Na ten przepis pewna osoba czekała
prawie rok! Pani Małgosiu mam nadzieję, że chociaż mięło tyle czasu, z
przepisu Pani jednak skorzysta :)
Sernik smakuje wspaniale, i zachwyci każdego, kto lubi chałwę. Co tu więcej pisać? Koniecznie musicie spróbować. Po prostu.
Przepis z blogu
Zjem to!
Składniki (na formę o średnicy 24 cm)
na spód:
- 60 g chałwy
- 2 łyżki masła
- 190 g czekoladowych ciasteczek maślanych
na masę serowo-chałwową (wszystkie składniki w temperaturze pokojowej)
- 100 ml śmietanki kremówki 30%
- 300 g chałwy
- 100 ml mocnej kawy (zaparzone 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej)
ponadto:
- 500 g twarogu z wiaderka
- 500 g sera mascarpone
- 1 szklanka cukru pudru
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 5 jajek
wierzch
- 500 ml śmietanki kremówki 30%
- 2 śmietan-fixy
- 1 łyżka cukru pudru
- kakao do posypania
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia.
Herbatniki i chałwę zmielić w blenderze,
dodać ciepłe masło i wymieszać. Masą herbatnikową wyłożyć dno
tortownicy, ugnieść i wstawić do lodówki.
Przygotować krem chałwowy:
kremówkę,
kawę oraz pokruszoną chałwę umieścić w garnuszku i podgrzewać do
momentu całkowitego rozpuszczenia chałwy. Odstawić do wystygnięcia.
Twaróg, mascarpone, mąkę i cukier
miksować krótko, przez około 1 minutę. Następnie wbijać kolejno po
jednym jajku, każde następne dodawać kiedy poprzednie dobrze się z masą
połączy. miksować krótko, żeby jak najmniej napowietrzać masę serową.
Następnie do masy serowej wlać krem
chałwowy. Zmiksować krótko, tylko do połączenia składników. Gotową masę
wylać na przygotowany wcześniej spód herbatnikowy.
Formę wstawić do piekarnika nagrzanego
do 180 st.C. Piec przez 15 minut, a następnie zmniejszyć temp. do 140
st.C i piec kolejne 90 minut. Sernik może trochę urosnąć, ale powinien
równomiernie opaść, do odpowiedniej wysokości.
Studzić powoli w piekarniku z uchylonymi drzwiczkami.
Na wystudzony sernik wyłożyć ubitą
śmietanę, usztywnioną śmietan-fikxami. Schłodzić w lodówce. Przed
podaniem wierzch ciasta posypać ciemnym kakao.