Kandyzowana skórka z pomarańczy jest
nieodzownym dodatkiem do świątecznych wypieków, czy to wielkanocnych,
czy bożonarodzeniowych. Mazurki, serniki, makowce czy pierniki nie mogą
się bez niej obejść. Chociaż nie tylko, bo ja lubię ją dodawać też do
drożdżówek z serem i innych wypieków, a już w keksie znaleźć się musi
obowiązkowo.
Jej przygotowanie jest bardzo proste, więc warto zrobić własną wersję, a nie zadowalać się kupioną.
Domowa wersja jest tak smaczna, że jak zaczęłam próbować suszących się po ugotowaniu skórek, musiałam się powstrzymywać, żeby nie zjeść kolejnej i kolejnej... ;)
Jej przygotowanie jest bardzo proste, więc warto zrobić własną wersję, a nie zadowalać się kupioną.
Domowa wersja jest tak smaczna, że jak zaczęłam próbować suszących się po ugotowaniu skórek, musiałam się powstrzymywać, żeby nie zjeść kolejnej i kolejnej... ;)
Składniki:
- 2 pomarańcze
- 1 szklanka wody
- 1 szklanka cukru kryształu
Pomarańcze wyszorować i sparzyć
wrzątkiem. Skórkę na każdej naciąć tak, jakbyście chcieli podzielić owoc
na ćwiartki i zdjąć skórkę w czterech kawałkach. Każdy kawałek pokroić w
paski o szerokości ok 6 mm. Usunąć z każdego białą błonę (albedo), bo
nadaje ona gorzki posmak.
Tak przygotowane paski skórki przełożyć do garnka, zalać wodą, doprowadzić do wrzenia, gotować przez 10 minut i odcedzić.
Następnie wlać szklankę świeżej wody, dodać cukier i podgrzewać mieszając, aż cukier się rozpuści.
Po zawrzeniu gotować od czasu do czasu mieszając, przez około 45-60 minut, aż większość wody wyparuje i powstanie gęsty syrop, a skórki staną się miękkie i szkliste.
Ugotowane skórki wyjmować z syropu (syropu nie wylewać - przyda się do posłodzenia i zaromatyzowania herbaty lub do nasączania ciast) i układać na kratce lub papierze do pieczenia i zostawić na kilka godzin do podsuszenia, a najlepiej na całą noc.
Tak przygotowane paski skórki przełożyć do garnka, zalać wodą, doprowadzić do wrzenia, gotować przez 10 minut i odcedzić.
Następnie wlać szklankę świeżej wody, dodać cukier i podgrzewać mieszając, aż cukier się rozpuści.
Po zawrzeniu gotować od czasu do czasu mieszając, przez około 45-60 minut, aż większość wody wyparuje i powstanie gęsty syrop, a skórki staną się miękkie i szkliste.
Ugotowane skórki wyjmować z syropu (syropu nie wylewać - przyda się do posłodzenia i zaromatyzowania herbaty lub do nasączania ciast) i układać na kratce lub papierze do pieczenia i zostawić na kilka godzin do podsuszenia, a najlepiej na całą noc.
Następnego dnia skórki pokroić w kostkę, przełożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce, tak samo jak syrop.
Można też pokrojone skórki w słoiku zalać syropem, ja połowę zostawiłam suchą, a połowę zalałam.
Można też pokrojone skórki w słoiku zalać syropem, ja połowę zostawiłam suchą, a połowę zalałam.
Inspirowałam się przepisem z tej strony.
OdpowiedzUsuńjolantaszyndlarewicz
2012/12/04 11:58:44
U mnie też dziś skórka kandyzowana, z tym, ze w inny sposób:) ...ale prawda jest, że domowa jest po prostu doskonała:)
kabamaiga
2012/12/04 13:08:02
No to teraz mam problem który przepis wykorzystać :)
Gość: mycatcooks, *.wroclaw.mm.pl
2012/12/04 18:28:18
muszę wypróbować. będzie idealna do świątecznego keksa. pozdrawiam
mycatcooks.blogspot.com
ugotujmy
2012/12/04 22:46:13
jaki piękny słoik pełen pomarańczy!:-)
izaa_a
2012/12/05 15:25:31
mam zamiar ją zrobic od dwóch lat może wreszcie w tym roku mi sie uda ;)
domaskowa
2012/12/08 13:33:55
Zrobiłam... jest fantastyczna!!! :)
Gość: marta, *.centertel.pl
2012/12/11 13:04:42
Czy na pewno te skórki zalewamy litrem wody??? Mi po godzinie gotowania nawet połowa nie odparowała...
edysia79
2012/12/11 14:30:42
Marta nie litrem wody, a szklanką wody, tak jak jest w przepisie :)