Rzadko robię pierogi. Nie lubię
rozwałkowywania ciasta. Ale jak już się skuszę, nie żałuję czasu
poświęconego na ich zrobienie. Tym razem spróbowałam po raz pierwszy
nadzienia z soczewicy. Doprawiłam je podobnie jak pasztet z czerwonej soczewicy.
Pierogi smakowały wszystkim domownikom, nawet dzieciaki zjadły ze
smakiem. Właściwie to muszę powiedzieć, że Młodszy zjadł więcej niż
Starszak.
Składniki
na ciasto:
- 400 g mąki pszennej
- 1 żółtko
- 2 łyżki stopionego masła
- szczypta soli
- ok. 1/2 szklanki letniej przegotowanej wody
na nadzienie:
- 1 szklanka czerwonej soczewicy
- 2 ziemniaki ugotowane w mundurkach i obrane
- 2 cebule
- 1 jajko ugotowane na twardo i 1 surowe
- sól, pieprz
- liść laurowy
- 2 goździki
- 2 ziarna ziela angielskiego
- szczypta mielonego imbiru
- 1/2 łyżeczki łagodnego curry
- szczypta mielonego kminu rzymskiego (ewentualnie kminku)
- 2 łyżki oleju
Przygotować nadzienie:
w garnku zagotować 2 szklanki wody. Wsypać opłukaną na sitku soczewicę, dodać goździki, liście laurowe, ziele angielskie i łyżeczkę soli. Gotować bez przykrycia od czasu do czasu mieszając, aż soczewica zacznie się rozpadać i powstanie gęsta papka (nie trwa to długo). Wyjąć przyprawy i przestudzić.
w garnku zagotować 2 szklanki wody. Wsypać opłukaną na sitku soczewicę, dodać goździki, liście laurowe, ziele angielskie i łyżeczkę soli. Gotować bez przykrycia od czasu do czasu mieszając, aż soczewica zacznie się rozpadać i powstanie gęsta papka (nie trwa to długo). Wyjąć przyprawy i przestudzić.
Na patelni rozgrzać olej, wsypać
wymieszane w miseczce przyprawy (kmin lub kminek, curry oraz imbir) i
smażyć przez kilka sekund, aż uwolni się z nich aromat. Na patelnię
wsypać pokrojoną drobno cebulę i smażyć, aż stanie się szklista,
przestudzić.
Ziemniaki przecisnąć przez praskę,
ugotowane jajko posiekać lub zetrzeć na tarce o dużych oczkach i
wymieszać z soczewicą oraz cebulą. Dodać roztrzepane surowe jajko,
wymieszać, doprawić do smaku pieprzem.
Przygotować ciasto:
na stolnicę przesiać mąkę, na środku zrobić wgłębienie, wbić do niego żółtko, wlać margarynę, posolić i wyrabiać na gładkie i elastyczne ciasto dolewając wodę. Gotowe ciasto uformować w kulę, owinąć w ściereczkę i odstawić na kilkanaście minut, żeby "odpoczęło".
na stolnicę przesiać mąkę, na środku zrobić wgłębienie, wbić do niego żółtko, wlać margarynę, posolić i wyrabiać na gładkie i elastyczne ciasto dolewając wodę. Gotowe ciasto uformować w kulę, owinąć w ściereczkę i odstawić na kilkanaście minut, żeby "odpoczęło".
Ciasto cienko rozwałkować, wyciąć kółka, nałożyć po łyżeczce farszu i zlepić brzegi.
Wkładać do wrzącej osolonej wody i gotować przez kilka minut od wypłynięcia.
Wkładać do wrzącej osolonej wody i gotować przez kilka minut od wypłynięcia.
Pierogi podawać z podsmażoną cebulką.
OdpowiedzUsuńkabamaiga
2013/10/29 15:58:55
Mam tak samo jak Ty z pierogami. Z soczewicą robiłam, ale z zieloną. Smaczne były, bardzo.
Gość: Maggie, *.zen.co.uk
2013/10/29 16:29:17
Az chcialoby sie zaspiewac: "Mam tak samo jak tyyy" - nie lubie walkowac, srednio lubie lepic. Za to bardzo lubie jesc, wiec od czasu do czasu jednak jakies pierogi zrobie. Takie zrobilabym bardzo chetnie, bo szalenie podoba mi sie farsz. Moze przetestuje w ramach alternatywy dla tradycyjnych kapusciano-grzybowych na wigilie?
majanaboxing
2013/10/29 18:07:46
Ja to się zawsze boję, że mi ciasto nie wyjdzie ;)
Takich z soczewicą jeszcze nigdy nie próbowałam, zaciekawiłaś mnie :)
wiosenka27
2013/10/29 19:43:05
Uwielbiam:)
Gość: pollyzeczki, *.dynamic.chello.pl
2013/10/29 20:47:04
kusząca propozycja:)
jolantaszyndlarewicz
2013/10/29 21:44:05
Edytko szkoda, ze mieszkamy od siebie tak daleko ...bo mogłabym Ci lepic pierogi:). ja uwielbiam to robic:) relaksuje mnie to:). Pierogów z soczewicą jeszcze nie jadłam, ale soczewicę już kupiłam jakiś czas temu ...a to już krok naprzód:) buziaki
Gość: , 79.139.32.*
2013/11/10 23:06:35
Odważyłam się i pierwszy raz zrobiłam coś z soczewicą... wyszło przepysznie! Zmieniłam tylko ciasto na pierogi (mąka, woda, szczypta soli). Przepis ląduje do ulubionych i już wiem czym zabłysnę na Wigilii ;)
Gość: ja, *.bb.sky.com
2013/11/27 18:02:29
dlaczego tak rzadko podane jest na ile to jest porcji? albo na ile pierogów?
edyta_rosner
2013/11/28 08:20:39
Ja ilości porcji nie podawałam na początku pisania blogu. Teraz zawsze staram się podawać ilość porcji lub sztuk. Zdarza się jednak, że albo zapomnę zapisać od razu, a potem przy publikowaniu przepisu nie pamiętam, albo, tak jak w przypadku pierogów po prostu nie liczę. I tak każdemu wyjdzie inaczej. Wszystko zależy od tego, jak cienko rozwałkuje się ciasto, jakiej średnicy kółka z ciasta zostaną wycięte, ile farszu się nałoży.
Można powiedzieć, że z tego przepisu wyjdzie 4-5 porcji, w zależności od tego, kto ile pierogów jest w stanie zjeść...
Gość: , 91.234.15.*
2013/11/28 13:49:54
sa pyszne