Dobrze znany większości z Was z dzieciństwa dodatek do obiadu.
Moja mama marchewkę z groszkiem robiła raczej bez dodatków, albo tylko z masłem lub majonezem. A mnie się zamarzyła taka, jaką jadałam kiedy wyjeżdżałam na kolonie, podawana na ciepło. I znalazłam taki przepis. Idealny.
Moja mama marchewkę z groszkiem robiła raczej bez dodatków, albo tylko z masłem lub majonezem. A mnie się zamarzyła taka, jaką jadałam kiedy wyjeżdżałam na kolonie, podawana na ciepło. I znalazłam taki przepis. Idealny.
Przepis z blogu W kuchennym oknie.
Składniki:
- 700g marchewki
- ½ - ¾ szklanki zielonego groszku (najbardziej smakuje mi z mrożonym, ale jeśli ma być szybciej, to używam konserwowego)
- 1 - 2 cebule ( ok. 100g)
- ¼ szklanki oleju
- 1 płaska łyżeczka soli
- 1 płaska łyżka cukru
- 2 -3 łyżki soku z cytryny
- ok. 2½ szklanki wywaru z gotowania marchewki
- 2 łyżki mąki pszennej
- 2 łyżki śmietany
Marchewki obrać, umyć, włożyć do garnka z
wrzącą wodą. Gotować przez około 25 minut (powinny być miękkie, ale nie
rozpadające się). Warzywa wyjąć z wody i odłożyć do ostygnięcia. Wody z gotowania nie wylewać!
Jeśli używamy groszku mrożonego, należy go ugotować w osobnym garnku, wodę odlać, a groszek ostudzić.
Jeśli używamy groszku mrożonego, należy go ugotować w osobnym garnku, wodę odlać, a groszek ostudzić.
W rondlu rozgrzać olej i wrzucić obraną i
pokrojoną w niedużą kostkę cebulę. Poddusić pod przykryciem. Następnie
dodać pokrojoną w drobną kostkę gotowaną marchewkę, wlać 1/4-1/2
szklanki wywaru z gotowania marchewki i dusić przez około 10 minut,
mieszając od czasu do czasu, żeby marchewka nie przywarła do dna, ani
się nie przypaliła (ewentualnie można dolać jeszcze troszkę wywaru). Po
tym czasie dodać groszek i dusić razem jeszcze przez 5-10 minut. Dodać
sól, cukier i sok z cytryny do smaku.
Na marchewkę z groszkiem przesiać mąkę i
stale mieszając trzymać na ogniu jeszcze przez około 3 minuty, aż się
zeszkli. Stopniowo podlewać zimnym wywarem z marchewki, do uzyskania
konsystencji gęstego sosu. Następnie dodać śmietanę i zestawić z ognia.
Ewentualnie doprawić jeszcze do smaku.
Najlepiej podawać na ciepło.
Ewentualnie doprawić jeszcze do smaku.
Najlepiej podawać na ciepło.
OdpowiedzUsuńcuda.wianki
2013/01/12 09:56:42
u nas tylko na ciepło! plus ziemniaki i schab i to jest najlepszy obiad pod słońcem! ;-))
edysia79
2013/01/12 10:04:10
Cudawianko u mnie też!
artystka125
2013/01/12 10:09:50
Uwielbiam taka marchewkę,ale jakos ni emoge odnaleść tego idealnego smaku, który znam z dzieciństwa
karmel-itka
2013/01/12 10:20:20
w szkole zawsze ta potrawka była dla mnie zmorą, przypominała.. breję :p
ale Twoja wygląda tak apetycznie!
majanaboxing
2013/01/12 11:34:35
Bardzo ją lubię. Dawno nie jadłam, oj dawno.
Pozdrawiam:)
Gość: Asia, *.dynamic.chello.pl
2013/01/12 12:40:53
Ze schabowym - mmm... Smaki dzieciństwa ze szkolnej stołówki :)
Gość: Kasia, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
2013/01/12 17:22:31
UWIELBIAM!!!! :D chyba bardziej jak buraczki...
Gość: anja, *.play-internet.pl
2013/01/12 17:48:34
Wygląda identycznie jak ta, którą pamiętam z dzieciństwa. Zapisałam i w najbliższym czasie zrobię :)
Pozdrawiam!
jolantaszyndlarewicz
2013/01/12 20:32:23
U nas podobnie jak u Ciebie i Wianuszka: ziemniaki, schabowy, marchewka z groszkiem i nie ma lepszego obiadu:) .... ja robie ją troszkę inaczej, ale takową wersję jak Twoja też bardzo, bardzo lubię:)
izaa_a
2013/01/12 21:21:35
uwielbiam :)) dawno nie robiłam; dzięki za przypomnienie