piątek, 6 listopada 2009

Kaszanka odsmażana

Odkąd sięgam pamięcią, moja mama w taki właśnie sposób przyrządza kaszankę na ciepło. Kiedyś razem z mamą i tatą lubiłam zjeść świeżo przywiezioną ze sklepu kaszankę na zimno, z chlebem i solą, ale potem dowiedziałam się z czego tak właściwie kaszanka jest zrobiona i na jakiś czas ją znielubiłam. Teraz, kiedy od czasu do czasu mamy okazję kupić  świeżutką kaszankę bezpośrednio od gospodarza, polubiłyśmy się na nowo, ale tylko w takiej wersji na ciepło, a właściwie na gorąco, bo gorąca smakuje mi najlepiej. Czyli trzeba się spieszyć z jedzeniem, bo kaszanka szybko stygnie ;)
 
 

Składniki (dla 2 osób)
- 3-4 kawałki kaszanki
- 1 długi kawałek cienkiej kiełbasy
- 1 cebula

Cebulę obrać i pokroić w kostkę, tak samo postąpić z kiełbasą. Na rozgrzanej margarynie zeszklić najpierw cebulę, potem dodać kiełbasę i usmażyć.
Dodać obraną z błony i pokrojoną w grube plastry kaszankę i smażyć mieszając aż kaszanka się rozpadnie a powstały płyn wyparuje. Ewentualnie można doprawić pieprzem.
Podawać gorącą, z chlebem.

2 komentarze:


  1. izaa_a
    2009/11/06 10:24:53
    .. bardzo lubię taką kaszankę...często taką jadłam...;)
    szarlotek
    2009/11/06 10:51:19
    To zdecydowanie dla mojego połówka, bo ja bardziej cukrowa jestem:) Dobrze, ze nie widzi, bo na bank musiałabym mu przygotować :)
    majanaboxing
    2009/11/06 10:55:47
    O, ja też taką lubię, a wieki jej nie jadłam! :)
    Nie umiałabym zrobić ładnego zdjęcia kaszance, a Ty zrobiłaś piękne! :))
    grumko
    2009/11/06 11:16:27
    Kasznakę bardzo lubię i czasem poza blogiem sobie podjadam;-) PS. Wysłałem Ci rano maila, a z doświadczenia wiem, że te adresowane na gazetę nie zawsze dochodzą. Jakbyś miała pustą skrzynkę to daj znać. Pozdrawiam.
    Gość: aqua48, 77.236.0.*
    2009/11/06 12:26:23
    A ja nie lubię takiej, dla mnie za tłusta. Ja nakłuwam widelcem, żeby nie popękała i wkładam do piekarnika. Pieczona bez tłuszczu jest zdecydowanie lżej strawna.
    wedelka
    2009/11/06 12:32:58
    Ja nie przepadam za kaszanką, ale mój małżonek to pewnie chętnie by się na obiadku u Ciebie dziś zjawił :))
    Gość: , *.centertel.pl
    2009/11/06 12:36:05
    Dla mnie nie ma Swiat Wielkanocnych bez takiej kaszanki. Dziadek by mi tego nie wybaczyl ;-)
    majazteca
    2009/11/06 12:40:29
    Pycha! Ja tez bardzo lubie odsmazana kaszanke. Jednak w takiej wersji z kielbasa jeszcze nie probowalam :)
    Gość: maceio, *.chello.pl
    2009/11/06 12:54:41
    Na polskich statkach taką kaszankę podawano na kolację i była nazywana kawiorem
    atina_bc
    2009/11/06 13:25:37
    Ja kaszankę bardzo lubię:) Nawet wczoraj na obiad miałam;) Następnym razem zrobię sobie Twoją wersję:)
    andzia-35
    2009/11/06 13:47:22
    U mnie jada się z cebulką i ew. na skwareczkach, ale z kiełbasa nigdy nie próbowałam!
    Gość: Tadeusz, *.xdsl.centertel.pl
    2009/11/06 16:05:27
    pamiętam z czasow studenckich,kiedy jechaliśmy na rajd studencki ,nie możnz bylo kupić nic do chleba poza kaszanką.W schronisku na Szczelińcu odgrzaliśmy kaszankę z cebulką i niewiele nam się udalo zjeść bo tylu bylo cętnych ,ale dzrlili się z nam w zamian swoimi zapasami.Tadeusz
    Gość: gosiab_3, *.dip.t-dialin.net
    2009/11/06 16:20:44
    Bardzo lubie taka smazona z cebula kaszanke,z kielbasa nie znam,pewnie bym polubila,za to nijak nie umiem polubic kaszanki z grila...
    Pozdrawiam :)
    pinkcake
    2009/11/06 19:50:57
    To mój jeden z moich najgorszych koszmarów :/ Brrr!
    Gorsza może być tylko szwedzka kaszanka z rodzynkami. Ale zdjęcie ładne :)
    fafcyk
    2009/11/06 23:16:11
    Taka kaszanka z cebulką jest super. Ja jadam z ketchupem a brat zawsze z musztardą. I koniecznie świeże pieczywo z masłem. Babcia nas zawsze raczyła taką kaszanką własnej produkcji. Ech, to były czasy...

