niedziela, 30 marca 2014

Babeczki bananowe

Kolejny bardzo smaczny i prosty sposób na wykorzystanie bananów, które nie zdążyły zostać zjedzone zanim nie zmiękły. Ale przecież to właśnie takie banany z lekko poczerniałą skórką są doskonałe do słodkich wypieków.
Z tego przepisu możecie zrobić babeczki, lub po prostu muffinki. Ja, jak widać na zdjęciu zrobiłam je właśnie w takich dwóch formach. Do każdej muffinki dodałam jeszcze na wierzch orzech laskowy.
Moje dzieci je uwielbiają, a Starszak wybiera te z orzeszkiem oczywiście ;)

babeczki bananowe

Przepis z magazynu "Sól i Pieprz" nr 6/2013 podaję z moimi niewielkimi zmianami.

Składniki (na 12-15 sztuk, zależnie od formy):
  • 3 banany
  • 3 jajka
  • 125 ml oleju
  • 125 ml maślanki (zastąpiłam 100 ml jogurtu naturalnego i 25 ml mleka)
  • 50 g cukru brązowego
  • 380 g mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki cynamonu

Banany obrać, pokroić w grube plasterki i rozgnieść widelcem albo tłuczkiem do ziemniaków na pulpę. Wymieszać z roztrzepanymi jajkami, olejem i maślanką.
Pozostałe, suche składniki wymieszać w dużej misce. Wlać do nich mokre składniki i wszystko wymieszać łyżką tylko do połączenia składników.
Gotowe ciasto nałożyć łyżką do wysmarowanych olejem foremek lub wyłożonej papilotkami formy do pieczenia muffinek.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st.C przez około 25-30 minut.
Upieczone babeczki zostawić w formie na około 10 minut, a potem wyjąć je zostawić do ostygnięcia na kratce.

sobota, 29 marca 2014

Pasta jajeczna z rzodkiewkami

Jajka, rzodkiewki, szczypiorek. Wiosenna pasta. W sam raz na śniadanie.

 pasta jajeczna z rzodkiewkami

Składniki:
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • 4 rzodkiewki
  • 3 ogórki konserwowe
  • 2 łyżki majonezu
  • 1 łyżeczka jogurtu naturalnego
  • sól i pieprz
  • szczypiorek

Jajka i rzodkiewki zetrzeć na tarce o dużych oczkach, ogórki pokroić w niedużą kostkę. Wymieszać z majonezem i jogurtem. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Przed podaniem posypać szczypiorkiem.

piątek, 28 marca 2014

Tortilla z fasolą, boczkiem i awokado

Tortille można podawać w przeróżnych wersjach i z różnymi dodatkami. Jedną wersję na blogu już zamieściłam (tutaj), dziś podaję kolejną. Równie dobrą, chociaż w naszym domu na razie bardziej dla dorosłych, niż dla dzieci, bo Starszak woli wersję poprzednią.

 tortilla z fasolą, boczkiem i awokado

Przepis z magazynu "Sól i Pieprz" nr 6/2013 podaję z moimi małymi zmianami.

Składniki (na 4 sztuki):
  • 4 tortille (mogą być domowe wg tego przepisu)
  • 200g czerwonej fasoli z puszki
  • 8 plastrów chudego wędzonego boczku
  • 1 awokado
  • 6 pomidorków koktajlowych
  • 1 nieduża czerwona cebula
  • 80 g fety
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1 łyżeczka brązowego cukru
  • szczypta soli
  • szczypta pieprzu cayenne
  • 1 łyżka olej
Boczek pokroić na dość duże kawałki i wysmażyć na chrupko bez dodatku tłuszczu.
Awokado przekroić na pół, usunąć pestkę, obrać, pokroić w paski i skropić łyżeczką soku z cytryny. Wymieszać z fasolą, pokrojoną w piórka cebulą i połówkami pomidorków. Polać sosem przygotowanym z łyżki soku cytrynowego, cukru, soli, pieprzu cayenne i oleju.
Tortille podgrzać osobno przez kilka sekund na gorącej patelni.

Na każdą nałożyć kawałki boczku i przygotowany farsz. Posypać pokruszoną fetą. Zwinąć i od razu podawać.

czwartek, 27 marca 2014

Tortille pszenne

Kiedy chcę w miarę szybko zrobić coś do jedzenia, najczęściej do głowy wpada mi pomysł na tortillę z kurczakiem i warzywami, taką jak w tym przepisie. Do tej pory tortille zawsze kupowałam gotowe, ale teraz i Starszak chętnie je zjada, więc robię je częściej. Dlatego postanowiłam spróbować zrobić je sama. Pierwsza próba to była porażka. Zrobiłam tortille z samej mąki kukurydzianej. Nie miały bąbelków powietrza i były sztywne jak karton. Nie nadawały się do jedzenia. Wtedy Karolina poleciła mi przepis Komarki na tortille pszenne. I to był strzał w dziesiątkę.
Tortille są dokładnie takie jak chciałam. Miękkie, elastyczne, z charakterystycznymi pęcherzykami. I nawet podane bez niczego są bardzo smaczne.
I sama nie wiem, czy dobrze zrobiłam biorąc się za samodzielne przygotowanie tortilli, bo teraz Starszak chciałby je jeść codziennie, a trochę pracy przy nich jednak jest ;)

