spróbować ciastek z masłem orzechowym.
Ciastka są kruche i maślane. I nawet muszę powiedzieć, że im dłużej leżą w zamkniętym pudełku, tym lepiej smakują. Nadają się więc do dłuższego przechowywania.

ciastka z masłem orzechowym

Przepis z książki "Ciastka, ciasteczka i babeczki" Hilaire Walden.

Składniki (na 24 sztuki):
  • 150 g mąki pszennej
  • 1/2 łyżeczki sody
  • szczypta soli
  • 120 g masła
  • 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii - przepis na domowy znajdziecie tutaj
  • 200 g masła orzechowego z kawałkami orzechów
Masło utrzeć z cukrem na puszystą masę. Wsypać mąkę wymieszaną z sodą i solą, dodać jako i wyrobić (mikserem). Na koniec dodać ekstrakt z wanilii i masło orzechowe. Ciasto wyjąć z miski, wyrobić krótko rękami, włożyć do miski, przykryć i wstawić do lodówki na około 30 minut lub dłużej.
Ze schłodzonego ciasta formować nieduże kuleczki. Ułożyć je na blasze i lekko spłaszczyć przy pomocy tłuczka do mięsa (lub widelca), tworząc wzorek.
Blachę z ciastkami wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 12-15 minut.

wtorek, 27 sierpnia 2013

Ucierane ciasto z makiem

Zwykłe, ucierane ciasto. Ale z dodatkiem tego, co w szafkach i szufladach kuchennych czeka na wykorzystanie. Kolejny raz okazuje się, że mak i kandyzowana skórka pomarańczowa dobrze do siebie pasują. Nie tylko podczas Świąt Bożego Narodzenia. Do herbaty w prawie już jesienne, bo chłodne wieczory takie ciasto pasuje doskonale.

ucierane ciasto z makiem1

Składniki (na formę o wymiarach 23x13 cm):
  • 225 g masła w temperaturze pokojowej
  • 175 g brązowego cukru (dałam pół na pół z białym, bo brązowego zabrakło)
  • 3 jajka
  • 350 g mąki pszennej
  • 2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia
  • 6 łyżek mleka
  • 1,5 łyżki maku
  • 2 łyżeczki kandyzowanej skórki pomarańczowej - przepis na domową znajdziecie tutaj

Masło utrzeć na puszystą masę z cukrem. Nie przerywając mieszania dodawać po jednym jajku, a na koniec ucierania dorzucić skórkę pomarańczową.
Do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia i delikatnie wymieszać łopatką lub drewnianą łyżką. Dolać mleko, wsypać mak i jeszcze raz dobrze wymieszać.
Masę przełożyć do natłuszczonej i obsypanej mąką formy, wyrównać wierzch.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 50-60 minut, aż wierzch się zarumieni, a boki ciasta zaczną odstawać od formy. Po upieczeniu drzwiczki piekarnika otworzyć, ale ciasto zostawić w środku na 10-15 minut. Potem je wyjąć i zostawić do ostygnięcia.

ucierane ciasto z makiem2

sobota, 24 sierpnia 2013

Kalarepa duszona

Kalarepę często o tej porze roku jadłam na surowo. Taką z własnego ogródka. Bardzo lubiłam sobie kawałek pochrupać. Tak samo jak głąby z kapusty. Duszoną mama zrobiła raz czy dwa, ale potem przepis odszedł w zapomnienie na kilka, czy nawet kilkanaście lat. Ja sama też już od kilku lat planowałam ją zrobić, ale zawsze znalazło się coś pilniejszego. W tym roku nie odpuściłam i jak spróbowałam, to zrobiłam ją już kolejne dwa razy :)
Dzięki temu, że jest duszona w mleku, kalarepa ma bardzo łagodny smak, a nawet można powiedzieć, że słodkawy, więc będzie smakować nie tylko dorosłym, ale i dzieciom.

