To miał być chleb. Ale akurat w czasie,
kiedy ciasto wyrastało, kurier dostarczył mi nową formę do pieczenia.
Nie mogłam więc jej nie wykorzystać i tak powstały bułeczki. Poza tym,
że smakowały fantastycznie, bardzo podobał mi się ich kształt. W sklepie
zawsze kuszą mnie kwadratowe, ciemne bułki. Teraz mogę upiec takie sama
;)
Do przepisu na pewno będę wracać, ale wtedy podwoję porcję, bo te sześć bułek zjedliśmy za jednym razem na kolację, więc na śniadanie już nic nie zostało.
Do przepisu na pewno będę wracać, ale wtedy podwoję porcję, bo te sześć bułek zjedliśmy za jednym razem na kolację, więc na śniadanie już nic nie zostało.
Składniki (na 6 bułek):
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej razowej
- 1 szklanka letniego mleka
- 25 g świeżych drożdży
- 1 płaska łyżeczka cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 1/4 szklanki oleju
- po sporej garści ziaren słonecznika, sezamu i siemienia lnianego (część odłożyć do posypania bułeczek)
Do miski wsypać mąkę, na środku zrobić
dołek i wkruszyć do niego drożdże. Posypać łyżeczką cukru i polać letnim
mlekiem. Palcami rozgnieść drożdże z mlekiem i cukrem tak, żeby
otrzymać rozczyn. Miskę przykryć czystą ściereczką i odstawić w ciepłe
miejsce na około 15 minut, żeby zaczyn "ruszył". Po tym czasie dodać
pozostałe składniki i wyrobić gładkie, elastyczne i nie klejące się
ciasto. Przykryć czystą ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do
podwojenia objętości (na około 1 godzinę).
Po tym czasie ciasto jeszcze raz
wyrobić, podzielić na 6 równych części i z każdej uformować kulkę.
Umieścić je w formie, lub na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Przykryć ściereczką i odstawić do napuszenia na ok. 15-30 minut.
Wyrośnięte bułki posmarować wodą i posypać ziarnami.
Formę wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec przez około 25 minut.
Wyrośnięte bułki posmarować wodą i posypać ziarnami.
Formę wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec przez około 25 minut.
Bułeczki przygotowałam w ramach zabawy „Upiecz Smakowity Chleb!” zorganizowanej przez Irenę i Andrzeja, której patronem są Zakłady Tłuszczowe „Kruszwica” S.A., producent margaryny „Smakowita”.
OdpowiedzUsuńizaa_a
2012/09/08 01:15:29
śliczne bułeczki :)) Edytko jakią masz fajną foremkę ;))
wiosenka27
2012/09/08 06:37:29
Ja też zawsze sięgam po grahamki:)
Gość: Aneta, *.dynamic.chello.pl
2012/09/08 08:34:43
jaka świetna forma! nie spotkałam jeszcze takiej :) a bułeczki musżą być smaczne, uwielbiam domowe pieczywo :)
atina_bc
2012/09/08 10:09:15
też uwielbiam takie bułeczki :) Wyglądają przepysznie!
judik1119
2012/09/08 11:29:43
Świetna foremka!:) Gdzie można taką dostać?:) Bułeczki jeszcze lepsze!:)
wariatka327
2012/09/08 14:52:11
świetne bułeczki i podpinam się pod pytania odnośnie formy.
Pozdrawiam :)
Gość: Kasia, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
2012/09/08 16:31:37
No właśnie, fajna foremka, tu nie jestem oryginalna, ale wyglądają smacznie :) Kacha
Gość: pollyzeczki, *.dynamic.chello.pl
2012/09/08 17:46:07
fajna foremka :) a bułeczki wygladaja pysznie
kabamaiga
2012/09/08 22:35:29
Świetna foremka. A bułeczki genialne.
majanaboxing
2012/09/08 22:45:20
Edysiu, bułeczki wyglądają pięknie. Cudny mają kształt. :)
Powiedz mi jednak, piszesz ,że to są grahamki, a w przepisie nie ma mąki graham...
Pozdrawiam serdecznie.
edysia79
2012/09/09 18:55:32
Majanko wiesz, że zapomniałam o istnieniu takiej mąki? ;)
Przed publikacją przepisu sprawdziłam w Wikipedii i wg niej graham to chleb z razowej mąki, a takiej użyłam do wypieku bułeczek, poza tym w środku wyglądają jak grahamki, stąd nazwa :)
Dla wszystkich zainteresowanych foremką kupiłam ją tutaj:
www.tchibo.pl/Blacha-do-pieczenia-warzyw-i-ciast-p400018721.html
majanaboxing
2012/09/09 19:35:39
Edytko, kolor faktycznie mają jak grahamki:).
Ja przeczytałam ,że graham to bułki/ chleb z mąki pszennej (razowej) z pełnego przemiału typ 1850
pl.wikipedia.org/wiki/M%C4%85ka_Grahama
A wiesz, szukam ostatnio dobrego przepisu na grahamki właśnie i kupiłam mąkę graham. Tak więc na pewno wkrótce jakieś upiekę. :)
kuchareczka1993
2012/09/28 16:41:41
Bułeczki wyglądają apetycznie, koniecznie muszę spróbować takie zrobić.:)