tortille pszenne

Składniki (na 12 placków):
  • 500 ml mleka
  • 50 g masła
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • ok. 500 g mąki pszennej (w zależności od tego, ile zabierze ciasto)
Mleko wlać do wysokiego garnka, dodać masło i podgrzewać mieszając, aż masło się rozpuści.
Wyłączyć palnik i do ciepłego mleka z masłem dodać sól i proszek do pieczenia, od razu mieszać - mleko się spieni i podniesie, dlatego trzeba używać wysokiego garnka. Następnie stopniowo dodawać mąkę i mieszać - początkowo łopatką lub łyżką, a potem całość wyłożyć na blat i wyrabiać ręcznie dosypując odpowiednią ilość mąki. Gotowe ciasto powinno być gładkie, elastyczne i nie lepić się do rąk.
Z ciasta uformować kulę, włożyć do miski, przykryć ściereczką i odstawić na co najmniej 30 minut (w tym czasie można się zająć przygotowaniem nadzienia). Następnie kulę podzielić na 12 równych części, z każdej uformować małą kuleczkę, znów przykryć ściereczką i ponownie odstawić na co najmniej 30 minut.
Po tym czasie każdą kulkę rozwałkować na cienki placek o średnicy patelni, na której będziemy je potem smażyć.
Smażyć na mocno rozgrzanej nie przywierającej patelni po około 20 sekund z każdej strony.

Tak przygotowane tortille można użyć od razu, ale można je też przechować w lodówce włożone do foliowego woreczka. Należy pamiętać, żeby do woreczka włożyć je dopiero, kiedy całkowicie ostygną. Wtedy przed podaniem należy je przez kilka sekund podgrzać na gorącej patelni, żeby odzyskały elastyczność.

środa, 26 marca 2014

Chleb orkiszowo-żytni na zakwasie

Pieczenie chlebów na zakwasie wciąga mnie coraz bardziej. Uwielbiam.

 chleb orkiszowo-żytni na zakwasie
Taca ze sklepu Westwing.pl

Przepis z Pracowni Wypieków.

Składniki
na zaczyn:
  • 100 g aktywnego zakwasu żytniego (dokarmionego 12 godzin wcześniej)
  • 200 g mąki orkiszowe z pełnego przemiału
  • 100 g wody w temp. pokojowej
Wszystkie składniki wymieszać w dużej misce, przykryć folią i odstawić na 12 godzin.

na ciasto:
  • 100 g mąki żytniej typ 720
  • 400 g mąki pszennej
  • 230 g wody
  • 1 łyżeczka miodu
  • 10 g świeżych drożdży
  • 1,5 łyżeczki soli
Składniki na ciasto dodać do odstanego przez 12 godzin zaczynu. Wymieszać mikserem lub ręcznie. Konsystencja ciasta będzie dość zwarta. Uformować z niego kulę i umieścić w wysmarowanej oliwą lub olejem miski. Przykryć folią aluminiową i odstawić do wyrastania na 1-1,5 godziny. Ciasto powinno wyraźnie zwiększyć swoją objętość.
Wyrośnięte ciasto umieścić w wysmarowanej olejem i oprószonej mąką lub otrębami formie do pieczenia. Ja piekłam w okrągłej formie ceramicznej o średnicy 20 cm, ale można piec też w formie keksowej, lub formując bochenek.
Formę przykryć ściereczką i odstawić do wyrastania na około 35 minut (tym razem ciasto powinno rosnąć szybciej, ale może to potrwać nawet do godziny).
Formę z wyrośniętym chlebem wstawić do piekarnika nagrzanego do 230 st.C i piec przez 10 minut. Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 210 st.C i piec jeszcze przez 20-30 minut. Upieczony chleb powinien być rumiany z wierzchu, a popukany od spodu wydawać głuchy dźwięk.
Po upieczeniu chleb wyjąć z formy i ostudzić na kratce. Kroić dopiero po całkowitym ostygnięciu.

poniedziałek, 24 marca 2014

Dyniowe ciasto farmera

Cudnie pomarańczowe, wilgotne i pełne bakalii ciasto.
Ma jeszcze jedną ogromną zaletę - do jego przygotowania nie potrzeba używać miksera. Wystarczy składniki wymieszać łyżką. Jak muffinki.

dyniowe ciasto farmera

Przepis z Małej Cukierenki.

Składniki (na formę o wymiarach 25x12 cm):
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 3/4 szklanki cukru brązowego
  • 1 szklanka orzechów mieszanych: laskowych i włoskich(posiekanych)
  • 1/2 szklanki rodzynek
  • 1,5 łyżeczki sody
  • 1,5 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżeczka startej gałki muszkatołowej
  • 3/4 łyżeczki mielonych goździków
  • 1/2 łyżeczki mielonego imbiru
  • szczypta soli

W dużej misce wymieszać mąkę z orzechami, sodą i przyprawami.
W drugiej misce roztrzepać jajka z puree dyniowym i olejem.

Mokre składniki wlać do suchych i krótko, ale dokładnie wymieszać łopatką lub drewnianą łyżką.
Tak przygotowane ciasto przełożyć do formy wyłożonej papierem do pieczenia.
Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 60-70 minut.

wtorek, 18 marca 2014

Placki dyniowe

Miękkie, lekkie i puszyste placki w optymistycznym żółto-pomarańczowym kolorze. To kolejny sposób na wykorzystanie puree z dyni. Najbardziej smakowały dzieciom, co bardzo mnie cieszy.




