czwartek, 8 października 2009

Baba z ajerkoniakiem

Wiem, wiem, znudziły się Wam już te mięsa, więc dzisiaj będzie przepis na babkę ;) Taką prostą i zwyczajną, ale z nutką alkoholu. Chociaż po upieczeniu nie jest on za bardzo wyczuwalny w smaku.


Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 200 g masła lub margaryny
- 200 g cukru pudru
- cukier waniliowy
- 7 g proszku do pieczenia
- 4 jajka
- 1/2 szklanki ajerkoniaku (u mnie kawowy advocat)

Tłuszcz rozetrzeć na puszystą masę, dodać kolejno jajka, potem cukier wymieszany z cukrem waniliowym. Wsypać mąkę z proszkiem do pieczenia i wyrobić łyżką na gładką masę.

1/3 masy zostawić, resztę wyłożyć do natłuszczonej i oprószonej mąką formy babkowej. Do odłożonego ciasta wlać ajerkoniak, dokładnie wymieszać i wylać na ciasto w formie.

Wstawić do nagrzanego do 180 st.C piekarnika i piec około godziny.

2 komentarze:


  1. grazyna1961.only
    2009/10/08 20:05:18
    Oj, to mi będzie smakowało! Notuję przepis :)
    majazteca
    2009/10/08 20:31:30
    Sliczna babka. Jestem odwieczna fanka babek i jak widze jakis nowy przepis to zaraz zapisuje do wyprobowania :) Ta musi byc pyszna :))
    ninn17
    2009/10/08 20:56:11
    Edysiu! a skad Ty wiedzialas ze za mna chodzi chcica na babke? i skad wiedzialas ze w szafce stoi smutna flaszka?? :P
    obiecuje niedlugo upiec i sie pochwalic... o ile sie uda. to bedzie moja pierwsza babka w zyciu!! :)
    P.S. naprawde tak malo alkoholu do niej ? ;)
    gania76
    2009/10/08 21:11:07
    Szkoda, że mój ajerkoniak się skończył, bo taką babkę bym sobie upiekła na weekend...
    iis111
    2009/10/08 21:22:30
    a wole miesa :P
    edysia79
    2009/10/08 21:42:10
    Grażyno jeśli tylko lubisz babki tak jak ja, to na pewno :)

    Maju znaczy się mój też zapisujesz? Smacznego w takim razie życzę!
    Podpisano: wielbicielka babek ;)

    Ninn telepatia? Masz już tyle moich przepisów, że tą babkę myślami ściągnęłaś, bo zastanawiałam się czy ten przepis już dzisiaj opublikować, czy coś innego.
    Trzymam kciuki za Twoją pierwszą babkę w życiu!
    PS Skoro wydaje Ci się, że w tym cieście jest za mało alkoholu, mam coś w sam raz dla Ciebie - ciasto z czerwonym winem. Pychota, właśnie zjadłam kawałek. Ale o tym kiedy indziej ;)

    Ganiu to może wybierzesz się do sklepu? Szkoda żeby ten weekend się bez pysznej babki obszedł ;)

    Iwonko hihi
    szarlotek
    2009/10/08 22:14:57
    Jaka sympatycznie słoneczna babeczka :) W sam raz na ten deszcz co u mnie pada za oknem, ale ja zamiast babki mogę tylko wciągnąć serniczek :) Pozdrawiam !
    ninn17
    2009/10/08 23:16:20
    rzeczywiscie myslami sciagnelam :) dzis szanowny Pan Narzeczony zwalil mi sie na glowe z wiadrem grzybow... i jutro zapowiedzial ilosc podwojna... ja chcialam mrozic, ale on dzielnie podjal walke z octem... ;p jak sie z nimi upora (no i zwolni i wywietrzy kuchnie) to napewno babe zrobie.
    a co do czerwonego wina... nie lubie jego smaku w potrawach i jak widze na liscie skladnikow to omijam przepis szerokim lukiem... ale jesli mowisz ze Tobie smakuje to moze i mnie ?? publikuj jak najszybciej...
    a... cos mi sie kojarzy ze moja mama lala cala szklane ajerkoniaku do baby... ale ani ja ani ona nie pamieta, wiec pieke wg Ciebie :)
    edysia79
    2009/10/08 23:35:00
    Szarlotku widzisz Ty masz serniczek na który ja mam chęć ale nie wiem czy uda mi się go upiec, a ja mam babkę, ale tylko na blogu, bo w lodówce całkiem inne ciasto już się chłodzi ;)

    Ninn[b/] gdzie tyle grzybów rośnie?! Moja mama codziennie do lasu na grzyby chodzi, ale takich ilości to nie przynosi.
    To ciasto o którym napisałam, to było moje pierwsze ciasto z winem i ja jestem zachwycona, mąż też. Z tym że ja bardziej niż on wyczuwam w nim wino. Opublikuję przepis jak już się uporam z tymi moimi zaległościami ;)
    Trzymam kciuki za babkę! Koniecznie napisz jak się udała.
    abbra
    2009/10/09 06:22:36
    Oj, taką babkę to bym zjadła !
    majanaboxing
    2009/10/09 08:37:28
    Edysiu, śliczna jest ta babeczka :) Ma piękny słoneczny kolor :)
    Miłego dnia zyczę:)
    edysia79
    2009/10/09 10:50:39
    Abbro sama bym zjadła ;)

    Majanko dziękuję i również miłego dnia życzę i udanego weekendu! :*
    mikimama
    2009/10/09 11:13:22
    A czuć ajerkoniak po upieczeniu? Bo procenty pewno wyparowują :)
    ninn17
    2009/10/09 12:04:09
    Twoje zaleglosci sa cudowne... teraz przynajmniej codziennie masz dla nas cos ciekawego :)
    grzyby rosna miedzy Karpaczem a Jelenia Gora. jak wraca z pracy to wlazi na godzine do lasu i juz...
    edysia79
    2009/10/09 14:10:32
    Mikimama czuć, ale delikatnie.

    Ninn zdjęć mam jeszcze na 20 wpisów, wczoraj liczyłam, więc na pewno będą się codziennie pojawiać nowe :)
    Szkoda że daleko mieszkam, bo bym mamę do tego lasu wysłała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. atina_bc
    2009/10/10 06:42:41
    Pysznie wyglądająca babeczka:) O takie babeczki to ja bardzo lubię:)
    edysia79
    2009/10/11 14:55:46
    Anitko to całkiem tak jak ja ;)
    ninn17
    2009/10/11 17:08:28
    relacja z pieczenia pierwszej w zyciu babki:
    prawdziwa z niej BABA... tak urosla ze nie wiedzialam jak ja wyjac z piekarnika :P
    zapomnialam na smierc ze mam sliczna foremke do babki i wrzucilam ja do (chyba za krotkiej) keksowki...
    hehe BABA wystaje drugie tyle co wysokosc foremki... prawdziwe Mount Everest.
    ale jest pyyyyyyszna!!! tylko chyba nastepnym razem wymieszam ajerkoniak z calym ciastem a nie tylko polowa.... a... zobaczy sie :)
    dziekuje za zawsze-udajacy sie-przepis!!
    edysia79
    2009/10/14 13:34:31
    Ninn ja też miałam do czynienia z uciekającą babką, tyle że była to babka, a właściwie też BABA biszkoptowa :)))
    Cieszę się że się udała :) Ja miałam kawowego adwokata, więc go wymieszałam z częścią ciasta, żeby łatkę zrobić. Jeśli robi się ze zwykłego, żółtego, myślę, że można go dodać do całego ciasta, a nawet można zwiększyć jego ilość ;)

    OdpowiedzUsuń