kalarepa duszona

Składniki:
  • 1 duża kalarepa lub 2 mniejsze (520 g po obraniu)
  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżka masła
  • 1 łyżka mąki
  • 1/3 szklanki jogurtu naturalnego
  • 3 łyżki posiekanego koperku
Kalarepę obrać z liści i skórki. Pokroić w kostkę.
W garnku zagotować mleko z cukrem, dodać sól i kalarepę. Dołożyć masło i dusić pod przykryciem, aż kalarepa zmięknie (około 30 minut).
Mąkę rozprowadzić w jogurcie i wlać do uduszonej kalarepy. Wymieszać i jeszcze chwilę dusić mieszając. Dodać koperek i wymieszać. Ewentualnie doprawić jeszcze do smaku.
Podawać na ciepło, jako jarzynkę do obiadu.

piątek, 23 sierpnia 2013

Francuskie ciasto migdałowe z brzoskwiniami

Kiedy jadłam to ciasto przypomniały mi się szkolne czasy. Wtedy do liceum dojeżdżałam autobusem i obok dworca pks został otworzony kiosk z pieczywem. Sprzedawano w nim ciastka z ciasta francuskiego uformowanego w kształt podkowy, z ponacinanym brzegiem jak grzebień. W  środku była marmolada. Uwielbiałam te rogale i jeśli tylko miałam czas i wolne kilka złotych zawsze je kupowałam. Do dzisiaj pamiętam ich smak.
Tutaj też jest ciasto francuskie i dżem, ale to już jest wersja luksusowa. Powiem Wam, że przepyszna. To taka dużo lepsza wersja mojego szkolnego przysmaku :)

francuskie ciasto migdałowe z brzoskwiniami

Wzorowałam się na przepisie z czasopisma "Sól i Pieprz" nr 4/2012, ale podaję go z moimi zmianami.


Składniki:
  • opakowanie gotowego ciasta francuskiego
  • 3-4 brzoskwinie
  • 3 łyżki dżemu morelowego
  • 1 jajko do posmarowania
na masę migdałową:
  • 1/2 opakowania podłużnych biszkoptów (70 g)
  • 90 g płatków migdałowych
  • 1 jajko
  • 3 łyżki masła (roztopionego i ostudzonego)
  • 2 łyżki cukru z wanilią

Przygotować masę migdałową:
biszkopty połamać, włożyć do woreczka i uderzając wałkiem pokruszyć je na kruszonkę. Przesypać do miski.
Płatki migdałowe rozdrobnić blenderem (odłożyć dwie łyżki), dodać do biszkoptów razem z cukrem waniliowym, masłem i roztrzepanym jajkiem. Dokładnie wymieszać.

Ciasto francuskie rozwinąć. Odkroić 1/3, pozostałe 2/3 podzielić na dwie części. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia zachowując odstęp. Brzegi prostokątów posmarować roztrzepanym jajkiem. Odkrojoną część ciasta pokroić na paski tak, by można było nimi obłożyć brzegi kawałków ciasta na blasze.
Na środku każdego z dwóch kawałków ciasta rozłożyć masę migdałową. Na niej ułożyć plastry obranych ze skórki brzoskwiń tak, aby zachodziły na siebie.
Dżem morelowy lekko podgrzać z dodatkiem 2 łyżek wody. Posmarować nim brzoskwinie. Posypać odłożonymi płatkami migdałowymi.
Brzegi ciasta posmarować pozostałym jajkiem.

Formę z tak przygotowanym ciastem włożyć do piekarnika nagrzanego do 190 st.C i piec aż brzegi ciasta się zarumienią.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Lody cytrynowe z mascarpone bez maszynki

Orzeźwiające, chociaż nie lekkie. Raczej tłuste, ale nie ma w tym nic dziwnego, skoro składają się głównie z kremówki i serka mascarpone. Ale przecież od czasu do czasu można zaszaleć kalorycznie, prawda? Zwłaszcza, jeśli jest to takie smaczne szaleństwo ;)

lody cytrynowe z mascarpone

Wzorowałam się na przepisie z czasopisma "Sól i Pieprz" nr 4/2012, ale podaję z moimi zmianami.