Przepis z Kwestii Smaku.
Składniki:
  • 200 g puree z dyni
  • 50 g jogurtu naturalnego (opcjonalnie, jeśli puree jest bardzo gęste)
  • 2 jajka
  • 2 łyżki oleju lub roztopionego masła
  • 2-3 łyżki cukru
  • 1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • mała szczypta soli
W misce za pomocą rózgi wymieszać dyniowe puree z jajkami i olejem. Dodać cukier i przesianą z proszkiem do pieczenia mąką oraz sól. Jeśli ciasto będzie zbyt gęste, dodać jogurt.
Patelnię z nie przywierającym dnem posmarować lekko olejem (pominęłam, bo w plackach jest już olej) i dobrze nagrzać. Łyżką nakładać porcje ciasta formując nieduże placuszki. Smażyć aż lekko urosną, a na wierzchu pojawią się pęcherzyki powietrza, wtedy przewrócić je na drugą stronę i również usmażyć na złoty kolor.
Placki najlepiej smakują podane na ciepło, z cukrem pudrem lub konfiturą.

poniedziałek, 17 marca 2014

Bananowe batoniki owsiane

W szafce na wykorzystanie czekały dwa banany, a kolejnego chlebka bananowego piec nie chciałam. Wolałam zrobić coś innego. Wybór padł na batoniki z ziarnami. To był dobry i bardzo smaczny wybór.

 


Przepis z blogu Modern Taste.

Składniki:
  • 2 banany
  • 1,5 szklanki płatków owsianych górskich
  • 40 g pestek dyni
  • 30 g ziaren sezamu
  • 2 duże łyżki płynnego miodu
  • 60 g rodzynek (w oryginale suszona żurawina)
  • 20 g dowolnych otrąb

Banany obrać, pokroić i rozgnieść na papkę widelcem lub tłuczkiem do ziemniaków.
Płatki owsiane, pestki dyni i sezamu podprażyć na patelni bez dodatku tłuszczu aż zaczną ładnie pachnieć. Przełożyć je do miski, dodać rodzynki (lub żurawinę), otręby, rozgniecione banany i miód. Wszystko dokładnie razem wymieszać i przełożyć do wyłożonej papierem do pieczenia foremki keksowej o wymiarach 30x12 cm. Wierzch wyrównać i całość dobrze ugnieść.
Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez 25-30 minut.
Po wystudzeniu pokroić na batoniki.

niedziela, 16 marca 2014

Dyniowe bułki doskonałe

Zastanawiałam się, do czego jeszcze mogłabym dodać dyniowe puree i przypomniałam sobie, że jesienią widziałam gdzieś dyniowe bułki, w ładnym, żółtym kolorze. Postanowiłam więc przerobić nieco mój ulubiony przepis na doskonałe szybkie bułki, które piekę właściwie na okrągło. Bułki pięknie się udały (jak zwykle) i mają optymistyczny, żółty kolor. W smaku dynia nie jest wyczuwalna.




 Składniki (na 12 bułek):
  • 600 g mąki pszennej
  • 35 g świeżych drożdży
  • 285 ml letniej wody
  • 2 łyżki mleka w proszku
  • 4 łyżki oleju roślinnego
  • 4 czubate łyżki puree z dyni
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 łyżeczka soli

Mąkę wsypać do miski, na środku zrobić wgłębienie, wkruszyć do niego drożdże, posypać łyżeczką cukru oraz niewielką ilością letniego mleka i rozetrzeć palcami tworząc zaczyn. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 10 minut.
Po tym czasie zacząć wyrabianie ciasta, dodając drugą łyżeczkę cukru, sól, mleko w proszku, olej, puree z dyni oraz pozostałą letnią wodę. Wyrobić na gładkie, nie lepiące się do rąk ciasto (ja wyrabiam ciasto za pomocą miksera, przez około 10 minut). Miskę posmarować niewielką ilością oleju, włożyć ciasto, ponownie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na kolejne 15-20 minut.
Wyrośnięte ciasto jeszcze raz krótko wyrobić, podzielić na 12 równych części. Z każdej uformować okrągłą bułeczkę i ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową blasze. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce 30-40 minut.

Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st.C przez około 30 minut.

sobota, 15 marca 2014

Chleb orkiszowy z miodem na zakwasie

Kolejne z moich postanowień noworocznych zrealizowane: wyhodowałam własny zakwas i upiekłam swój pierwszy chleb na tym zakwasie.
Kiedy czytałam te wszystkie opisy i instrukcje mówiące, jak robi się zakwas, ile czasu to trwa, to mimo wielkich chęci do pieczenia chlebów na zakwasie, bałam się do tego podejść. Przecież użycie drożdży kupionych w sklepie jest znacznie łatwiejsze. W tym roku jednak się zawzięłam i przy wsparciu oraz poradach Anny Marii z Kucharni zakwas wyhodowałam. Jeszcze raz dziękuję!
Chleb udał się wspaniale. Pięknie wyrósł, ma ładne, regularne dziurki. No i jest bardzo smaczny. Swój zakwasowo-chlebowy debiut uważam więc za udany :)

chleb orkiszowy z miodem na zakwasie

Przepis z Pracowni wypieków.

