Nasza aronia tak obrodziła w tym roku,
że gałęzie niemal leżały na ziemi, a po zebraniu owoców mama i ja mamy
pozajmowane nimi po połowie zamrażalnika. Bo aronię powinno się przed
użyciem przemrozić, żeby pozbyć się goryczki. Zrobiłam porcje po 1 kg i
300 g. Te większe będą na sok i nalewkę (którą będę mogła zrobić i
zimą), a mniejsze do ciast. W planach mam jeszcze konfiturę, chutney i
może coś jeszcze?
Dzisiaj pokażę Wam przepis na
aromatyczną aronię w rumie. Niesamowicie pachnie podczas pieczenia - w
kuchni unosi się piękny zapach cynamonu, a potem aromat wzmocniony
zostaje jeszcze przez rum. Podczas nakładania aronii do słoiczków z
trudem powstrzymywałam się od podjadania.
Po upieczeniu uzyskujemy owoce zatopione w sporej ilości soku i tak razem nakłada się je do słoików. Potem sok z rumem można dodawać do herbaty - doskonale rozgrzewa, a owoce można zmiksować i dodawać do ciast zamiast dżemu, albo i wyjeść je łyżeczką, jak kto woli.
Po upieczeniu uzyskujemy owoce zatopione w sporej ilości soku i tak razem nakłada się je do słoików. Potem sok z rumem można dodawać do herbaty - doskonale rozgrzewa, a owoce można zmiksować i dodawać do ciast zamiast dżemu, albo i wyjeść je łyżeczką, jak kto woli.
Przepis z blogu Niebieska Pistacja.
Składniki (na ok. 8 słoiczków poj. 280 ml):
- 2 kg oczyszczonej aronii (może być nie mrożona)
- 1 cytryna (sparzona i wyszorowana)
- 1,40 g cukru zwykłego
- 100-200 ml rumu (dałam 200)
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżki cukru z wanilią - przepis tutaj
- 2-3 goździki (rozgniecione w moździerzu)
Przygotować głęboką blachę do pieczenia -
ja użyłam szklanego naczynia żaroodpornego z przykrywką i owoce
wsypałam do naczynia i do przykrywki, bo jest ich na prawdę dużo. Należy
pamiętać, że owoce podczas pieczenia kipią, więc musi zostać sporo
miejsca od brzegu naczynia.
Do przygotowanej blachy wsypać owoce,
posypać cynamonem i cukrem waniliowym wymieszanym z goździkami. Ułożyć
plasterki cytryny. Posypać cukrem. NIE MIESZAĆ!
Wstawić bez przykrycia do piekarnika nagrzanego do 180 st.C na około 40 - 60 minut, czyli do momentu, aż cukier się rozpuści.
Wyjąć blachę z piekarnika, wlać rum, wymieszać i od razu, gorące nakładać do słoików.
OdpowiedzUsuńzauberi
2013/09/06 13:03:23
cieszę się, że się skusiłaś :)
wiosenka27
2013/09/06 15:25:20
W tym roku już za późno ale wykorzystam ten przepis w przyszłym roku:)
kabamaiga
2013/09/06 20:41:37
Edytko miałaś rację co do tego zdjęcia.
Gość: marta, *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
2013/09/06 22:18:29
A jak ze skórkami aronii po pieczeniu? Generalnie, czu to jest lepsza metoda na ten owoc niż gotowanie? Po gotowaniu, nawet długim zostają twarde i owoce nie bardzo chcą się rozpaść, co mi przeszkadza podczas ich obróbki.
majanaboxing
2013/09/07 10:01:18
O, jakaż musi być dobra w takim zestawieniu!
Lubię aronię, zawsze lubiłam :)
jolantaszyndlarewicz
2013/09/26 14:05:08
widzisz, a ja nie wiedziałam, ze nalezy ją przemrozic ... i zrobiłam sok z takiej świeżej ...ale wyszedł pyszny:)