Składniki:
  • 200 ml śmietanki kremówki 30%
  • sok wyciśnięty z 1 cytryny (u mnie 1,5 limonki)
  • 250 g sera mascarpone
  • 100 g cukru pudru

W misce utrzeć mascarpone z cukrem i sokiem z cytryny (lub limonki).
W osobnym naczyniu ubić na pół sztywno śmietankę. Dodawać ją po łyżce do masy cytrynowej mieszając łopatką.
Gotową masę przełożyć do naczynia do zamrażania i włożyć do zamrażalnika.
Wyjmować co około 30 minut i mieszać łyżką. Czynności powtarzać aż do uzyskania przez masę odpowiedniej konsystencji.

lody cytrynowe z mascarpone2

środa, 21 sierpnia 2013

Tarta pieczarkowo-serowa na cieście francuskim

Kolejny przepis będący efektem zachcianki, więc zupełnie nie sezonowy. Po prostu kiedy zobaczyłam tą tartę, musiałam ją zrobić. Gdyby pominąć czas poświęcony na obieranie, krojenie i smażenie pieczarek, byłaby to tarta mało pracochłonna. Ale sądzę że i tak można zaliczyć ją do dań, które dość szybko się robi. A jeśli pieczarki przygotujecie wcześniej, to można powiedzieć, że ta tarta właściwie sama się robi. 
Koniecznie musicie ją zrobić, jeśli lubicie sery pleśniowe.

tarta 

Przepis z blogu Moje kucharzenie (podaję z moimi zmianami).

Składniki (na formę o wymiarach 24x30 cm):
  • 1 opakowanie gotowego ciasta francuskiego
  • 500 g pieczarek
  • 2 jajka
  • 100 ml śmietanki kremówki 30 lub 36%
  • trójkąt sera Brie (w oryginale krążek Camemberta)
  • kawałek sera pleśniowego Lazur
  • sól, pieprz

Pieczarki obrać, umyć, osuszyć i pokroić w plasterki. Usmażyć na maśle, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Płat ciasta rozwinąć i wyłożyć nim posmarowaną olejem ceramiczną formę do zapiekania. Ciasto nakłuć widelcem, przykryć papierem do pieczenia i obciążyć grochem, fasolą lub ceramicznymi kulkami. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piec przez około 20 minut. Następnie zdjąć papier z obciążeniem, a formę z ciastem ponownie wstawić do piekarnika na około 7-10 minut do zrumienienia.
Ser Brie pokroić na plasterki, a Lazur w kostkę.
Jajka roztrzepać ze śmietanką, doprawić solą i pieprzem.

Na podpieczonym cieście rozłożyć usmażone pieczarki oraz obydwa rodzaje serów i zalać masą śmietanowo-jajeczną.

Wstawić do piekarnika, zmniejszyć temperaturę do 180 st.C i piec przez 20 minut.
Upieczoną tartę po wyjęciu z piekarnika zostawić w formie na około 5-10 minut, następnie pokroić i od razu podawać.

wtorek, 20 sierpnia 2013

Łabędzi puch

Staram się gotować sezonowo. Jednak czasem nachodzi mnie ochota na coś, co z obecną porą roku nic wspólnego nie ma. Na przykład na ciasto z kremem w środku lata, kiedy powinno się wykorzystywać jak najwięcej świeżych owoców i warzyw. Tak też było i z tym ciastem. Po raz pierwszy zjadłam je niedawno u kuzynki Agnieszki. Zaskoczył mnie smak masy, który coś mi przypominał, ale nie wiedziałam co. Okazało się, że to kajzerki! Masa, którą przełożone zostało ciasto jest zrobiona z bułek, mleka i kokosu. I chociaż wszyscy (albo prawie wszyscy) smak kajzerek znają, bez podpowiedzi z tym ciastem go nie skojarzą. Przynajmniej moim gościom się nie udało.
Ciasto jest wspaniałe. Puszyste, delikatne, ale też bardzo słodkie, chociaż słodycz jest przełamana kwaskowym dżemem z czarnej porzeczki. Gdyby tak upiec je w tortownicy, z powodzeniem mogłoby pełnić rolę tortu urodzinowego, bo poza dobrym smakiem jest też bardzo efektowne.


Kiedy poprosiłam Agnieszkę o przepis (jak mogłoby by być inaczej), dowiedziałam się, że to ciasto jest bardzo znane i w internecie na pewno dużo jego wersji znajdę. Zdecydowałam się ta ten, od Evenki.