Składniki (na formę o wymiarach 25x12 cm)
na zaczyn:
  • 50 g zakwasu żytniego dokarmionego 12 godzin wcześniej
  • 75 g mąki orkiszowej
  • 100 g wody w temperaturze pokojowej
Przykryć i odstawić na 12-24 godziny, powinny się pojawić pęcherzyki powietrza.
na ciasto:
  • 275 g wody w temperaturze pokojowej
  • 30 g miodu
  • 500 g mąki orkiszowej
  • kawałeczek drożdży świeżych (wielkości ok. połowy paznokcia) - w oryginale były suszone
  • 1,5 łyżeczki soli

Składniki na ciasto dodać do zaczynu, który odstał pod przykryciem przez ponad 12 godzin i wyrobić ręcznie lub mikserem (ja wyrabiałam mikserem) na gładkie ciasto. Miskę przykryć folią spożywczą i odstawić na około 2-3 godziny (ciasto powinno podwoić objętość).
Keksówkę posmarować olejem, obsypać otrębami (żytnimi lub orkiszowymi). Przełożyć do niej wyrośnięte ciasto i ponownie przykryć folią lub czystą ściereczką. Ponownie odstawić do wyrośnięcia na 1,5-2 godziny. Ciasto powinno wypełnić całą formę.
Formę z wyrośniętym chlebem wstawić do piekarnika nagrzanego do 230 st.C i piec przez 10 minut. Po tym czasie temperaturę zmniejszyć do 200 st.C i piec jeszcze przez około 30 minut.
Po upieczeniu chleb wyjąć i kroić dopiero po ostygnięciu.

piątek, 14 marca 2014

Pasta jajeczna z twarogiem

W naszym domu ogromną popularnością cieszą się wszelkie pasztety i pasty do smarowania pieczywa. Dlatego wypróbowuję coraz to nowsze wersje. Dziś na śniadanie zjedliśmy pastę jajeczną a twarogiem. Łagodny smak jajek i twarogu zaostrza dodatek cebuli i musztardy Dijon. Jeśli chcielibyście złagodzić jej smak, a przy tym nie rezygnować z cebuli, można ją sparzyć wrzątkiem i ostudzić przed dodaniem do pasty.

pasta jajeczna z twarogiem

Składniki:
  • 5 jajek ugotowanych na twardo
  • kostka sera białego (250 g)
  • 1 nieduża cebula
  • 2 łyżki kwaśnej śmietany 18%
  • 1 łyżeczka musztardy miodowej
  • 1 łyżeczka musztardy Dijon
  • sól i pieprz

Jajka zetrzeć na tarce o dużych oczkach, twaróg przecisnąć przez praskę, cebulę bardzo drobno posiekać. Wszystkie składniki włożyć do miski, wymieszać ze śmietaną i musztardami, doprawić do smaku solą i pieprzem.
Podawać z pieczywem.

Sałatka z tortillami i awokado

Na dworze zaczyna się robić zielono, na naszym stole też ten kolor zagościł. Sałatkę według przepisu z książki "15 minut w kuchni" Jamiego Olivera przygotowałam razem z Malwiną i Karoliną, która na ten przepis losowo trafiła. Użyłam sałaty lodowej zamiast rzymskiej, która była w oryginale, ale nie dostanę jej w moim sklepie, zmieniłam też papryczkę chili na malutką, suszoną. Przepis podaję z moimi zmianami
Sałatka jest świeża, chrupiąca i nieco pikantna dzięki papryczce. Jest też na prawdę szybka do przygotowania, o ile nie przygotowujecie do niej tortilli samodzielnie, jak ja dzisiaj ;)

 sałatka z tortillami i awokado

Składniki (na 4 porcje):
  • 4 małe kukurydziane tortille
  • 2 dojrzałe awokado
  • 3 czubate łyżki gęstego jogurtu naturalnego
  • sok z 1 cytryny
  • 1 sałata lodowa
  • 1/2 dużego ogórka
  • garść pomidorków koktajlowych
  • 1 nieduża papryczka chili

Blenderem zmiksować połowę jednego awokado razem z sokiem z cytryny, jogurtem oraz szczyptą soli i pieprzu na gładki sos.
Sałatę porwać na nieduże kawałki, awokado wydrążyć łyżeczką, ogórka obrać i obieraczką pokroić w długie paski. Papryczkę drobno posiekać. Tortille podgrzać i pokroić w cienkie paski lub kostkę. Wszystkie te składniki wymieszać w misce.
Porcje sałatki nałożyć na talerze, polać zielonym sosem.

czwartek, 13 marca 2014

Przesyłka od Lorda, czyli nowy Somersby Blackberry Beer Drink

Piwo z własnym imieniem i nazwiskiem? Dwa dni temu takie właśnie dostałam :)



Otrzymałam do spróbowania od samego Lorda Somersby nowy, jeżynowy smak piwa, a właściwie napoju piwnego, który lada chwila pojawi się na rynku.  Zawartość alkoholu nie jest wysoka, bo wynosi 4,5%, ale dla osób, które tak jak ja nie przepadają za wysokoprocentowymi trunkami, będzie wystarczająca. Chętnie zgodziłam się na spróbowanie, bo tradycyjnego piwa nie pijam, jedynie słodsze, smakowe odmiany.

Jakie były moje wrażenia?

Somersby Blackberry Beer Drink ma ładny kolor i słodki, nieco cukierkowy zapach, a w smaku nuta piwnej goryczki jest jedynie lekko wyczuwalna. Jest słodki, ale i lekko orzeźwiający. Według zaleceń producenta powinno się go podawać po mocnym schłodzeniu, z kostkami lodu i rzeczywiście wtedy smakuje najlepiej. Próbowałam napoju także w temperaturze pokojowej i zdecydowanie wolę wersję mocno schłodzoną.

