Wszyscy chyba wiemy, że jeśli chcemy zjeść wędlinę, co składu której nie będziemy mieli wątpliwości, najlepiej zrobić ją samemu w domu. Od zeszłego roku hitem i naszą ulubioną wędliną jest taki schab z przepisu który znalazłam u Joli. Zawsze jednak zanim zrobiłam zdjęcie zdążyliśmy go zjeść. Tym razem obiecałam koleżankom z pracy, że przepis się pojawi.
Tak przygotowane mięso jest miękkie, soczyste, daje się cienko pokroić i smakuje wyśmienicie. Doskonale sprawdza się jako wędlina do kanapek i przede wszystkim długo wytrzymuje, nie psuje się po dniu czy dwóch jak wędliny które możemy kupić w sklepach.
Szczerze polecam, bo chociaż przygotowanie takiej wędliny trwa aż pięć dni, to nie jest wcale kłopotliwe i nie wymaga dużo pracy. Trzeba tylko pamiętać, żeby mięso z którego chcemy zrobić taką wędlinę było jak najświeższe.
Składniki:
- 1,5 kg schabu bez kości
- 1 łyżka soli
- 1 łyżka soli peklowej
- 1/2 łyżki soli czosnkowej
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu
- 1 łyżka majeranku
- 2 łyżki cukru
- 1/2 łyżki ostrej mielonej papryki
- 3 liście laurowe
- 2 ziarenka ziela angielskiego
W małej miseczce wymieszać sól, sól peklową, sól czosnkową, pieprz, majeranek, cukier i paprykę. Tak przygotowaną mieszanką natrzeć z każdej strony wcześniej opłukany i osuszony schab. Włożyć do zamykanego pojemnika, najlepiej naczynia żaroodpornego. Przykryć i odstawić do lodówki na trzy dni. Każdego dnia przewracać mięso na drugą stronę (mięso trochę się skurczy i puści soki).
Czwartego dnia w szerokim, płaskim garnku zagotować 2 litry wody z dodatkiem liści laurowych i ziela angielskiego. Włożyć schab razem z płynem, który się wydzielił. Doprowadzić do wrzenia, przykręcić gaz i parzyć schab przez 5 minut pod przykryciem (woda powinna delikatnie "pyrkać".
Wyłączyć gaz i zostawić schab w zamkniętym garnku do ostygnięcia (jeśli gotujecie wieczorem, to na całą noc). Następnego dnia zagotować całość, znów parzyć na małym ogniu przez 5 minut i zostawić do ostygnięcia (lub na całą noc). Potem schab wyjąć, można delikatnie osuszyć ręcznikiem papierowym i przechowywać w lodówce (ja trzymam taką wędlinę w żaroodpornym zamykanym naczyniu).
OdpowiedzUsuńizaa_a
2016/01/19 10:24:42
takie domowe mięsko na kanapki to jest to!
2. jolantaszyndlarewicz
2016/01/19 10:50:11
Edytko równiez bardzo lubimy ten schabik:) .... jest naprawdę pyszny .... a Twoje kanapki bardzo apetyczne:) Moc buziaków:)
3. majanaboxing
2016/01/19 21:32:59
Świetny schabik!
Muszę wypróbować. :)
4. Gość: Ela, *.ennet.pl
2016/03/19 19:23:12
Mam jedno pytanie techniczne. Czy (chodzi mi o "pierwsze gotowanie") schab należy włożyć do wrzącej zalewy, czy najpierw ją ostudzić i zagotować wszystko razem po włożeniu mięsa?
5. edyta_rosner
2016/03/19 22:21:36
Elu przy pierwszym gotowaniu nsleży włożyć mięso do wrzącej wody z przyprawami.