Składniki (na formę o wymiarach 24x28 cm)
na biszkopt:
  • 5 jajek
  • 1 szklanka cukru pudru
  • 1 łyżka cukru z wanilią
  • 1 szklanka mąki tortowej
  • 2 łyżki mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżka gorącej wody
  • 1 łyżka oleju
  • 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
na masę:
  • 2 nieduże czerstwe kajzerki (niezbyt mocno przypieczone)
  • 3 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki cukru zwykłego
  • 1 łyżka cukru z wanilią
  • 100 g wiórków kokosowych
  • 1,5 kostki masła (300 g) w temperaturze pokojowej
  • słoiczek dżemu z czarnej porzeczki
na kruszonkę:
  • 1 łyżka masła
  • 1/2 szklanki cukru zwykłego
  • 100 g wiórków kokosowych

Przygotować biszkopt:
białka ubić na sztywną pianę z dodatkiem szczypty soli. Zmniejszyć obroty miksera i po łyżce wsypywać cukier wymieszany z cukrem waniliowym.  Kiedy będzie dobrze wymieszany, dodawać po jednym żółtku (każde kolejne dodać dopiero wtedy, gdy poprzednie dobrze się z masą połączy). Wyłączyć mikser, do masy wlać wodę oraz olej i od razu wymieszać łopatką.
Mąkę pszenną i ziemniaczaną przesiać z proszkiem do pieczenia i dodawać po łyżce do masy, mieszając delikatnie przy pomocy łopatki.
Gotowe ciasto przełożyć do formy wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mąką. Wyrównać wierzch i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C na 30-40 minut. Upieczone ciasto pozostawić w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami na około 15 minut, dopiero potem je wyjąć i ostudzić na kratce. Zimne wyjąć z formy.

Przygotować masę:
bułki zalać dwiema szklankami zimnego mleka i odstawić, żeby zmiękły, następnie rozgnieść je dokładnie widelcem (ja zmieliłam je razem z mlekiem w blenderze). Pozostałą szklankę mleka zagotować z cukrem. Dodać rozdrobnione bułki, kokos i cukier waniliowy. Gotować, mieszając, przez 5 minut.
Masę odstawić do ostygnięcia - mieszać od czasu do czasu.
Masło utrzeć mikserem na puch, następnie dodawać po łyżce masę bułkową. Ucierać aż składniki dobrze się połączą.

Ostudzony biszkopt przekroić na dwa placki. Pierwszy posmarować lekko podgrzanym dżemem porzeczkowym i połową masy bułkowej. Przykryć drugim blatem ciasta i posmarować resztą kremu (jeśli chcecie zrobić tort, częścią kremu posmarujcie też boki).

Przygotować posypkę:
na głębokiej patelni rozgrzać masło, wsypać cukier i podgrzewać na małym ogniu mieszając, aż cukier się rozpuści. Wtedy wsypać wiórki kokosowe i nadal smażyć mieszając, aż staną się złote. Odstawić do lekkiego przestygnięcia i jeszcze ciepłą posypać ciasto, a potem ręką wklepać ją w masę, żeby dobrze się trzymała.
Ciasto schłodzić w lodówce (najlepiej przez całą noc).

 łabędzi puch2

wtorek, 13 sierpnia 2013

Placki z cukinii z serem feta

Takie placki to już tradycyjny letni obiad w naszym domu - dzieci za nimi przepadają. Nie może być inaczej, skoro zazwyczaj mamy cukiniowy urodzaj w ogródku i trzeba wynajdować różne sposoby na ich wykorzystanie. Tym razem piszę, że zazwyczaj, bo ogródkiem zajmuje się mama i w tym roku tak siała, że wyrosły nam same dynie, a ani jedna cukinia... Debiutujemy więc w roli hodowczyń dyń, a cukinię z której zrobiłam placki dostałyśmy od sąsiadki ;)

A może spróbujecie też wersji z mięsem? Polecam kotleciki cukiniowo-kurczakowe.


placki z cukinii z serem feta

Składniki:
  • 600 g cukinii (1 średniej wielkości lub 2 nieduże)
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 mała cebula
  • 250 g fety
  • 4-5 łyżek mąki pszennej
  • 2 jajka
  • pieprz i sól do smaku

Cukinię umyć i razem ze skórką zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Posypać łyżeczką soli i odstawić na jakiś czas. Kiedy cukinia puści sok, odcisnąć ją dobrze.