Bardzo podoba mi się też to, że pomimo tego, że bąbelków w napoju jest dużo, to przy nalewaniu do szklanki nie powstaje na wierzchu gruba warstwa piany, której w tradycyjnym piwie nie znoszę.
Wiem już, że jeżynowe Somersby będzie moim ulubionym napojem w ciągu tegorocznego lata. Zresztą nie tylko ja chętnie po niego sięgnę, bo mężowi również zasmakowało. Już marzy mi się ciepły letni wieczór na tarasie ze szklanką jeżynowego Somersby w ręce...

Oprócz piwa w paczce znalazł się również list od Lorda Somersby z główną stroną mojego bloga w tle:


oraz kilka prezentów, bo jak pisze Lord: "nie samą butelką żyje bloger" :)



Nawet dla dzieci coś się znalazło, bo niemal od razu po rozpakowaniu przesyłki zagarnęły balony dla siebie i świetnie się bawią nimi do dzisiaj ;)


WPIS KOMERCYJNY

środa, 12 marca 2014

Rogaliki i grzebyki dyniowe z orzechami

Mięciutkie i puszyste rogaliki w słonecznym kolorze. Kolejny raz przekonałam się, że dynia i orzechy bardzo dobrze razem smakują. Tak jak Komarka zrobiłam dwa kształty - rogaliki i grzebyki. Sama nie wiem, które ładniejsze.

rogaliki i grzebyki dyniowe z orzechami1

Składniki (na 16 sztuk)
na ciasto:
  • 400 g mąki pszennej
  • 26 g świeżych drożdży
  • 1/3 szklanki cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 3/4 szklanki mleka
  • 70 g masła (roztopionego i przestudzonego)
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
  • 1 jajko
  • 2 kopiaste łyżki puree z dyni
na nadzienie:
  • niecała szklanka drobno posiekanych orzechów włoskich lub laskowych (mogą być mieszane)
  • 50 g cukru brązowego
  • 40 g masła rozpuszczonego
  • szczypta cynamonu


Mąkę wsypać do miski, wymieszać, na środku zrobić wgłębienie. Wkruszyć do niego drożdże, posypać łyżeczką cukru i polać niewielką ilością letniego mleka. Palcami wyrobić zaczyn. Miskę przykryć i odstawić na 10-15 minut.
Po tym czasie dodać sól, ekstrakt z wanilii, resztę cukru oraz stopione masło i zacząć wyrabianie. Stopniowo dodawać puree z dyni, resztę mleka i roztrzepane jajko (łyżkę odłożyć do posmarowania). Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Uformować w kulę i odłożyć w natłuszczonej misce do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Po tym czasie ciasto jeszcze raz wyrobić, podzielić na dwie części.
Jedną część rozwałkować na koło, podzielić je na osiem trójkątów. Drugą część rozwałkować na prostokąt o grubości około 0,5 cm. Pokroić na osiem prostokątów. Jeden z brzegów każdego prostokąta ponacinać jak na zdjęciu poniżej:

rogaliki i grzebyki dyniowe z orzechami4

Składniki nadzienia wymieszać. Nałożyć na kawałki ciasta, zwinąć na kształt rogalików i grzebyków. Ułożyć na blasze, przykryć czystą ściereczką i odstawić do napuszenia na około 30 minut. Po tym czasie rogaliki posmarować odłożonym przy wyrabianiu ciasta jajkiem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 20 - 25 minut, do zrumienienia.

 rogaliki i grzebyki dyniowe z orzechami3

rogaliki i grzebyki dyniowe z orzechami2

wtorek, 11 marca 2014

Strudel z białą kiełbasą i włoską kapustą

Kolejna propozycja z ciastem francuskim.
Bardzo dobre danie na obiad. Niezbyt szybkie do przygotowania, bo składniki farszu wymagają obróbki, a potem trzeba czekać, aż całość się upiecze, ale warto. Całość bardzo dobrze smakuje. Polecam.


Przepis z czasopisma "Sól i Pieprz" nr 6/2013.

Składniki:
  • 375 g ciasta francuskiego
  • 450 g liści z włoskiej kapusty
  • 1 cebula
  • 1 łyżka oleju
  • 2 nieduże białe kiełbasy
  • 2 jajka
  • 3 łyżki kwaśnej śmietany 18%
  • sól i pieprz
  • 1 łyżka ziaren sezamu
  • 30 g sera żółtego startego na dużych oczkach

Liście kapusty umyć i włożyć do wrzącej osolonej wody. Blanszować przez około 10 minut. Dobrze osączyć, jeśli trzeba użyć papierowych ręczników. Wystudzić, odkroić najgrubsze nerwy, pokroić w niezbyt drobną kostkę.
Cebulę obrać, pokroić w kostkę i zeszklić na rozgrzanym oleju. Kiełbasy obrać, pokroić w plasterki, dodać do cebuli i podsmażyć mieszając. Zdjąć z ognia i wystudzić.
Jajka roztrzepać, odlać trochę do filiżanki i odłożyć do posmarowania. Resztę wymieszać ze śmietaną, doprawić solą i pieprzem. Wymieszać z kapustą i kiełbasą z cebulą.
Ciasto francuskie rozwinąć, przeciąć na pół.
Jedną połowę ułożyć na wyłożonej papierem lub matą do pieczenia blasze. Nałożyć farsz zostawiając wolne boki o szerokości ok. 2 cm. Farszu będzie dużo, więc trzeba go uformować w górkę, ale nie należy się tym przejmować, bo podczas pieczenia całość opadnie i się wyrówna. Wolne od farszu brzegi posmarować odłożonym jajkiem. Całość przykryć drugą połową ciasta, brzegi zlepić, przycisnąć widelcem. Wierzch posmarować jajkiem, nakłuć w kilku miejscach widelcem, żeby farsz mógł odparować. Posypać serem i sezamem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 st.C i piec przez 5 minut. Następnie temperaturę zmniejszyć do 180 st.C i piec jeszcze przez około 25-30 minut, aż całość nabierze jasnobrązowego koloru.
Podawać na ciepło.

