Upieczenie tych bułeczek zaproponowała Malwina w ramach wspólnego pieczenia z Karoliną.
Wszystkie jednogłośnie zgodziłyśmy się na ten przepis i nie zawiodłyśmy
się. Bułki są rzeczywiście pomarańczowe i delikatnie słodkie, a
rodzynki dobrze do nich pasują. Dobrze smakują już z samym masłem, ale
można też posmarować je dodatkowo ulubionym dżemem. Najlepiej smakują na
ciepło.
Ponieważ zamiast drożdży do ciasta
dodaje się sodę, nie trzeba długo czekać na jego wyrastanie. Dzięki temu
można zrobić sobie pyszne ciepłe bułeczki na śniadanie, na przykład
podczas weekendu.
Przepis z książki "How I cook" Skye Gyngell, podaję nieco zmieniony.
Składniki (na 10-11 sztuk):
- 500 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 35 g cukru pudru
- 55 g masła
- skórka otarta z 1 pomarańczy
- 100 g rodzynek
- 1 jajko lekko ubite
- 80 ml soku wyciśniętego z pomarańczy
- 160-170 ml mleka
W misce umieścić mąkę, sodę, sól, cukier
i masło pokrojone w kawałki. Rozetrzeć palcami na kruszonkę. Dodać
skórkę z pomarańczy i rodzynki. Wymieszać. Uformować kopiec, na środku
zrobić wgłębienie. Wlać do niego jajko i sok pomarańczowy. Wyrabiać
ciasto stopniowo dodając mleko. Gotowe ciasto powinno być elastyczne i
nie lepić się zbytnio do rąk.
Na oprószonym mąką blacie rozwałkować ciasto i wyciąć z niego kółka o średnicy ok. 8 cm.
Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem
lub matą do pieczenia. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st.C i
piec przez 15-20 minut.
OdpowiedzUsuńkabamaiga
2014/04/27 12:56:12
Nareszcie :) Jaka ładna taca.
edyta_rosner
2014/04/27 13:01:15
Karolina w końcu się udało :)
A taca świetnie się spisuje :)
agson_1
2014/04/28 23:42:43
O znalazłam coś dla mnie! Muszę upiec!
jolantaszyndlarewicz
2014/05/03 10:56:47
Mam taką samą tacę, śliczna jest i ładnie wychodzi na zdjęciach jak widac:) ... a bułeczki są wspaniałe. Musze i ja w końcu na scones się skusic:)