Na blogu można znaleźć chyba tylko jeden
przepis ze śledziami. To dlatego, że ja ich jeść nie mogę, bo nie
toleruję, no chyba, że jestem w ciąży - wtedy mi nie szkodzą. Za to mój
mąż za śledziami przepada, a już wigilijnego poranka bez tej ryby sobie
nie wyobraża. Dlatego zrobiłam dla niego takie śledzie z rodzynkami,
które też bardzo lubi. Smakowały, więc mogę przepis przekazać i Wam.
Składniki:
- 1 kg solonych płatów śledziowych
- 100 g rodzynek
- 4 cebule
- 1 szklanka oleju
- 200 g koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki cukru zwykłego
- sok z połowy cytryny
Płaty śledziowe wymoczyć w wodzie przez
trzy godziny (co jakiś czas wymienić ją na świeżą). Po tym czasie ryby
odsączyć i osuszyć, pokroić. Rodzynki namoczyć na 10 minut we wrzącej
wodzie, następnie odcedzić i osuszyć.
Cebulę obrać, pokroić w krążki, a
następnie zeszklić w rondlu na rozgrzanym oleju. Dodać koncentrat
pomidorowy, cukier i sok z cytryny. Chwilę razem smażyć, pod koniec
dodając rodzynki. Odstawić do ostygnięcia.
Pokrojone śledzie układać w misce lub słoiku przekładając pomidorową masą. Przykryć i odstawić na noc do lodówki.
OdpowiedzUsuńkabamaiga
2014/12/23 17:43:11
Cieszę się, że je wreszcie pokazałaś.
abbra
2014/12/25 00:35:42
Lubię śledzie - i na słodko, i na słono. W Twojej wersji też by mi smakowały :)
Wesołych Świąt Edytko !
jolantaszyndlarewicz
2014/12/27 08:01:21
Edytko ja śledzie lubię, ale nie wiedzie czemu jem je bardzo rzadko:). Chyba czas to naprawić, zwłaszcza, że tyle fajnych przepisów jest do wypróbowania:)