poniedziałek, 10 marca 2014

Francuskie świderki z boczkiem

Proste i szybkie do przygotowania przekąski.
Dobrze smakują z ketchupem lub sosem czosnkowym.

francuskie świderki z boczkiem

Składniki:
  • 375 g ciasta francuskiego
  • 125 g chudego wędzonego boczku
  • 25 g żółtego sera startego na małych oczkach
  • pieprz
  • 1 jajko (do posmarowania)

Boczek pokroić w cienkie plasterki.
Ciasto rozwinąć i ułożyć dłuższym bokiem do siebie. Połowę ciasta posypać połową tartego sera. Na serze ułożyć plastry boczku równolegle do krótszego boku ciasta, oprószyć pieprzem, posypać pozostałym serem. Przykryć drugą, wolną połową ciasta.

Ostrym nożem pokroić złożone ciasto na wąskie paski o szerokości ok. 2 cm (równolegle do krótszego boku, czyli wzdłuż plasterków boczku). Można zostawić takie długie paski, ja przecięłam je na pół. Każdy pasek skręcić w spiralę, dobrze zlepić brzegi. Ułożyć na blasze, posmarować roztrzepanym jajkiem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 st.C i piec przez około 20-30 minut, aż ciasto wyrośnie i ładnie się zarumieni.
Można podawać na ciepło, jak i na zimno, ale na ciepło smakowały nam bardziej.

niedziela, 9 marca 2014

Bułeczki pszenno-orkiszowe z parmezanem i oregano

Moje pierwsze pieczenie w weekendowym cyklu "Wypiekanie na śniadanie" prowadzonym przez Małgosię. Tym razem nie było przepisu na zakwasie, ale na drożdżach, więc chętnie się przyłączyłam, zwłaszcza, że przeważnie piekę właśnie bułki pszenne z dodatkiem mąki orkiszowej. Tutaj zaintrygowała mnie posypka z tartego sera z oregano. Bułeczki wyszły przepyszne i doskonale smakowały podane na śniadanie z masłem i jajecznicą z szynką.

 bułeczki pszenno-orkiszowe z parmezanem i oregano

Przepis z blogu Buszująca w kuchni podaję z moimi zmianami.

Składniki (na 10 małych lub 8 większych bułek):
  • 225 g mąki pszennej
  • 150 g mąki orkiszowej (u mnie drobna)
  • 25 g drożdży świeżych
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1,5 łyżeczki soli
  • 1 łyżka oliwy
  • 200 ml letniej wody
do obtoczenia:
  • 2 łyżki tartego parmezanu (można zastąpić innym serem żółtym)
  • 1 łyżka suszonego oregano

Obydwa rodzaje mąki wsypać do miski, wymieszać, na środku zrobić wgłębienie. Wkruszyć do niego drożdże, posypać łyżeczką cukru i polać niewielką ilością letniej wody. Palcami wyrobić zaczyn. Miskę przykryć i odstawić na 10-15 minut.
Po tym czasie dodać sól oraz oliwę i zacząć wyrabianie stopniowo dolewając wodę. Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Uformować w kulę, włożyć do miski lekko posmarowanej oliwą, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na około 1,5 godziny.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 8 lub 10 części, z każdej uformować bułeczkę. Wierzch obtoczyć w parmezanie wymieszanym z oregano. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem lub matą do pieczenia. Ponownie przykryć czystą ściereczką i odstawić do napuszenia na około 30 minut.
Piec w piekarniku nagrzanym do 190 st.C przez 20-25 minut.

Razem ze mną piekli:
  1. Łucja - Fabryka Kulinarnych Inspiracji
  2. Monika - Matka Wariatka
  3. Patrycja - Patison w kuchni
  4. Paweł - Chleby.info
  5. Dobrawa - Bona Apetita!
  6. Iza - Smaczna Pyza
  7. Daria - Breakfast
  8. Justyna - Gotowanie i pieczenie - I love it
  9. Gabriel - Męski wypas
  10. Dorota - Moje małe czarowanie
  11. Olimpia - Pomysłowe Pieczenie
  12. Ewelina - Przy kubku kawy
  13. Agata - Kulinarne przygody Gatity
  14. Joanna - Różowa kuchnia
  15. Monika - Pin up Cooking Looking
  16. Małgosia - Smaki Alzacji
  17. Anna - Everyday Flavours
  18. Karolina - Kresowa panienka
  19. Lorentyna - Pistachio
  20. Marghe Małgorzata - Po prostu Marghe
  21. Lidia - FB

piątek, 7 marca 2014

Łazanki z włoską kapustą

Łazanki kojarzą mi się z dzieciństwem - mama często je robiła. Wtedy za nimi nie przepadałam, ale teraz lubię je, nawet bardzo. Do tej pory zawsze robiłam je z białą kapustą (przepis znajdziecie tutaj), a teraz spróbowałam z kapustą włoską. I sama nie wiem, która wersja lepsza.

