sobota, 6 listopada 2010

Szneki z glancem

O czym myślicie słysząc nazwę "szneki z glancem"?

Bo ja widzę jakieś pieczone mięso z sosem ;)


Nic bardziej mylnego. Szneki to drożdżówki zawijane w ślimaki i polane lukrem, które pod taką nazwą istnieją w okolicach Poznania (Wielkopolsce).  Wyglądem przypominają maślane, delikatne  bułeczki które bardzo lubiłam kiedy byłam mała, tyle że tamte były bez lukru i zjadałam je z masłem.

Te bułeczki są mięciutkie, puszyste, no wspaniałe po prostu. Lukier bardzo do nich pasuje i dzięki niemu sznekom nie potrzeba już żadnych więcej dodatków. Synek jadł je popijając kubkiem kakao, a my z mężem gorącą herbatą. Idealne na śniadanie i kolację.




Składniki (na 12 bułeczek)
na ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 50 g świeżych drożdży
- 1 szklanka letniego mleka
- 200 g masła lub margaryny
- 60 g + 1 łyżka cukru pudru (dodałam od siebie)
- 3 jajka
- szczypta soli

na lukier:
- 1 szklanka cukru pudru
- sok z 1/2 - 1 cytryny
- 1 łyżka gorącej wody


Mąkę przesiać do miski, na środku zrobić wgłębienie, wkruszyć do niego drożdże, posypać łyżką cukru i polać niewielką ilością mleka. Rozgnieść palcami tworząc zaczyn,przykryć ściereczką i odstawić na 10-15 minut w ciepłe miejsce.

Miękkie masło lub margarynę utrzeć z cukrem, jajkami i solą, dodać do mąki z wyrośniętym rozczynem. Wyrabiać ciasto ręką, stopniowo dolewając letnie mleko. Wyrobić gładkie, jednolite ciasto (jeśli będzie zbyt kleiste, można dosypać więcej mąki). Znów przykryć ściereczką i zostawić do do podwojenia objętości.

Wyrośnięte ciasto jeszcze raz delikatnie wyrobić. Oddzielać równe kawałki (o wadze ok. 120 g), z każdego zrobić wałeczek o grubości ok. 2-2,5 cm (na posypanej mąką stolnicy) i zwinąć w ślimaka. Ułożyć na natłuszczonej blasze. Bułeczki przykryć i odstawić jeszcze na chwilę do podrośnięcia.

Piec w piekarniku nagrzanym do 200 st.C przez 20-25 minut, aż się lekko zarumienią.


Z podanych składników przygotować lukier i polać nim letnie bułeczki. Zostawić do zastygnięcia.


Przepis pochodzi z książki "Kuchnia polska" Małgorzaty Caprari, ale podałam go z moimi modyfikacjami.

1 komentarz:


