Jak już kiedyś pisałam nie przepadam
za śledziami, za to mój mąż bardzo lubi. Od czasu do czasu przygotowuję
mu coś ze śledziami i czasem również się skuszę. Najbardziej odpowiada
mi wersja w sosie śmietanowym i muszę powiedzieć, że ta, którą znalazłam
u Lo
smakowała mi nawet bardzo. Jednak zmieniłam przepis wykorzystując
śledzie po wiejsku (zamiast solonych), zwykłą cebulę i dodałam jabłko.
Składniki:
- 300 g śledzi po wiejsku (w oleju z cebulą)
- 250 g cebuli (w oryginale cukrowa)
- 1/2 łyżki cukru
- 1 nieduże jabłko starte na dużych oczkach
na sos:
- 125 g majonezu
- 175 g jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany
- 1,5 łyżki cukru
- świeżo zmielony pieprz (u mnie kolorowy)
Obrane cebule pokroić bardzo cienkie półplasterki. Przełożyć do miski, zasypać połową łyżki cukru. Odstawić na 20 minut. Po tym czasie odcisnąć sok, który się wytworzył.
Śledzie wyjąć ze słoika, odsączyć z
oleju, pokroić na 2 cm kawałki. Dodać odciśniętą cebulę, tarte jabłko i
wszystkie składniki sosu. Wymieszać i odstawić na kilka godzin do
lodówki.