 łazanki z włoską kapustą

Składniki:
  • 250 g makaronu na łazanki
  • 360 g liści włoskiej kapusty
  • 100 g wędzonego boczku
  • 100 g cienkiej kiełbasy
  • 2 średnie cebule
  • sól i pieprz
Makaron ugotować w osolonym wrzątku al dente, przełożyć na durszlak, przelać zimną wodą, odcedzić. Liście kapusty umyć, włożyć do osolonego wrzątku i gotować przez 15-20 minut, aż wystarczająco zmiękną. Dobrze osączyć, wyciąć grube części, liście pokroić w kostkę.
Boczek, kiełbasę i cebulę pokroić w kostkę, razem podsmażyć na dużej patelni. Do wędliny z cebulą dodać makaron oraz kapustę, wymieszać i chwilę razem smażyć. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

czwartek, 6 marca 2014

Dyniowa chałka razowa

Puszysta i lekka chałka w sam raz na śniadanie. Właściwie nie potrzebuje żadnych dodatków poza masłem, taka jest dobra. Można ją też podać z dżemem, jeśli ktoś woli słodszą wersję.

dyniowa chałka razowa

Przepis z blogu Tęcza w słoiku podaję z moimi niewielkimi zmianami).

Składniki (na formę o wymiarach 25x12 cm):
wszystkie powinny mieć temperaturę pokojową
  • 140 g mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 120 g mąki pszennej
  • 17 g drożdży świeżych
  • 60 ml ciepłej wody
  • 25 g oleju
  • 60 g puree z dyni
  • 1 jajko
  • 50 g cukru pudru
  • 1/2 łyżeczki soli
  • pestki dyni do posypania
Obydwa rodzaje mąki wsypać do miski, wymieszać, na środku zrobić wgłębienie. Wkruszyć do niego drożdże, posypać łyżeczką cukru i polać letnią wodą. Palcami wyrobić zaczyn. Miskę przykryć i odstawić na 10-15 minut.
Po tym czasie dodać sól, olej, resztę cukru i zacząć wyrabianie. Stopniowo dodawać puree z dyni i roztrzepane jajko (łyżkę odłożyć do posmarowania). Wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Uformować w kulę i odłożyć w natłuszczonej misce do wyrośnięcia na około 1 godzinę. Po tym czasie ciasto jeszcze raz wyrobić, podzielić na cztery części. Z każdej uformować wałek i zapleść w chałkę. Umieścić w natłuszczonej lub wyłożonej papierem formie, przykryć czystą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia. 
Wyrośniętą chałkę posmarować odłożonym roztrzepanym jajkiem i posypać pestkami dyni.
Formę wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 30-35 minut, aż wierzch ładnie się zarumieni.

wtorek, 4 marca 2014

Muffinki dyniowe z orzechami

W spiżarni czekały na swój czas jeszcze dwie dynie. Pierwszą rozkroiłam i przerobiłam na puree, którego wyszły trzy słoiczki, więc w najbliższym czasie możecie się spodziewać kilku przepisów z dynią w roli głównej.
Zaczynam od muffinek. Proste do przygotowania, niezbyt pracochłonne, a bardzo smaczne. Zwłaszcza z tą chrupiącą orzechową kruszonką.

Muffinki dyniowe z orzechami

Przepis z magazynu "Moje Smaki Życia" nr 11/2013.

Składniki (na 12 sztuk)
na ciasto:
  • 3/4 szklanki gęstego puree z dyni (ok. 200 g)
  • 2 jajka
  • 100 ml oleju
  • 100 ml mleka
  • 250 g mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0,5 łyżeczki sody
  • 1,5 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki tartej gałki muszkatołowej
  • 4 starte goździki
  • 150 g cukru brązowego
  • 70 g orzechów posiekanych (u mnie mieszane włoskie i laskowe)
na kruszonkę:
  • 30 g mąki pszennej
  • 40 g cukru brązowego
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 20 g masła
  • 25 g orzechów włoskich posiekanych
do posypania:
  • łuskane pestki dyni

W osobnych miskach wymieszać mokre i suche składniki na muffinki. Następnie mokre składniki wlać do suchych i wymieszać łyżką tylko do połączenia składników (zbyt długo mieszane ciasto na muffiny będzie twarde po upieczeniu).
Formę muffinkową wyłożyć papilotkami, nałożyć ciasto.
Z podanych składników zagnieść ciasto na kruszonkę. Posypać ciasto w formie. Na koniec posypać pestkami dyni.
Blachę wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 30 minut.
Po upieczeniu zostawić przez 10 minut w formie, a potem wyjąć i odstawić do ostygnięcia na kratce.

poniedziałek, 3 marca 2014

Ciasto czterowarstwowe

Ciasto z tych, które za każdym razem wygląda inaczej. Piekłam je już dwa razy. Za pierwszym razem wyglądało tak jak na zdjęciu, a za drugim razem warstwy pozostały ułożone równo w paski, tak jak je nałożyłam. Gdybym upiekła je po raz trzeci na pewno wyglądałoby znów całkiem inaczej. To takie ciasto-niespodzianka.
Smakuje rewelacyjnie. Dlatego nie poprzestałam na jednorazowym pieczeniu, a na prośbę rodziny upiekłam je po raz drugi. I na pewno jeszcze będę do tego ciasta wracać.