Cebulę obrać, umyć i drobno posiekać, dodać do odciśniętej cukinii. Fetę pokroić w kostkę, dorzucić do cukinii z cebulą. Dodać także roztrzepane jajka i mąkę (w razie potrzeby dodać trochę więcej mąki, jeśli masa będzie zbyt rzadka). Doprawić do smaku pieprzem i ewentualnie solą.
Na patelni rozgrzać olej i łyżką kłaść nieduże placuszki. Smażyć przez kilka minut na złoty kolor z obydwu stron.

Placki podałam z sosem przygotowanym tak jak do tej sałatki.

czwartek, 8 sierpnia 2013

Sernik z brzoskwiniami na kakaowym spodzie

Na upały najlepsze ciasto to takie, które można podać na zimno. Na przykład sernik prosto z lodówki.

sernik z brzoskwiniami na kakaowym spodzie


Przepis z magazynu "Sól i Pieprz" nr 3/2012, podaję z moimi zmianami.

Składniki (na formę o wymiarach 28x23 cm)
na ciasto:
  • 600 g mąki pszennej
  • 200 g cukru pudru
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 250 g masła
  • 2 jajka
  • 5 łyżek mleka
  • 2 łyżki kakao
na masę serową:
  • 500 g kremowego twarogu (może być wiaderkowy lub sernikowo-kanapkowy)
  • 70 g cukru pudru
  • 1 opakowanie budyniu waniliowego lub śmietankowego
  • 5 łyżek mleka
  • 1 jajko
ponadto:
  • 8 połówek brzoskwiń (mogą być z puszki)

Na stolnicę przesiać mąkę, wymieszać z cukrem i proszkiem do pieczenia. Dodać pokrojone w kawałki masło i wyrobić kruszonkę. Usypać górkę, na środku zrobić dołek, wlać roztrzepane jajka i mleko, zagnieść gładkie ciasto.
Podzielić je na dwie równe części. Do jednej z nich dodać kakao i ponownie wyrabiać, aż ciasto będzie równomiernie brązowe.

Obydwa kawałki ciasta uformować w wałki, owinąć filią i włożyć do lodówki na około 45 minut.

W tym czasie przygotować masę serową:
twaróg utrzeć z cukrem, a następnie dodać jajko i budyń rozpuszczony w mleku. Ubić na gładką, puszystą masę.

Formę wyłożyć papierem do pieczenia. Rozwałkować ciemne ciasto i rozłożyć je na spodzie formując wysoki brzeg. Na ciasto wyłożyć masę serową, a na niej ułożyć pokrojone w ćwiartki obrane ze skorki brzoskwinie. Przykryć rozwałkowanym jasnym ciastem.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez około 50-60 minut, aż wierzch się ładnie zarumieni.

środa, 7 sierpnia 2013

Polędwiczki wieprzowe z suszonymi śliwkami

Lubicie dania łączące mięso z owocami? My zjadamy, ale bez zachwytów.
Jednak te polędwiczki z suszonymi śliwkami podbiły nasze podniebienia. Mięso było miękkie, a śliwki w sosie były tak dobre, że żałowałam, że nie było ich więcej.
Podałam je z makaronem i kaszą gryczaną następnego dnia. Ta druga wersja bardziej nam smakowała.

polędwiczki z suszonymi śliwkami


Przepis z blogu Palce lizać! podaję z małymi zmianami.
Składniki:
  • 800 g polędwiczek wieprzowych (2 sztuki)
  • 16 suszonych śliwek
  • 1 łyżka oleju
  • 50 g masła
  • 1 cebula (drobno posiekana)
  • 150 ml białego wina
  • 280 ml wody (w oryginale wywar z kurczaka)
  • 1 liść laurowy
  • 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
  • 250 ml śmietanki kremówki