    Facet bloguje
    Gość: wj_2000, *.spray.net.pl
    2009/11/06 23:43:33
    Przykro mi, ale mój komentarz będzie bardzo krytyczny.
    Tyle się mówi o szalejącej epidemii otyłości, a tu się propaguje potrawę - smaczną zapewne - ale będącą kwintesencją wszelkiego zła dietetycznego.
    Bomba kaloryczna z jednej strony, z drugiej najgorsze z możliwych tłuszcze składają się na owe kalorie. Nie tylko wieprzowy tłuszcz (w kaszance, ale przede wszystkim w kiełbasie), nie tylko cholesterol w podrobach wchodzących do kaszanki, ale na dodatek margaryna z tłuszczami trans. Zapłakać się można.
    fafcyk
    2009/11/07 09:36:02
    No cóż, może wj_2000 ma rację, że taka kaszanka kwintesencją zdrowej potrawy nie jest, ale bez przesady - myślę, że raz na jakiś czas można z przyjemnością ucieszyć podniebienie bez szkody dla własnego zdrowia. Bo tak naprawdę co prowadzi do otyłości? Moim zdaniem brak umiaru. A brak umiaru szkodliwy jest zawsze, nie tylko jeśli chodzi o odżywianie. Pozdrawiam

    Facet bloguje
    edysia79
    2009/11/07 10:18:42
    No proszę, jaka ta kaszanka jest popularna. I ile ciekawostek można się o niej dowiedzieć :)
    Wiem, że nie każdy za nią przepada, ja sama się do takich osób przez pewien czas zaliczałam, jak już napisałam we wstępie.

    Co do tego co napisał wj_2000 to mogę się całkowicie zgodzić z komentarzem Fafcyka. Wiem, że tak podana kaszanka jest dość tłusta, ale też nie polecam codziennego jej spożywania. Myślę że od czasu do czasu można sobie na coś tak kalorycznego pozwolić bez szkody dla zdrowia i wagi, zwłaszcza kiedy smakuje.

    OdpowiedzUsuń
  2. grunberg_schlesien
    2009/11/07 11:35:45
    Smak kaszanki zależy od kaszy... Musi koniecznie być gryczana! Dzisiaj prawie nieosiągalna. Najlepsza była puszkowana w sklepach Baltony (1 kg) i nazywała się Black Pudding. Produkowano ją w zakładach mięsnych w Czerniewicach pod Włocławkiem. Ale dzisiaj nikomu się nie opłaca, kasza gryczana za droga, czy co? A jej smak przechowuję na podniebieniu od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku...
    Gość: roi, 77.255.12.*
    2009/11/07 12:33:49
    Mam sporo lat i do dziś czuję z dziecinstwa smak kaszanki (tylko gryczanej) podsmażonej do chrupkiej skórki i podanej z zasmażoną kapustą z kminkiem. Mniam, mniam.
    Gość: radar, *.chello.pl
    2009/11/07 13:19:40
    o nie nie, najlepsza jest kaszanka z grilla! kiedyś zjadłem coś takiego w Tychach i po prostu zdębiałem! to było 100 razy lepsze od kiełbasek, które wzięli znajomi! w domu kaszanka (vel krupniok) nigdy mi nie wychodzi, patelnia się do tego nie nadaje...
    iis111
    2009/11/08 11:30:27
    poprosze taka jedna porcyjke:) mniammmmm
    edysia79
    2009/11/09 10:01:43
    grunberg_schlesien moja mama czasem do takiej odsmażanej kaszanki dodaje też ugotowaną kaszę gryczaną, bo też pamięta czasy kiedy się ją do kaszanki dawało :)

    Roi mój mąż wcześniej jadał tylko kaszankę podawaną w taki sposób.

    Radar kaszankę z grilla jadłam w tym roku po raz pierwszy, a piekła się w folii razem z kapustą kiszoną. Pycha!
    Ale i tak zostanę przy mojej patelnianej wersji z kiełbasą ;)

    Iwonko zapraszam :D
    Gość: , *.dip.t-dialin.net
    2012/11/25 14:42:00
    dobra, lubie kaszanke

    OdpowiedzUsuń