  1. izaa_a
    2010/11/06 11:07:08
    robiłam chyba w zeszłym roku....są pyszne
    mikimama
    2010/11/06 11:07:19
    Pyszne drożdżowe smakołyki!
    izaa_a
    2010/11/06 11:07:22
    robiłam chyba w zeszłym roku....są pyszne
    emma001
    2010/11/06 11:16:55
    nie robiłam ale uwielbiam ;)
    Gość: pyra, *.neoplus.adsl.tpnet.pl
    2010/11/06 11:31:58
    Szneka to drożdżówka posypana kruszonką , glanc to lukier. Szneki to nasza specjalność. pycha!! www.ja-w-kuchni.bloog.pl
    aga-aa
    2010/11/06 12:09:02
    no dla mnie też słowo szneki z mięchem się kojarzy ;)
    kabamaiga
    2010/11/06 13:41:59
    Edysiu widzę, że celujesz w pięknych nazwach. Drożdżówki super.
    Gość: wronka, *.internetdsl.tpnet.pl
    2010/11/06 15:06:18
    Szanowna Pani,
    Muszę Panią poinformować, że dopiero przed chwilą się poznałyśmy i już bardzo Pani nie lubię. Nie lubię, bo przez pół życia udaje mi się jako tak utrzymywać permanentna dietę i dzięki temu nie przekraczać maksymalnych gabarytów umożliwiających przejście przez standardowej szerokości drzwi, a w chwilach, gdy trafiam na strony takie jak ta łza kręci się w oku, dłonie drżą, a stopy samoczynnie kierują korpus w stronę kuchni. I konsekwencja jakoś tak odpływa w niebyt, siła woli topnieje, samozaparcie rozpływa się w niebycie... Ech... ech... ech... bułeczki, ciasteczka, pierożki... ech...
    Gratuluję boga. Smakowity jak jasny gwint. I pięknie ilustrowany.
    Pozdrawiam,
    wronka
    P.S. Ech...
    karmel-itka
    2010/11/06 15:32:09
    szneki z glancem! moje ulubione!
    ach, me rodzinne smaki. ja spod Poznania ;]
    drożdżówka z serem. domowych nic nie przebije.
    atina_bc
    2010/11/06 16:16:10
    A ja wiedziałam co to jest;) Ale to tylko dlatego, że też miałam je w planach, tylko plany się zmieniły;)
    kulinarnespotkania
    2010/11/06 16:45:25
    niezla ta nazwa:) a buleczki sa cudnie pyszne:)
    usmiecham-sie
    2010/11/06 17:32:41
    Faktycznie! Pierwsze skojarzenie to mięso :) Nie jem mięsa, więc się bardzo pozytywnie zaskoczyłam :)
    dyrdymalki
    2010/11/06 17:46:41
    proszę o jedną sztukę -:) wysyłam Ci adres ;)

    mniam,
    zaytoona
    2010/11/06 17:51:55
    A ja od razu wiedziałam, że to bułeczki są! Ha! Choć w Poznaniu nie byłam nigdy,
    Bardzo kuszące są! :)
    Gość: , *.chello.pl
    2010/11/06 18:08:59
    No baaa, oczywiście, że to drożdżówki z lukrem. Mniam :)
    Pozdrawiam
    www.kucharzytrzech.blogspot.com
    viridianka
    2010/11/06 21:12:42
    myślałam, że to jakieś kluski z boczkiem czy czymś, ale to dawniej ;) bo widziałam je już u kogoś z Durszlaka :)
    Gość: Agnieszka, *.aerostrada.com.pl
    2010/11/07 17:09:40
    Edysiu! Szneka z glancem - to w Poznaniu zwyczajnie drożdżówka z lukrem - właściwie każda :) Najlepiej w tytkę pakowana oczywiście! Pozdrawiam z Poznania!!
    edysia79
    2010/11/07 18:49:52
    Jak to dobrze, że są takie akcje. Przynajmniej można się czegoś nauczyć ;)

    Szanowna Wronko ja Panią... polubiłam od razu. No może nie po przeczytaniu pierwszego zdania komentarza, ale potem zostałam całkowicie rozbrojona. Dawno tak się nie uśmiałam. :)))
    Dziękuję!
    Gość: wronka, *.witnet.pl
    2010/11/07 20:50:27
    Szanowna Pani,
    Donoszę, że z Pani winy i przyczyny przygotowałam wczoraj i zeżarłam wielki (i nie ma w tym określeniu - niestety - żadnej przesady) gar kuskusa z pomidorowo-paprykowo-czosnkowym sosem. Pyszny. Tyle, że nieszczególnie był on light. Zdecydowanie nieszczególnie.
    I właśnie w związku z powyższym muszę sobie teraz zadać jakąś straszną i wyrafinowaną karę. Do wyboru jest oglądanie o głodzie kuchnia.tv lub zagłębienie się (również o głodzie. przeraźliwym) w Panine archiwum. to może trochę pooglądam (jakoś tak hipnotyzuje mnie i odcina od świata widok tych wszystkich pęków ziół, fruwających dłoni, dźwięk świstu noży, syku oliwy itp... ech...) i trochę podrążę wcześniejsze wpisy z bloga.
    do śniadania tak blisko... a tak daleko...
    udanego wieczora życzę. sympatyczna istota z Pani jest :)
    wronka
    P.S. zamierzam tu zaglądać i zaglądać. ostrzegam :)

    OdpowiedzUsuń