Bardzo aromatyczne bułki. Smak suszonych
 pomidorów jest dobrze wyczuwalny, więc na pewno zasmakują tym, którzy 
takie pomidory lubią nie tylko w sałatkach. Najlepiej smakują świeżo 
upieczone i ostudzone z dodatkiem masła. Właściwie niczego więcej im 
wtedy nie potrzeba.

Przepis z Pracowni Wypieków.
Składniki (na 10 bułek):
- 500 g mąki pszennej
 - 1,5-2 łyżeczki soli
 - 3/4 łyżki cukru
 - 20 g świeżych drożdży
 - 280 ml letniej wody
 - 2 łyżki oliwy z oliwek lub stopionego i ostudzonego masła
 - 30 g pestek słonecznika
 - 50 g suszonych pomidorów (osączonych z zalewy)
 - ok. 2 łyżek posiekanych listków świeżej bazylii (zastąpiłam 1 łyżką suszonej)
 
Mąkę wsypać do miski, na środku zrobić 
wgłębienie, wkruszyć do niego drożdże, posypać cukrem, polać niewielką 
ilością letniej wody i rozetrzeć palcami tworząc zaczyn. Miskę przykryć 
ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na około 10minut.
Po tym czasie zacząć wyrabianie ciasta, 
dodając sól, oliwę lub masło, ziarna oraz pozostałą letnią wodę. Kiedy 
ciasto będzie prawie gotowe, dodać pokrojone suszone pomidory i bazylię.
 Wyrobić na gładkie, nie lepiące się do rąk ciasto. Uformować je w kulę i
 położyć w posmarowanej oliwą misce. Ponownie przykryć ściereczką i 
odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na około 1 godzinę.
Wyrośnięte ciasto jeszcze raz wyrobić, podzielić na 10 równych części. Z każdej uformować okrągłą bułeczkę i ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową blasze.
Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce jeszcze na 30-40 minut.
Przed pieczeniem można posmarować wierzch bułek mlekiem.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st.C przez około 20 minut, aż bułeczki się zarumienią.
Wyrośnięte ciasto jeszcze raz wyrobić, podzielić na 10 równych części. Z każdej uformować okrągłą bułeczkę i ułożyć na wyłożonej papierem do pieczenia lub matą silikonową blasze.
Przykryć i odstawić w ciepłe miejsce jeszcze na 30-40 minut.
Przed pieczeniem można posmarować wierzch bułek mlekiem.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st.C przez około 20 minut, aż bułeczki się zarumienią.




























