Pierogi ruskie

Wczoraj zrobiłam pierogi :) Nad stolnicą spędziłam sporo czasu, całą południową drzemkę synka, ale opłacało się. Pierwszy raz korzystałam z przepisu na cisto który w Galerii Potraw podała Fettinia w tym wątku.

Ciasto wyszło elastyczne, dało się łatwo formować, było takie jakie powinno być ciasto pierogowe. Na pewno będę z niego korzystać jeszcze nie jeden raz.

Składniki:

Ciasto:

- 1/2 litra maślanki

- 1/2 kg mąki pszennej

Farsz:

- 80 dag ugotowanych ziemniaków

- 25 dag białego sera

- 1 duża cebula

- pieprz i sól

Ziemniaki zmielić razem z serem, wymieszać z posiekaną i podsmażoną na złoto cebulą. Doprawić do smaku.

Z podanych składników zagnieść ciasto. Ja musiałam dosypać trochę mąki, bo było za rzadkie, ale to zależy od rodzaju mąki której się używa. Stolnicę posypać mąką, ciasto rozwałkować na cienki placek, wykrawać kółka. Łyżeczką nakładać nadzienie, zlepić pierogi. Układać np. na posypanej mąką desce do krojenia, przykryć ściereczką żeby nie wysychały.

W garnku zagotować posoloną wodę, wkładać po kilka pierogów, od razu zamieszać delikatnie drewnianą łyżką żeby nie przywarły do dna, poczekać aż wypłyną do góry, gotować jeszcze ok. 2 minuty.

Wykładać na talerz lub do miski i od razu polać odrobiną oleju żeby się nie sklejały, przemieszać żeby każdy był natłuszczony.

Najlepiej smakują ze skwarkami lub odsmażone następnego dnia :)