Śliwki włożyć do rondelka, zalać zimną wodą, zagotować, zmniejszyć ogień i gotować jeszcze przez 5 minut. Odstawić.
Mięso oczyścić z tłuszczu i błonek, pokroić ukośnie w dość grube plastry (5-6 z 500 g). Każdy plaster spłaszczyć dłonią.
Na dużej patelni o grubym dnie rozgrzać olej i połowę masła. Gdy masło zacznie się pienić włożyć plastry mięsa i smażyć z obu stron, aż będą w środku ugotowane. Zdjąć z patelni, pozostały płyn odlać.
Na pustej patelni rozgrzać resztę masła i smażyć cebulę, aż zmięknie (uważać, żeby się nie zrumieniła!). Wlać wino, doprowadzić do wrzenia, a potem gotować na małym ogniu przez 2-3 minuty. Dodać płyn odlany po smażeniu polędwiczek i wodę, oraz ziele angielskie i tymianek. Zagotować, zmniejszyć ogień i gotować przez około 10 minut, aż sos zredukuje się o około połowę. Dodać śliwki razem z wodą, w której się gotowały i śmietankę. Gotować 8 minut.

Do gotowego sosu włożyć mięso i podgrzewać razem kilka minut.

poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Makaron z suszonymi pomidorami i fetą

Takie danie można podać zarówno na ciepło, jak i na zimno jako sałatkę. Dzieci jadły wersję ciepłą (oczywiście po wyjęciu pomidorów, bo jeden nie lubi, a drugi za mały), a dorośli zimną (na upały doskonałą). Bardzo dobre, aromatyczne, szybkie i łatwe do zrobienia. No i potrzeba tylko czterech składników, aby to danie przygotować. Same zalety :)

makaron z suszonymi pomidorami i fetą

Składniki:
  • 300 g makaronu (u mnie muszle lumaconi)
  • 1 brokuł
  • 3/4 słoiczka suszonych pomidorów w oleju
  • 2-3 łyżki oleju ze słoiczka z pomidorami
  • opakowanie sera feta w kostkach
  • sól

Makaron ugotować w osolonym wrzątku al dente, odcedzić.
Brokuła umyć, podzielić na różyczki, włożyć do wrzątku i gotować do miękkości bez przykrycia (żeby nie stracił koloru). Odcedzić.
Pomidory pokroić w paseczki, wrzucić do miski. Dodać jeszcze ciepły makaron i olej, wymieszać. Następnie dodać brokuła i osączoną fetę. Wymieszać delikatnie.
Podawać na ciepło lub zimno.

czwartek, 1 sierpnia 2013

Chłodnik ogórkowy z szynką i grzankami

To danie przygotowałam na prośbę czytelniczki Anny, która poszukuje nowych przepisów na chłodniki. Aura za oknem nie sprzyja długiemu przebywaniu w pobliżu kuchenki, więc chłodnik to danie wprost idealne na upały. Co prawda w tej wersji trzeba poświęcić chwilkę na usmażenie grzanek, ale na prawdę warto, bo jak się okazuje, są bardzo dobrym dodatkiem. A Wy jedliście kiedyś chłodnik z grzankami?

chłodnik ogórkowy z szynką i grzanakmi

Składniki (na 2 porcje):
  • 1 spory ogórek
  • 1/2 cebuli białej
  • 100 g szynki (np. gotowanej)
  • 1 łyżeczka musztardy Dijon (lub innej ostrej)
  • 1 duży kubek jogurtu naturalnego (370 g)
  • sól, biały pieprz
  • szczypiorek i koperek
  • 1 bułka (np. z tego przepisu)
  • tłuszcz do smażenia
Ogórka obrać, pokroić w małą kostkę, cebulę drobno posiekać, szynkę pokroić w kostkę lub paseczki. Włożyć do miski, dodać musztardę i majonez, wymieszać. Doprawić do smaku solą i białym pieprzem. Przykryć i schłodzić w lodówce.
Bułkę przekroić na trzy kromki, a następnie pokroić w kostkę. Usmażyć na złoty kolor.

Przed podaniem chłodnik rozlać do misek, posypać posiekanym szczypiorkiem i koperkiem oraz zimnymi grzankami.