 ciasto czterowarstwowe


Składniki (na formę o wymiarach 25x12 cm):
  • 250 g masła
  • 100 g cukru
  • 1 łyżka cukru z wanilią - przepis tutaj
  • szczypta soli
  • 4 jajka
  • 125 g mąki pszennej
  • 125 g mąki ziemniaczanej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1 łyżka rumu
1 masa:
  • 25 g kandyzowanej skórki pomarańczowej
  • 1 łyżka wina
2 masa:
  • 100 g tartej gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki ciemnego kakao
  • 20 g cukru pudru
  • 1 łyżka mleka
3 masa:
  • 50 g zmielonych orzechów laskowych
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1 łyżka rumu
4 masa:
  • 50 g zmielonych migdałów bez skórki
  • 1-2 łyżki likieru pomarańczowego (może być rum lub słodkie białe wino)

Masło roztopić i odstawić do wystudzenia. Zimne zmiksować z cukrem i cukrem z wanilią. Nadal miksując dodawać po jednym jajku, a następnie po łyżce wsypywać przesiane z proszkiem do pieczenia mąki. Na końcu do masy wlać 1 łyżkę rumu.
Masę podzielić na 4 równe części. Do każdej dodać przygotowane według listy powyżej składniki i dokładnie wymieszać łyżką.
Formę keksową natłuścić, obsypać bułką tartą i kolejno nałożyć masy, nie mieszając ich ze sobą i wyrównując wierzch.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i piec przez około 60 minut.

niedziela, 2 marca 2014

Kolorowa sałatka makaronowa z tuńczykiem

Wiosenne porządki w szafkach kuchennych i lodówce zaowocowały powstaniem tej sałatki. Jest smaczna, lekka i kolorowa. No i pomaga w uzupełnieniu diety w ryby, których wciąż w naszym domu jemy za mało. Na pewno będzie się na naszym stole pojawiać częściej.

 kolorowa sałatka makaronowa z tuńczykiem

Składniki:
  • 250 g makaronu kolorowego świdry
  • 4 jajka ugotowane na twardo
  • 1 brokuł
  • 2 puszki tuńczyka w sosie własnym (w kawałkach)
  • 1/2 główki sałaty lodowej
  • 6-7 pomidorków koktajlowych
  • sól
na sos:
  • 1 mały kubek gęstego jogurtu naturalnego
  • 3 łyżki majonezu
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka soku z cytryny
  • sól i biały pieprz, ew. cukier do smaku

Makaron ugotować al dente według instrukcji na opakowaniu. Osączyć i ostudzić.
Brokuł podzielić na różyczki, włożyć do osolonego wrzątku i gotować bez przykrycia (żeby nie stracił koloru) przez około 10-15 minut. Odcedzić, przelać zimną wodą, ostudzić.
Jajka pokroić na ćwiartki, pomidorki na połówki, sałatę porwać na małe kawałki, a tuńczyka osączyć i widelcem podzielić na kawałki.
Wszystkie składniki delikatnie wymieszać w misce, ewentualnie lekko posolić.
Z podanych składników przygotować sos, polać nim sałatkę, a potem delikatnie i niedokładnie wymieszać z nim sałatkę.

sobota, 1 marca 2014

Zupa jarzynowa z kaszą jaglaną

Ulubiona ostatnio zupa moich dzieci. Starszak mówi, że jest "pyyyszna" i mógłby ją jeść przez cały tydzień. I nie mogę w niej nic zmieniać. W zeszłym tygodniu dodałam do niej troszkę kapusty włoskiej i ugotowałam ją na skrzydełkach z kurczaka - anie jeden, ani drugi nie chciał jej jeść, bo nie smakowała. Musi być "oryginał" i już.

Nam dorosłym też zresztą bardzo smakuje. Poza tym, że jest bardzo dobra, to jest też łatwa i szybka do przygotowania.

zupa jarzynowa z kaszą jaglaną

Przepis własny.
Składniki:
  • 1 duża cebula
  • 1 mały ząbek czosnku
  • 2 łyżki oleju lub oliwy
  • 2 średnie marchewki
  • 1 pietruszka
  • 3 średnie ziemniaki
  • 4 łyżki kaszy jaglanej
  • duża garść mrożonego groszku
  • 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
  • sól, biały pieprz, domowa "vegeta" (niekoniecznie)

Cebulę obrać, wrzucić na rozgrzany w garnku olej. Lekko posolić i smażyć na niedużym ogniu mieszając od czasu do czasu, aż się zeszkli. Następnie dodać obraną i pokrojoną w kostkę marchewkę i pietruszkę, oraz posiekany drobno czosnek. Posypać domową "vegetą" (jeśli nie macie, pomińcie ten krok). Smażyć mieszając przez około 5 minut. Warzywa zalać 3-4 szklankami gorącej wody i gotować przez około 10 minut. Następnie dodać kaszę jaglaną oraz obrane i pokrojone w niedużą kostkę ziemniaki. Gotować, aż wszystkie warzywa będą miękkie. Na około 10 minut przed końcem gotowania dodać mrożony groszek.
Na końcu dodać koncentrat pomidorowy, zagotować. Doprawić do smaku solą i białym pieprzem.
W razie potrzeby oczywiście można dolewać wody, lub dać jej mniej, zupa ma być gęsta.