środa, 30 grudnia 2009

Rubinowe oczka

To już ostatnie z naszych świątecznych ciasteczek. Moim zdaniem właśnie one były najsmaczniejsze, ale też ich przygotowanie zajęło najwięcej czasu. Ale mogę powiedzieć jedno: warto było :)

Przepis pochodzi z gazety "Dobre Rady wydanie specjalne nr 3/2008: Słodkie Boże Narodzenie", ale podaję go z moimi niewielkimi zmianami.


Składniki (na około 50 sztuk):
- 300 g mąki pszennej
- 150 g masła
- 2 żółtka
- 125 g cukru pudru
- 1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny

przełożenie:
- 4 łyżki kwaśnej śmietany 18%
- 75 g cukru pudru
- 1/2 łyżeczki startej skórki z cytryny
- szczypta cynamonu
- 240 g mielonych orzechów włoskich
- 40 g cukru waniliowego

dekoracja:
- 60 g konfitury morelowej
- 50 g wiórków kokosowych
- 1/4 opakowania galaretki wiśniowej


Mąkę przesiać na stolnicę, dodać pokrojone masło i posiekać. Na środku zrobić wgłębienie i wbić żółtka. Posypać cukrem i zagnieść szybko gładkie ciasto. Uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć na około 60 minut do lodówki.

Piekarnik rozgrzać do 180 st.C (z termoobiegiem do 170 st.C).
Ciasto rozwałkować na oprószonej mąką stolnicy na grubość około 4 mm i wyciąć z niego ok. 100 talarków o średnicy 3 cm (kieliszkiem). Talarki rozłożyć na blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Piec około 12 minut.
Upieczone krążki zdjąć z blachy i ostudzić.

Przygotować masę: śmietanę wlać do małego garnka, dodać cukier, skórkę z cytryny oraz cynamon. Dodać mielone orzechy, wymieszać i zagotować. Dodać cukier waniliowy, wymieszać, masę wystudzić.
Konfitury podgrzać i przetrzeć przez sitko o drobnych oczkach.

Na połowę upieczonych talarków wyłożyć masę orzechową, przykryć pozostałymi ciastkami lekko dociskając.
Konfitury i wiórki kokosowe wyłożyć na osobne talerzyki. Brzegi talarków obtaczać najpierw w konfiturach, a potem w wiórkach.

Galaretkę rozpuścić w 125 ml wrzątku i ostudzić. Zastygającą galaretką udekorować ciasteczka tworząc na każdym z nich "oczko".


Przepis dodaję do Kuchni Świątecznej i Noworocznej 2009.

1 komentarz:


  1. viridianka
    2009/12/30 23:12:42
    są prześliczne! ja się ostatnio bardzo polubiłam z ciasteczkowymi oczkami:)
    uwielbiam je robić, nawet bardziej niż jeść:D co czynią z radością moi domownicy :)
    zemfiroczka
    2009/12/30 23:30:56
    Ślicznie im patrzy z oczka ;))
    gosiaa99
    2009/12/31 06:02:29
    Cudowne!:) Oj masz rączke do takich cudeniek
    majanaboxing
    2009/12/31 06:45:20
    Przepiękne ciasteczka Edysiu! Wspaniale robisz te wszystkie słodkości i pięknie fotografujesz:)
    Pozdrawiam ciepło :)
    grazyna1961.only
    2009/12/31 06:46:16
    Oj, te oczka mrugają do mnie zachęcająco :)
    grumko
    2009/12/31 08:01:20
    Ja widząc miniaturkę zdjęcia i nazwę myślałem, że chodzi o kawior;-)
    Mimo, że to "tylko" ciasteczka, to nie sposób się nimi nie zachwycić;-)
    Przy okazji miłego Sylwestra i udanego 2010 roku życzymy!!
    alicja-30
    2009/12/31 11:34:27
    Ciasteczka są prześliczne i bardzo fajnie je nazwałaś1 Pozdrawiam!
    Gość: Mirabelka, *.internetdsl.tpnet.pl
    2009/12/31 12:23:48
    Wyglądają po prostu uroczo! :) pozdrawiam i życzę szczęśliwego Nowego Roku! :)
    sonieczka111
    2009/12/31 12:25:07
    Ale ładne oczka, zupełnie jak jajka przepiórcze.
    iis111
    2009/12/31 12:42:23
    ojej, jakie one piekne:) Szczesliwego Nowego Roku Edytko:)
    Gość: espresso9, *.ip.netia.com.pl
    2009/12/31 15:10:36
    Piękne zdjęcie i śliczne ciasteczka :)
    majanaboxing
    2009/12/31 16:31:17
    Szczęśliwego Nowego Roku Edysiu!:)
    edysia79
    2009/12/31 18:59:28
    Dziękuję za komplementy dla ciasteczek i życzenia :)

    Ja również życzę Wam Szczęśliwego Nowego Roku!!!
    olciaky
    2009/12/31 20:28:57
    Może wymagające dużo czasu, ale warte tego zaqchodu.
    Śliczne i jeszcze pyszne (mówisz)!:))
    yenulek
    2010/01/04 10:45:59
    Zmęczyłam się już czytając przepis :) Ale wyglądają tak przeuroczo, że dodałam do listy "do wypróbowania na następne święta" :)
    edysia79
    2010/01/04 21:19:06
    Olciaky ano mówię :D

    Yenulko prace nad tymi ciasteczkami można sobie rozłożyć. Ja same ciasteczka upiekłam tydzień wcześniej, a potem zrobiłam resztę. Mam nadzieję, że za rok będziesz jeszcze o nich pamiętać :)

    OdpowiedzUsuń